Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Zarabiamy coraz mniej, choć pracodawców stać na podwyżki. To koniec wymówek?

Zarabiamy coraz mniej, choć pracodawców stać na podwyżki. To koniec wymówek?

Wyświetlaj:
przedsiębiorca mśp / 79.188.78.* / 2013-09-23 13:22
co to brednie? Trzeba jeszcze bardziej podnieść koszty pracy i wzmóc obciążenia podatkowe dla przedsiębiorców,to będzie widać na rynku pracy kogo firmy zatrudnią.Od ponad dwudziestu lat prowadzę firmę w branży meblarskiej,ale do tej pory takiego trudnego roku nie pamiętam.Też redukuję zatrudnienie,bowiem nie mam już na czym oszczędzić.Ten rok nie zamknie się dobrze,bo kończy się wrzesień a nic lepiej nie jest, choć po uszy siedzimy w eksporcie.Milion bezrobotnych może machać mi przed bramą, jak nie będą potrzebni firma nikogo nie zatrudni.Ekonomiści mogą sobie gdybać,ale nie mają wpływu na sytuację firm.Najpierw należaoby ograniczyć w swoich prawach najbardziej roszczeniową grupę społeczną jaką są nauczycie,potem wprowadzić kasy fiskalne dla prawników,lekarzy i pozwolić ludziom na odliczenie w zeznaniu rocznym choćby
1 zł z każdej wizyty.Dopiero wówczas widać będzie kto ma jakie dochody.Dochody lekarzy,prawników są ukrywane.Każde biuro rachunkowe wam to powie.Za silne lobby jest w sejmie,żeby pokonać taką barierę,a to przecież najprostsze rozwiązanie.
kobietka810 / 85.221.201.* / 2013-09-22 12:36
Pan profesor Bugaj widzę nieźle " buja " w obłokach..Proponuję ,by Pan Profesor zechciał otworzyć sobie w Polsce działalność gospodarczą, troszkę zafunkcjonować na rynku, wtedy podyskutuję chętnie z takim ' ZNAWCĄ". Wiedza książkowa, a obecna rzeczywistość rynkowa to znaczące odrębności. Szkoda, że naukowiec zabiera głos, skoro widać,że nie ma wiedzy praktycznej. Polska to kraj kapitalistyczny, firmy w tym kraju wszystkich utrzymują, a Ci, którzy nie wypracowują pieniądza dla tego kraju, próbują decydować za tych, którzy na nich ciężko pracują. PODATKI obniżyć Panie Profesorze, to ludzie sami ruszą na zakupy ! Jeśli ma Pan Profesor problem z zrozumieniem obecnych realiów, to proszę zorganizować np.spotkanie otwarte z małymi firmami .Pozna Pan Profesor całą prawdę o funkcjonowaniu firm..Firmom nie potrzeba bujania w obłokach.PODATKI w dół i nowy kodeks pracy , już ,natychmiast!Widzę, że naukowcy zjadają własny ogon..
MS24 / 178.42.32.* / 2013-09-19 14:51
Moim skromnym zdaniem to obciążenia dotyczące pracownika są zbyt wysokie. W końcu jakby zmniejszyć koszty ZUSu i całej reszty to bardziej opłacałoby się zatrudnić kolejnego. Myślę, że i pracodawcom łatwiej w takiej sytuacji przychodziły by podwyżki, czy chodź by nagrody.
płatnik / 89.67.84.* / 2013-09-18 22:24
pan ekonomista noga mówi, że jak więcej zapłacę to ludzie więcej kupią i będę miał lepszy biznes.
a sam pan noga pewnie odkłada kaskę na konto bo lepiej mieć na starość i na emeryturę.
od pensji którą płacę do zysku firmy jest tak daleko, jak pan noga jest daleko od prawdy.
kiedyś to się nazywało demagogia. dzisiaj to jest pieprzenie bzdur.
katana2015 / 159.205.41.* / 2013-09-18 18:34
Bezrobociem steruje się jak wszystkim innym. Nie jest to zjawisko jak pogoda. Biznes i politycy mają na to instrumenty. Jest to ogromna korzyść dla prywatnych kieszeni bogatych ludzi, bardzo bogatych mających związki z politykami. To się nazywa mafia.
T.J. / 83.8.92.* / 2013-09-18 17:33
Tak nas (pracodawców) stać na podwyżki, że kilka miesięcy temu zwolniłem 15 osób !
Pan Profesor Bugaj niech lepiej sam otworzy biznes i zatrudnia dobrze opłacając pracowników !
Słyszałem wypowiedź Pana Bugaja że nie należy inwestować w postęp bo to prowadzi do automatyzacji i ograniczenia pracowników !
Pan profesor żyje w komuniźmie. Jeżeli będę miał do wyboru wstawić automat lub użerać się z ciągle niezadowolonym pracownikiem to jak myślicie co wybiorę ?!! Związkowcy i tacy wolnomyśliciele jak P.Profesor muślą że tzw. robotnicy są niezastąpieni. Grubo się myli na zachodzie widziałem duże zautomatyzowane zakłady w których pracuje jeden pracownik dozoru technicznego !!!
Fukuszima / 159.205.41.* / 2013-09-18 19:02
Kiedyś na budowie jednego obiektu większego (budynek wielorodzinny) pracował jeden kierownik budowy. Później okazało się, że dzięki technice radzi sobie z dwoma. Później chciwość sprawiła, że zarządzał trzema. Teraz niby kryzys zmusił go, a raczej szef, żeby prowadził cztery. Kierownik jest bliski zawału i stale w pogotowiu. Sny ma na temat budów. miesza mu się wszystko (chyba). Nie ma jednak wyjścia. To jest mentalność totalnej chciwości ludzkiej. Ona nie ma granicy, aż trafi na wściekły bunt niewolników. Wtedy w salonach zapanuje zdziwienie, konsternacja. POproszą Lecha o pałowanie. Ale to "tsunami" nie zatrzyma się.
mario837 / 89.243.51.* / 2013-09-18 17:28
Efektywność pracy w Polsce to 3/4 unijnej, natomiast zarobki to 1/4 unijnych.
W Polsce jest duża grupa zagranicznych firm o bardzo wysokiej efektywności pracy, ale obok nich są polskie firmy o bardzo niskiej efektywności pracy. Jeżeli płace dynamicznie wzrosną to te polskie firmy upadną i nastąpi radykalny wzrost bezrobocia.
Manolo / 193.111.166.* / 2013-09-18 15:19
Rozpoczynamy nową akcję ! Puść z dymem auto twojego szefa, jeśli jest to luksusowy pojazd np Merol S-klasse albo BMW X6 lub tym podobne !!!!
trupek / 77.253.233.* / 2013-09-18 16:40
Bystry jesteś, wtedy szef na pewno na pewno przeznaczy pieniądze na podwyżkę dla ciebie, a nie na zakup nowej bryki
trupek / 77.253.233.* / 2013-09-18 16:47
A tak na serio, to pracodawcy łatwiej byłoby wypłacić nawet wyższą okazjonalną premię zależną np. wyników sprzedaży niż podnieść stałą pensję na zawsze. Z kolei pracownik woli dostać nawet mniej, byle tylko bezwarunkowo i na stałe.
Matka nie Boska / 80.42.174.* / 2013-09-18 15:02
chcialy galy i ciemne durne biede masy kapitalizmu??? ano chcialy, a w kapitalizmie prywatny bzines, prywatny zysk, nikt nikomu nie musi dawac podwyzki, jak mi sie praca nie podobala to zmenilam na inna!! myslec ludzie! bo myslenia brak!
albo zalozcie swoj i wy dawajcie ludziom podwyzki, 2 razy w roku albo i 3 ,pokacie co potraficie
.182 / 151.88.22.* / 2013-09-18 15:58
Po stylu pisma, pokazujesz, że należysz właśnie do tej ciemnej masy.
satyr / 87.207.215.* / 2013-09-18 13:49
Przykład jak traktować pracowników daje niestety państwo. Przykład: upadłość zakładu i wchodzi syndyk, w jakiej kolejności zaspakajane są zobowiązania?. Najpierw skarbówka , zus,syndyk dla siebie, inni wierzyciele , a na szarym końcu pracownicy /może kolejność troszkę inna/. A powinno być: byli pracownicy wobec których są zaległści,inni wierzyciele , skarbówka , zus , syndyk. Wiadomo że pracownik nie ma siły przebicia, a urzędy państwowe obstawione są całą masą prawników itp. Wszyscy jadą na tym pracowniku i jeszcze biadolą że chce godziwej zapłaty za pracę.
anty667 / 31.174.159.* / 2013-09-18 11:14
brylantowa umowa za 300 euro - juz to widzę!
czy naprawdę ten pan uważa czytelników za głupków?
JanuszPOlikot / 2013-09-18 11:03 / Tysiącznik na forum
Co trzeci członek PO ma wykształcenie podstawowe

PO jako jedna z nielicznych partii prowadzi elektroniczną bazę swoich członków. "Gazeta Wyborcza" sprawdziła, czego można się dowiedzieć z ich deklaracji.

W ciągu 2 lat ich liczba spadła z 50 tys. w 2011 r. do 43 tys. w 2013 r. (choć w 2007 r. było ich 28 tys.).

Zaskakują dane o wykształceniu (podzieliło się nimi 70 proc. działaczy) - aż 14,1 tys. ukończyło tylko podstawówkę, a prawie tyle samo (14,6 tys.) zadeklarowało wykształcenie wyższe i średnie. (PAP)


POwskie geniusze.....PO szkołach POdstawowych...:):):):)
Floyd / 2013-09-18 15:06 / Tysiącznik na forum
O czym ty człowieku piszesz. Widać że się nudzisz i z nudów bawisz się w politykę. Napisz jeszcze jak głosowali w więźniach bo to też ważne, ale dla polityków bo można komuś tam przywalić.
Jeszcze przeanalizuj wszystkie partie czyli jaki procent wyborców ma jakieś tam wykształcenie w SLD, PiS itd i co rzekomo ma z tego wynikać. Tu będą głupsi, a tam mądrzejsi i co z tego?
Świetny materiał dla propagandzistów bo niczemu więcej to nie służy.
kijwmrowisko / 77.253.123.* / 2013-09-18 14:56
Zaskakujące dane? Najwyraźniej te zaskakujące dane zaskakują tylko POlikota, bo taki podział odzwierciedla statystyczną strukturę wykształcenia ludności Polski w miastach (55% z wykształceniem wyższym i średnim). Przy takiej liczebności członków partii i jej miastowych "korzeniach" nie mogło być inaczej. No ale o tym POlikotowy geniusz zapewne nie wiedział...
A przy okazji, skoro to POlikotowi tak przeszkadza, to jak to wygląda w innych partiach?
TomKs1 / 159.245.16.* / 2013-09-18 09:21
Postawa roszczeniowa prowadzi do frustracji. I do niczego dobrego.
Zrozumcie wreszcie, że rynek pracy nie przypadkiem nazywa się "rynek" i obowiązują takie same zasady jak na każdym rynku.
Jak popyt jest większy niż podaż, to ceny rosną, jak mniejszy - to spadają.
Pracodawca nie jest świnią (ogólnie rzecz biorąc, bo oczywiście zdarzają się przypadki jak opisane przez poprzedników) tylko racjonalnie postępującym człowiekiem: skoro ten sam towar (czyli pracę innego człowieka) może kupić taniej, to nie będzie płacił drożej. Proste? Dotarło?
Prawo popytu i podaży jest równie nieubłagane i fundamentalne jak prawa fizyki. Tak jest i koniec. Próby manipulacji zawsze kończą się nieszczęściem.
Potrzebny jest wzrost gospodarczy, który wywoła spadek bezrobocia; wtedy pensje wrosną. Inaczej nie.

Żeby nie było: jestem pracownikiem.
guru122 / 83.7.75.* / 2013-09-18 11:08
No to nie będzie wzrostu gospodarczego, albo będzie on słaby, bo nie będzie konsumpcji, a eksport nie załatwi wszystkiego. Ludzie żyjący na granicy ubóstwa, bo tak należy nazwać ludzi zarabiających obecną płacę minimalną (a jest ich większość), nigdy nie będą konsumować tak jak powinni.
guru321 / 77.253.233.* / 2013-09-18 17:05
Jesteś zupełnie niezorientowany. Po pierwsze zaledwie kilka procent zatrudnionych pracuje za płacę minimalną, a po drugie nawet jeżeli ktoś niewiele zarabia to wcale nie znaczy, że żyje na granicy ubóstwa. Doskonałym przykładem jest młody człowiek, który niewiele zarabia, ale mieszka w eleganckim domu z rodzicami, a zarobione pieniądze wydaje głównie na swoje przyjemności
kijwmrowisko / 77.253.123.* / 2013-09-18 15:45
Ewidentny brak wiedzy. Do 1600 zł/mc zarabia 2,75% zatrudnionych (dane GUS za IQ'2013). To jest większość? Kto Cię uczył matematyki? Chyba, że bezwiednie powtarzasz bzdury wyczytane w tabloidach czy usłyszane od polityków. A to zaszczytu nie przynosi...
Paweł654 / 195.205.11.* / 2013-09-18 09:36
Zgadza się, czyli wszystko zależy od naszych rządzących, który poprzez odpowiednie reformy zwiększyć popyt na pracę, czyli utworzyć nowe miejsca pracy.
guru122 / 83.7.75.* / 2013-09-18 09:18
Przy obecnych kosztach życia płaca minimalna powinna wynosić min. jakieś 1800 zł. netto. To i tak kilka razy mniej niż na zachodzie, podobnie ze składkami i podatkami, więc niech kapitaliści nie piszczą wiecznie że im drogo i że ich nie stać, bo na zachodzie płaci się znacznie więcej i nie ma zmiłuj. Polska ma jeden z największych w UE rynków wewnętrznych, który ma duży potencjał, a obecna płaca minimalna czyni z Polaków biedaków, a nie konsumentów. BIEDAK TO NIE KONSUMENT!!!
Taki tam / 5.173.110.* / 2013-09-18 12:20
Już spieszę z kontrargumentem - od razu ustalmy płacę min. na poziomie 3000 brutto i wszyscy będziemy żyli dostatnio i szczęśliwie. Skąd u was ta dziwna wiara, że przepisem można zmieniać rzeczywistość...? Nie z tej strony bierzecie się za poprawę naszej sytuacji gospodarczej. Przy naszym etapie rozwoju tylko poluźnienie obciążeń fiskalnych, zwiększenie konkurencyjności i swobód obywatelskich może spowodować jakiekolwiek zmiany in plus. Naprawdę, wystrzegajcie się ludzi, którzy chcą wam zrobić dobrze i "walczą" o wasze prawa. Społecznik, który za swą działalność bierze pieniądze nie jest społecznikiem!
KIKI / 77.253.183.* / 2013-09-18 10:47
Gdzie na zachodzie?? W takich Niemczech czy Austrii w ogóle nie ma płacy minimalnej i jakoś ludzie lepiej żyją. A u nas ludziom się wydaje, że ustawą można znieść ubóstwo.
gdakacz / 77.253.233.* / 2013-09-18 17:09
Jak na Białorusi nie było w sklepach kiełbasy to Łukaszenko wydał dekret, że ma być kiełbasa i sprawa była załatwiona. Może by tak u nas wydać dekret, że ma być dobrze płatna praca dla każdego?
guru122 / 83.7.75.* / 2013-09-18 10:59
To jedź sobie do Niemiec, czy Austrii i zatrudnij kogoś za 1200 zł miesięcznie, czyli jakieś 300e, to zobaczysz czy nie ma płacy minimalnej. Oficjalnie nie ma, ale zarobki skalkulowane są odpowiednio do kosztów życia i nikt poniżej minimum egzystencji do roboty ci nie przyjdzie. Podatki, składki zdrowotne i emerytalne też są solidne, znacznie wyższe niż w Polsce.
grau45 / 176.115.26.* / 2013-09-18 14:45
Bzdury gadasz ...

Podatki są może solidne, ale nie dla wszystkich. Porównaj kwoty wolne od podatku tam i w Polsce, to się okaże, że podatki w Polsce obdzierają biednych ludzi ze skóry.
Ktos403 / 109.173.135.* / 2013-09-18 08:49
Co za głupota może jest tak w Państwowych molochach. Zwykły drobny przedsiębiorca większość kasy zamiast na pracowników wydaje na podatki, Zus-y, czynsze koszty !!! Są one coraz wyższe nie wiem czy ludzie są ślepi. Ciągłe kontrole urzędów, biurokracja, szukanie kozła na płacenie mandatów skarbowych za byle co. Ci co prowadzą firmy wiedzą o co chodzi, jasne, że bezpieczniej być pracownikiem odwalić robote w 8h i sie nie przejmować ryzykiem. Własnie to ryzyko jest nagradzane. Tak samo wyborcy wybierają bezpieczeństwo i je mają, ale jakim kosztem. Ryzyko = zysk, bezpieczeństwo = kasa na przeżycie nic poza tym. Pamiętajcie płacimy 80% podatków (łącznie z ukrytymi kosztami) to nie pracodawcy dają mało, tyle zabiera Wasz rząd traktujący was jak masy do głosowania. Polecam rozmowę Janusza Korwina-Mikke ze związkowcami zrozumiecie o co chodzi. Jest na youtube. Ludzie naiwnie myślą, że socjalny PiS to zmieni.... Kasa nie bierze się z nieba to kasa która płacimy podatkami odbierając sobie pewne przyjemności na rzecz polityków, sąsiadów, kolesi i innych pośredników.
guru122 / 83.7.75.* / 2013-09-18 09:34
Zagwarantuj mi jako szaremu pracownikowi, że po obniżeniu kosztów pracy będę rzeczywiście zarabiał więcej, a ty jako kapitalista nie powiększysz sobie zwyczajnie zysków dodatkową kasą. Wszak w Polsce jeszcze długo będziemy mieć rynek pracodawcy, nie prawdaż? Więc po co robolom podnosić? Płacić kapitaliści, nie marudzić, i tak macie tanio, a jak wam za drogo to won na zachód. Tam będziecie płacić w euro.
grau45 / 176.115.26.* / 2013-09-18 14:49
Oczywiście, że nie ma gwarancji, ale za to masz gwarancję, że jak podniosą podatki, to Ty na pewno będziesz zarabiał mniej.

Niektórym, to rozum trzeba do głowy łopatą wkładać ... :)
Floyd / 2013-09-18 15:33 / Tysiącznik na forum
Tobie też przydało by się włożyć coś do głowy, choć pewnie zdajesz sobie jakie były by efekty przy maksymalnym obniżeniu podatków i jednoczesnym wprowadzeniu powszechnych opłat za leczenie, szkoły ubezpieczenia wszelkiej maści itd, wszystko z prywatnej własnej kieszeni.
Ten co zyskał by na obniżeniu podatków 100000zł z łatwością poradził by sobie z opłatami na prywatne szkolnictwo, leczeni, ubezpieczenie emerytalne i jeszcze dużo by mu zostało.
Ten kto na obniżeniu podatku zyskał by 1000zł pewnie by musiał zrezygnować z posyłania dzieci do szkoły, a także z innych dóbr które są dziś dostępne dla każdego. Zaprzecz cwaniaczku.
Ja rozumiem tych którzy dobrze wiedzą dlaczego chcieli by obniżania podatków i nawet się nie dziwię, ale wkurza mnie jak mamią ludzi, że wszyscy by zyskali, a jeśli nawet nie, to stracili by nieudacznicy, nieroby, pijaki i kłopot z głowy. A, że tych nieudaczników było by np. 80%? No cóż, to ich problem zdaniem takiego cwaniaczka jak Mikke.
Ktos403 / 109.173.135.* / 2013-09-18 13:29
Wyobraź sobie, że nigdy nie będzie rynku pracodawcy jeśli będą niskie podatki. Wtedy będzie większa konkurencja, niższe ceny i również więcej ofert pracy bo i więcej firm. Tylko szmaciarz pójdzie pracować za najniższą. Z pracą jest tak jak z popytem i podażą. Zakładając, że zamiast 80% podatków mamy 20% (60 % zostaje na rynku do podziału) Dużo pracodawców = ilość pracy, jeśli tego będzie dużo to pracownik będzie mógł przebierać płacowo oraz będzie się mógł rozwijać. A teraz co mamy ? Rynek pracodawcy właśnie mało ofert pracy za to duży popyt na to proste. Płace mogą być niskie. To ja teraz Ci mogę zagwarantować, że nie będzie wzrostu płac. Zresztą szerzej o tym można znaleźć w internecie nie ja temat wymyśliłem tylko ekonomia. Gwarancje daje jedynie ubóstwo tak jak napisałem czyli to co teraz mamy w Polsce. Ja również ryzykuje i chce mieć z tego dużo, a rudemu nie dam więcej niż muszę, wolę dać swojemu dziecku. Socjalizm = bieda. Nikt lepiej nie wyda kasy niż Ty sam zapamiętaj. Jak nie wierzysz płać sąsiadowi niech to robi za Ciebie. W Polsce leży wszystko bo nikomu nie zależy żeby nasze dzieci miały edukacje, żeby służba zdrowia dobrze działała, Policja była dla ludzi itd. Dodam, że z podatkami to nie bzdury wiele krajów podczas recesji obniżało podatki, żeby zwiększyć przychody do budżetu. Znów ekonomia, ale po co pisać wystarczy samemu poszukać i się edukować do następnych wyborów. Może wreszcie Polacy zrozumieją o czym mówi JKM i Nowa Prawica. Ja słuchałem związkowców i się przeraziłem jaki jest poziom wiedzy. Taką mamy edukacje i propagandę. Tak więc głosując na Po, Pis, SLd, PSL, palikota masz właśnie gwarancje, że nic się nie zmieni :) To jest właśnie ryzyko wybrać kogoś do władzy, kto przy korycie jeszcze nie był i na dodatek chce zmienić wszystko czyli w zasadzie 50% podatków obciąć. A kto nie podejmuje ryzyka potem na starość żałuję i mówi no mogłem tak zrobić. Pozdrawiam.
.776 / 151.88.22.* / 2013-09-18 16:12
A Korwin Mike coś zmieni? nie rozśmieszaj mnie to taka szuja jakich mało przysłowiowy lisek chytrusek spłacił kredeyty czy mu je umorzono z czsów jak był w UPR -dałby każdemu broń i róbta co chceta jak u Owsiaka.
Kiki / 77.253.183.* / 2013-09-18 10:51
Przecież jak chyba 6 lat temu obniżono składkę rentową (czyli obniżono koszty pracy) to na wypłacie miałeś kilkadziesiąt złotych więcej. Więc tak, jeżeli obniżone zostaną tzw. koszty pracy to płace wzrosną, proste. Teraz Ty zagwarantuj mi, że jak wzrosną koszty pracy to moja wypłata nie zmaleje. I co, jesteś taki kozak??
do początku nowsze
1 2

Najnowsze wpisy