Po co w ogóle istnieje instytucja zwana ZUS, tylko dla zbierania haraczy? Drobnym przedsiębiorcom rzuca się kłody pod nogi, a bycie "self employed" jest u nas o wiele bardziej skomplikowane niż w inych krajach UE. Pracuję na własny rachunek jako freelancer, ale nie mam firmy, z którą wiązałyby się duże daniny w postaci składek ZUS. Wystawianie faktur
VAT bez działalności również nie jest teraz żadnym problemem, od kiedy powstały serwisy typu www.useme.eu
Zdecydowanie bardziej opłacalna jest taka forma pracy + dobrowolne ubezpieczenie zdrowotne.