edeq
/ 164.126.239.* / 2014-08-23 11:32
Ja ograniczyłem jazdę samochodem o połowę, staram się tak dobierać jej czas, aby załatwić jak najwięcej spraw za jednym wyjazdem. Zakupy teraz robię raz na 2 tygodnie (mieszkam na wsi, do marketu 25km w jedną stronę), do pracy jadąc odwożę żonę. Na wakacje jeździmy autokarem lub samolotem, skończyły się samochodowe wycieczki po Europie.
To wszystko nie z widzi mi się, tylko niestety z braku kasy. Zapewniam, że nie tankuje w Rosji, czy na Białorusi, ani też nie kupuję paliwa z przemytu. Ile by musiało go być, aby odpowiadało to spadkowi sprzedaży paliw?