adam845
/ 95.49.250.* / 2015-08-24 09:39
Odpowiadam:
-nieoprocentowany kredyt - nigdy nie kupuję na kredyt, albo na coś mam środki, albo ich nie mam i nie kupuję,
-bezproblemowy dostep do wszelkich uslug wymagajacych zaliczki lub zastawu - to jest właśnie ten terror dostawców usług, o którym wcześniej pisalem. Zamiast kupić u tego, który wymaga ode mnie zastawu lub przedpłaty wolę poszukać io dac zarobić takiemu, który nie wymaga,
mozliwosc natychmiastowej wyplaty gotowki z bankomatu w walucie kraju pobytu - zawsze mam przy sobie \dośc gotówki, bo do wyjazdy jestem przygotowany. A, poza tym, zawsze mogę zapłacić karta płatniczą, niekoniecznie kredytową,
-bukowanie hoteli, restauracji, koncertow, imprez(platynowa) - zawsze realizowałem za granica swój program bez żadnych kartm Z imprez najbardziej interesują mnie opery, a w tym przypadku mechanizm rezerwacji biletów zza granicy w większości wypadków dobrze funkcjonuje i bez karty kredytiowej.
Jeszcze raz mówię, mnie karta kredytowa do niczego nie jest potrzebna!