Czy mógłbyś wskazać, z których artykułów, ustępów wynika zakaz takiej wyłączności? Na czym konkretnie się opierałeś dochodząc do takich wniosków?

Pytanie specjalistyczne, raczej do UKE. Moim zdaniem zakaz takiej wyłączności wynikający z tzw. megaustawy telekomunikacyjnej (Ustawa z dnia 7 maja 2010 r. o wspieraniu rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnych dotyczy podmiotów "na terenie" których funkcjonują inne osoby fizyczne i prawne. Standardowy przykład- dotyczy to spółdzielni mieszkaniowych, w których zasobach tytuł prawny do lokalu mają poszczególni członkowie, którzy są potencjalną stroną umowy o świadczenie usług z jakimś operatorem telekomunikacyjnym. SM nie może 'wpuścić' z infrastrukturą operatora X z prawem wyłączności bo ograniczają wybór członkom spółdzielni i konkurencję na rynku telekomunikacyjnym.

W szpitalu natomiast na ogół NIE ma innych podmiotów niż szpital/jego organ założycielski- to on jest jednocześnie właścicielem jak i stroną umowy. Po chłopsku; pielęgniarka z urologii, ordynator ginekologii i sterylizatornia nie mogą być stroną umowy np. z Orange, nie mają tytułu prawnego do lokalu, w którym miałby być zainstalowany dostęp do sieci.
Więc nawet bez wyłączności i tak takiej umowy z (innym operatorem) nie można by zawrzeć. Szpital w drodze przetargu wyłonił dostawcę usług o konkretnych parametrach, na określoną liczbę łączy i na określony czas dla wszystkich upoważnionych do korzystania z internetu. Jak zawsze- albo umowa ta wygaśnie, albo musi być wypowiedziana i dopiero znów w drodze przetargu pod konkretne zamówienie może być wyłoniony na nowy okres operator.