madzik145
Kochani nie jedzcie w ciemno. Jeszcze do wczoraj na necie widniała propozycja pracy odnośnie pakowania ceramiki , ogłoszenie było zamieszczone w gazecie
Zarabiaj na spadkach!
Nie musisz tracić -możesz wciąż zarabiać !Seria GIEŁDA -10 % taniej
www.profinfo.pl/gielda
. Stawka podana była bardzo interesująca - 8F, ktoś kto nie był w Anglii nie jest w stanie stwierdzić,że jest to stawka która może być fikcją. Wszystko pięknie zorganizowane, kontakt z przedstawicielem polskim w Anglii, zamówione bilety
Autobus czy Samolot?
Odpowiedź jest prosta - Samolot. Tanio, Szybko i Wygodnie. Sprawdź!
www.eSKY.pl
na koszt pracownika, obiecany zwrot za lot...
Nagrane mieszkanie
Deweloperzy na mapie
Znajdź najtańsze mieszkania Sprawdź szybko zanim ceny wzrosną!
Nieruchomosci.Pf.pl
- po przylocie do Anglii- kontakt telefoniczny z przedstawicielem- pracownicy docierają autobusem na miejsce zamieszkania- tam organizują pieniążki na opłacenie mieszkania, mężczyzna bierze kasę wpłaca na konto biura- bo twierdzi że pieniędzy nie bierze do reki, ludzie przemarznięci, zmęczeni oczekiwaniem, późna
Szkolenia, kursy Poznań
Szkolenia i kursy w Poznaniu Sprawdź adresy, kontakt na mapie !
Szkolenia.Pf.pl
godzina- gościu stwierdza,że musi jeszcze coś załatwić- zaraz da klucze od domu, a cała szefowa zaraz przyjedzie rozmawiać o pracy. Niestety Pan znika... Miał być bus który wozi do pracy, wszystko jak w bajce- utopia,

Nie ma pracy, pieniędzy, nie ma nic...

Ludzka naiwność? Być może - ale człowiek jedzie za chlebem- ....

Nie dajcie się nikomu zrobić w przysłowiowego balona...

A TERAZ DO WAS: WY POLSKIE ŚWINIE- ODEBRALIŚCIE LUDZIOM CHLEB- SMAŻCIE SIĘ W PIEKLE!

Polak to świnia, opinie jakie krązą w świecie o nas, to jak sie okazuje czysta prawda. Pijaczek, oszust, drobny złodziej najbardziej pasuje do wielu naszych rodaków. Poza granicami kraju Polak Polakowi nie poda nawet szklanki wody, a najchętniej by go w niej utopil, gdyby ten odniósł większy sukces od niego albo można byłoby mu coś ukraść.
W podobnej sytuacji znalazla się kiedyś moja znajoma, której także polskie biuro pracy oferowało pracę w Grecji, a w koncu wylądowała okradziona na ulicy, przez tydzień pijąc wodę z fontanny. Żeby lepiej wyrobić Wam opinię o Polakach, powiem jeszcze, że nie uzyskała także pomocy w Polskim KoSciele w Atenach, gdzie ksiądz zamiast dać jej szklankę wody, zaproponował nocleg w 'tanim hotelu' za 30 Euro.