"PiS chce zakazu korzystania ze służbowych kart"... tylko idiota lub ktoś pozbawiony kontaktu z rzeczywistością wierzy, że pozbawienie ministrów służbowych kart ukróci proceder rozrzutności co najwyżej go zmieni na mniej transparentny bo przejdzie prawdopodobnie na gotówkę(są wciąż fundusze reprezentacyjne i Bóg wie jakie jeszcze, które nadal będą wykorzystywane).

Nie jest tajemnicą, że puki jest koryto będą świnie, a zakaz używania kart nie likwiduje koryta tylko zmienia w pewnym zakresie zasady jego działania.

W skrócie, szczyt możliwości intelektualnych PiSu został osiągnięty!

Otóż zdarzyło sie , że koledzy policjantki zawieźli jej na dworzec wozem służbowym hamburgera, jechała pociągiem i chciala zjeść hamburgera z ulubionego baru.

Przez tydzień bulteriery z wyborczej rozszarpywały MSWiA , poświecali całe kolumny na rzekomy skandal. Słynna tropicielke korupcji, p Piterę Tusk wysłał do Brukseli.
A tu proszę BIEDNY PREZES NBP I BIEDNY MINISTER OBŻERAJĄ SIĘ NA KOSZT ROBOLA !

ale to powinno być załatwiane indywidualnie i w innym trybie


W okienku kasowym w ministerstwie, u pani Zeni, na KW - tak sentymentalnie jak delegacje za komuny ?

Można zdecydowanie chyba oddzielić kwestię walki z nadużyciami z populistycznym pomysłem wracania do przeszłości, co do samej formy dysponowania środkami na cele 'reprezentacyjne'.

Projekt może złożyć, ale czy posłowie będą głosować przeciwko sobie? Wątpię...