Według mnie związki powinny zostać przeniesione do jednego ciała jakim jest Cech górniczy. A w firmach powinien być co najwyżej od 1-4 przedstawiciel/li takiego cechu, który/rzy nie mógł/mogli by być finansowany/ni ze środków należących do kopalń tylko do cechu który finansowany byłby ze składek pracowników wszystkich państwowych i prywatnych kopalni.
Dodatkowo każdy górnik pracujący na dole lub na górze narażony na takie schorzenia jak pylica, urazy ciała powinni odprowadzać większą składkę zdrowotną i rentową
ponadto jeśli górnik lub inny pracownik z innego zawodu, dostaje emeryturę nie powinien mieć możliwości pracy chyba, że zrezygnuje z emerytury w okresie pracy jednocześnie świadczenie emerytalne z tego okresu było by gromadzone na jego subkoncie w ZUS i wypłacone po ustaniu pracy zarobkowej z której pobierane były by składki emerytalna i rentowa oraz składka zdrowotna. Po tym okresie środki zgromadzone na subkoncie były by wypłacone jednorazowo, w ratach lub renty dożywotniej jako dodatek emerytalny, a w przypadku śmierci przechodziły na subkonto uposażonego wyznaczonego przez właściciela subkonta(w przypadku renty dożywotniej wypłacane były do 20 lat od śmierci pobierającego rentę dożywotnią pomniejszaną raz na pięć lat o 25% czyli w pierwszych 5 latach 75% renty w kolejnych 5 latach (po 10 roku pobierania renty) 50% renty, w następnych 5(po 15 roku pobierania renty)25% renty)i po 20 roku świadczenie rentowe wygasało by.

Problem polega na tym, że górnik pracuje krótko, a emeryturę bierze długo. To jest niesprawiedliwe wobec innych grup zawodowych


To jest prawda i nie dotyczy tylko górników, ale i pozostałych uprzywilejowanych grup.

Mikroprzedsiębiorca może w danym miesiącu nie zarobić więcej niż na chleb i opłaty, ale ZUS musi zapłacić, choćby z pożyczki... to dopiero jest niesprawiedliwość i niegodziwość społeczna!!!
Jakim prawem niewoli się mikroprzedsiebiorcę, który chce sam na siebie zarobić?
Taki Człowiek często tyra cały miesiąc tylko po to aby opłacić koszty, a w tym ogromny ZUS (TYSIĄC ZŁOTYCH), przy czym często sam przymiera głodem i wpada przez ZUS w długi.

Czyli; cały naród ratuje swoje kopalnie...Jak za Gomułki.

Problemem jest system emerytalny oparty na błednych założeniach, tzn młode pokolenie pracuje na starych, państwo dopłaca niektórym,lub utrzymuje do śmierci. Każdy powinien pracować na siebie i ile sobie uzbiera przez lata pracy tyle będzie miał. Ważne by KAŻDY odkładał.Smieszą mnie stwierdzenia ,że ktoś ciężko pracował np 40 lat i mu się należy, przecież emerytura zależna jest od zarobków,a nie od ciężkości pracy. Może należy pójść w stronę godziwych zarobków. Praca w w warunkach "szkodliwych" powinna być wyżej oskładkowana po stronie pracodawcy i to by rekompesowało króyszy czas pracy np. górnika, żołnierza itp. Nikt nikomu by wtedy nie zaglądał do kieszeni bo każdy by był panem swego losu. Do tego potrzeba nie reformy systemu, a rewolucji w systemie. Mówienie by nie płacić składek i samemu odkładac jest nierealne bo nik nie będzie dobrowolnie odkładał jak nie ma zawiele kasy.Składki powinni płacić wszyscy pracujący bez wyjątku, a emerytura winna bć zależna wyłącznie od zgromadzonego kapitału, a nie np od wysokości ostatniej pensji itp.

Osobiście nie mam nic przeciwko temu,żeby teraz górnicy przejęli władzę w tym kraju jako,że aktualne elyty już się wykazały jentelektem.A Skarbka na prezydenta.

don Ald sprzeda nawet własną żonę aby do wyborów w 2015 roku mieć spokój na śląsku

Ciekawe jak długo można malować zus??? np tak dając emeryturę głodową jak obecnie mniejszą o 1.2tyś zł miesięcznie ???

idiotyczny rząd , bez pomysłu co zrobić z wielkimi przywilejami pewnych grup społecznych. jeden tyra 40 lat i dostanie połowę tego co górnik który pracował połowę tego. jak folwark zwierzęcy

I o co ten krzyk.Belka dodrukuje papieru ile trzeba, ZUS zrobi kolejny skok na SKOK i bedzie cacy. Rząd dalej zostanie przy korycie:)
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/