mnsg
/ 85.14.115.* / 2014-07-01 15:53
Takim już jesteśmy narodem , że nic nas tak nie łączy jak wspólna nienawiść do osoby trzeciej, czy na takiej podstawie można budować trwałe i pożyteczne dla państwa sojusze polityczne to już jest inna sprawa. Takie mechaniczne łączenie ugrupowań nigdy nie przekłada się na łączenie elektoratów. To jest ,że dwie małe partie establiszmentowe łączą się aby reprezentować jeden duży establiszment. Przepraszam a kto będzie reprezentował naród?