Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

A może inwestycje w całym regionie?

0
Podziel się:

Europa Środkowo-Wschodnia już od kilku lat znajduje się na celowniku inwestorów z całego świata.

Indeksy giełdowe wzrastają tu w zawrotnym tempie, a zyski z inwestycji sięgają nawet kilkuset procent. Liderem wzrostów zarówno w 2006 jak i 2005 roku okazała się Rosja. Jednak bardzo wysokie stopy zwrotu można było uzyskać lokując oszczędności w papiery udziałowe w innych krajach Regionu: Polsce, Czechach, na Węgrzech, w Turcji czy Rumunii.

Dostępna dla polskich inwestorów oferta funduszy nabywających aktywa nie tylko w Polsce, ale w całej Europie Środkowo-Wschodniej nie jest duża. To zaledwie kilka produktów akcyjnych, dłużnych i hybrydowych. Możemy je znaleźć w ofercie polskich TFI oraz zagranicznych podmiotów dystrybuujących w naszym kraju tytuły uczestnictwa swoich produktów. Fundusze z krajowej oferty mają jednostki uczestnictwa denominowane w PLN, zagraniczne natomiast jednostki podstawowe denominowane w EUR, choć w części przypadków możliwy jest również zakup jednostek dolarowych. Utrudnieniem dla inwestorów mogą okazać się wysokie progi wejścia do funduszy zagranicznych. W ich przypadku minimalne kwoty pierwszych wpłat mogą wynosić nawet 5 tys. EUR (USD) np. MLIIF Emerging Europe oraz J.I. Eastern European Equities. Za to w polskie fundusze możemy zainwestować dysponując już kwotą 100 PLN.

Fundusze akcyjne

Najszersza jest oferta funduszy akcyjnych. Inwestorzy mogą wybierać spośród 8 produktów lokujących aktywa na giełdach w regionie Europy Środkowej i Wschodniej, które posiadają dłuższą niż 1 rok historię działalności. W grupie tej mamy dwa produkty polskich TFI oraz sześć funduszy zagranicznych. Już na pierwszy rzut oka widać, pomiędzy nimi znaczne różnice w osiąganych wynikach. W 2006 roku tylko dwóm produktom z całej grupy udało się wypracować stopy zwrotu wyższe niż indeksowi MSCI Emerging Markets Europe. Fundusze oferowane przez polskie TFI zarobiły w PLN po 11%, natomiast najlepszy z funduszy J.I. Eastern European Equities zwiększył wartość jednostki prawie o 40% w EUR (w 2006 roku PLN nieznacznie umocniło się do EUR i przewalutowanie wyniku funduszu nie wpłynęłoby znacząco na jego wysokość). Zdecydowanie najgorszy wynik osiągnął jednak fundusz WIOF Eastern European Equity. Podczas, gdy inne produkty lokujące aktywa w Regionie osiągały kilkudziesięcioprocentowe stopy zwrotu fundusz WIOFu zarobił tylko
5%.

Przyczynę wszystkich różnic poznamy gdy przyjrzymy się składom portfeli tych produktów. Okazuje się, że teraz kiedy rynek rosyjski jest bardzo silny, większość zagranicznych funduszy ponad połowę aktywów inwestuje na moskiewskiej giełdzie. Ze względu na bardzo silne wzrosty cen akcji w Rosji, wyniki tych funduszy są również dużo lepsze niż te wypracowane przez zarządzających PKO/CS Akcji Nowa Europa, który w ogóle nie inwestuje w Rosji czy PZU FIO Akcji Nowa Europa, który na dzień publikacji ostatniego sprawozdania finansowego w Rosji ulokowane miał tylko 6,6% aktywów. Z drugiej strony fundusze z oferty polskich TFI mają kilkudziesięcioprocentowy udział w portfelu polskich akcji. W przypadku zagranicznych produktów udział spółek notowanych na WGPW waha się od 5 do 22%. Bardzo słaby wynik WIOF Eastern European Equity również można próbować wyjaśnić analizując skład jego portfela. Okazuje się, że na koniec grudnia 2006 roku ponad 30% jego aktywów zainwestowanych było na giełdzie w Austrii, kilkuprocentowy
udział miały też papiery niemieckie.
Jeżeli zatem chcemy aby kilkudziesięcioprocentowa część naszych oszczędności inwestowana była na polskiej giełdzie a pozostałe środki na rynku czeskim, węgierskim, rosyjskim czy tureckim, powinniśmy zdecydować się na produkt z oferty polskich TFI. Kiedy jednak chcemy mieć w portfelu akcje spółek z Całego Regionu z bardzo dużym udziałem Rosji, powinniśmy raczej wybrać fundusze zagraniczne.

Pozostałe fundusze

Polskie TFI oferują dwa produkty zrównoważone, których aktywa lokowane są Europie Środkowej i Wschodniej. Ich wyniki za 2006 rok są gorsze niż wyniosła średnia stopa zwrotu dla funduszy mieszanych inwestujących w akcje na WGPW (21,5%). W przypadku AIG FIO Zrównoważony Nowa Europa różnica jest jednak niewielka. Nieco słabszy był natomiast wynik wypracowany przez zarządzającego LM Zrównoważony Środkowoeuropejski FIO.

Ciekawą inwestycją w ostatnich latach był fundusz Raiffeisen Convergence Bond inwestujący w papiery dłużne z krajów Europy Środkowej i Wschodniej. Jego celem jest czerpanie zysków z procesów konwergencji na rynkach długu. Wynik jaki uzyskał za 2006 rok jest dość przeciętny, jednak trzyletnia stopa zwrotu na poziomie 31,4% prawdopodobnie ucieszyłaby każdego posiadacza funduszu dłużnego. Produkt o podobnej polityce inwestycyjnej znajduje się także w ofercie polskiego TFI. Jednak trzyletni wynik jaki udało mu się wypracować jest dużo słabszy.

Wyniki funduszy inwestujących w całej Europie Środkowej i Wschodniej mogą satysfakcjonować. Pomimo znacznego osłabienia koniunktury z jakim mieliśmy do czynienia na giełdzie tureckiej oraz węgierskiej (do tej pory indeksy nie pokonały wartości uzyskanych przed spadkami) udało się im zakończyć rok wysokimi zyskami. Produkty te nie mają jednak w Polsce wielu zwolenników. Ich udział w rynku jest niewielki. Na koniec 2006 roku wartość aktywów funduszy rozwijającej się Europy z oferty polskich TFI wyniosła 754 mln PLN, co dało im 0,8% udziału w rynku. Jednak z czasem prawdopodobnie wzrośnie znaczenie inwestycji regionalnych. Fundusze tego typu ma w swojej ofercie coraz więcej TFI. W 2006 roku inwestorom zaoferowane zostały jednostki BPH FIO Akcji Europy Wschodzącej oraz UniAkcje Nowa Europa. Pierwszy z nich rozpoczął działalność we wrześniu 2006 roku i do tej pory udało mu się wypracować 9,8% zysku. Z kolei UniAkcje Nowa Europa ma już za sobą pół roku funkcjonowania i w tym czasie wypracował dla swoich klientów
12,5% zysku. Pomiędzy wynikami tych funduszy, a najlepszymi w ostatnich latach produktami zagranicznymi inwestującymi w Europie Środkowej i Wschodniej nie ma już znaczącej różnicy. W ciągu ostatnich 3 miesięcy MLIIF Emerging Europe zarobił 8,5% w EUR, a ostatnich 6 miesięcy 15,5% w EUR. Z drugiej strony fundusze PKO/CS Akcji Nowa Europa oraz PZU Akcji Nowa Europa trudno nazwać typowymi funduszmi Akcji Europejskich Rynków Wschodzących.

Wprawdzie sporą część aktywów lokują na zagranicznych rynkach jednak nadal są zbyt silnie związane z polską giełdą i przez to trudno im wykorzystywać wszystkie okazje jakie oferuje rozwijająca się Europa. Dobre wyniki jakie w ciągu ostatnich miesięcy uzyskują nowe polskie fundusze inwestujące w regionie dają nadzieje na to, że są to rzeczywiście typowe produkty akcji Emerging Europe. W ostatnim czasie uruchomiony został również DWS Polska FIO Top 50 Małych i Średnich Spółek Plus, który jako pierwszy w Polsce uzyskał zgodę KNF na bezpośrednie inwestycje w Rosji.

fundusze
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)