pani5891
/ 213.62.126.* / 2015-10-29 16:15
mBank to jeden z najmniej uczciwych banków. Polisolokaty nadal wciska. Portfel kredytów CHF jeden z największych, a spośród nich największy potrfel tzw. kredytów CHF starego porfela. Czyli takich, gdzie oprocentowanie nie nalicza wg LIBOR+marża, a w nie wiadomo jaki sposób. Ci frankowicze nie mają żadnej ulgi z tytułu niższego LIBOR, a oprocentowanie mają na poziomie kredytów PLN (lub wyższe) i na klatę cały wzrost kursu CHF.
mBank ma z tego tytułu mnóstwo pozwów, w tym pozew zbiorowy 1,25 tys. klientów, ale skutecznie je opóźnia grając na zwłokę. Na przykład ten zbiorowy założono w 2010, a pod koniec 2015 nadal końca nie widać dzięki zabiegom prawników mBanku.
A zyski, wyrwane także przez takie nieuczciwe praktyki, napędzają gospodarkę niemiecką, bo większość akcji mBanku ma niemiecki Commertzbank i tam zyski są transferowane. Nie wspominają już o produkowaniu kosztów, czyli różnych opłat na rzecz firmy-matki za granicą, co jest praktykowane powszechnie przez korporacje.
Każde ograniczenie zysków mBanku to pieniądze które zostają w Polsce, a nie wypływają za granicę.