W centrum uwagi nadchodzących sesji na GPW będzie decyzja Rady Polityki Pieniężnej dotycząca ewentualnej podwyżki stóp procentowych. Na drugim biegunie znajdzie się decyzja FOMC, która może doprowadzić do cięcia oprocentowania w USA.
Rozpoczęty tydzień giełdowy w przeciwieństwie do poprzedniego, nie poskąpi informacji makroekonomicznych na polu krajowym jak i zza granicy. Zaczynając przegląd od poniedziałku - już dziś przed zamknięciem notowań na GPWpoznamy publikację na temat sprzedaży nowych domów w USA, a wyniki za IV kwartał poda Corning i Verizon Communications.
We wtorek rozpocznie się posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej, która debatą i dyskusją publiczną wskaże dynamikę zacieśniania polityki na najbliższe miesiące. Prognozy mówią o podwyżce oprocentowaniao 25 punktów bazowych, ale należy pamiętać, że ostateczna decyzja zostanie podjęta i ogłoszona dopiero w środę. Tymczasem w USA wtorkowa sesja będzie prowadzona pod dyktando wyników kwartalnych m.in. EMC, 3M i Yahoo, zatem wartość Nasdaq Composite może podróżować w obydwie strony w przyspieszonym tempie.
Środa będzie należała do banku centralnego USA, który po godzinie 20:00 polskiego czasu ogłosi komunikat po zakończeniu ostatniego styczniowego posiedzenia. Ale zanim to nastąpi to jeszcze w trakcie sesji na GPW poznamy m.in. amerykański raport ADP o zmianie zatrudnienia w sektorze prywatnym za miesiąc styczeń, dane wstępne dotyczące PKB USA (szacunki będą zapewne preludium do dalszych analiz) oraz wskaźnik wydatków konsumpcyjnych bez paliw i żywności. Publikacja wielkości wydatków Amerykanów może być motywem do jeszcze szybszego wdrożenia planu prezydenta Busha, zakładającego ulgi podatkowe m.in. dla gospodarstw domowych.
Wartość wskaźnika Wigometr w trakcie piątkowej ankiety po sesji giełdowej wyniosła 18 punktów, co oznacza spadek o 8 punktów w stosunku do ubiegłego tygodnia. 45 procent ankietowanych oczekuje wzrostu, kolejne 27 procent spadku wartości indeksu WIG20 na koniec przyszłego tygodnia. W stosunku do ostatniej ankiety uczestników rynku kapitałowego, przybyło pesymistów, co jest dobrym sygnałem do zrównoważenia popytu i podaży, po dynamicznej kilkusesyjnej zwyżce.
Piątkowe zamknięcie Wall Street na niemałych minusach na głównych indeksach w przedziale od -1,4 do -1,6 procenta utrudni bykom zryw na otwarciu notowań GPW. Od kilku sesji plusowa luka otwarcia stała się powtarzalna, ale w mojej opinii ten czas już minął. Do wyważenia poziomu startu futures i kolejno indeksów GPW, dołożą się parkiety azjatyckie, w szczególności poranne zamknięcie Nikkei225 i Shanghai.
WIG20 począwszy od dna z 22 stycznia próbuje złamać trend spadkowy, ale dopóki nie zakryje luki z oporem zaczynającym od 3000 punktów wzwyż, nadzieje mogą spełznąć na niczym. Do aktywnej mobilizacji popytu potrzebny jest pozytywny bodziec z rynku albo przynajmniej dobry klimat na parkiecie, a na to się dzisiaj nie zanosi. Dlatego spodziewałbym się sesji wahań kursów giełdowych właściwych dla konsolidacji w skali intraday, która będzie przystankiem przed decydującą połową tygodnia.