*Za nami kolejny spadkowy dzień i nowe minima bessy (WIG20 1555,46pkt). Po neutralnym początku i delikatnych plusach na rynku ponownie pojawiła się podaż. *
Powodem była nadal słabnąca złotówka (kurs USD/PLN przełamał psychologiczna barierę 3PLN), a także cofnięcie w Eurolandzie gdzie odczyt zamówień przemysłowych był gorszy od oczekiwań i wyniósł -1,2%. W połowie dnia potężne spadki zostały zneutralizowane , co pozwoliło warszawskim indeksom zakończyć sesję odpowiednio: WIG -3,70% (26273,30pkt) i WIG20 -3,94% (1617,31pkt).
Niemiecki DAX także pozostał po czerwonej stronie (-1,12%), a francuskiemu CAC40 udało się wyjść na plusy (+0,38%). Częściowo poprawa nastrojów na starym kontynencie spowodowana była pozytywnym początkiem notowań w USA, gdzie chwilami indeksy zwyżkowały o 3%. Jednak i tam do głosu doszła podaż sprowadzając indeksy w okolice swoich minimów, by następnie pozwolić powrócić bykom do gry i podciągnąć indeksy: NASDAQ -0,78%, S&P500 +1,27%, DJIA +2,02%.
Warunki panujące na światowych rynkach przemawiają za spadkami (gorsze wyniki kwartalne spółek z realnej gospodarki, nadal trwający kryzys finansowy który może doprowadzić do niewypłacalności całe państwa). Także w dniu dzisiejszym trudno oczekiwać innego scenariusza. Pomimo lepszej sesji na Wall Street rynki azjatyckie doświadczyły mocnej przeceny, tamtejszy NIKKEI225 spadł aż o 9,6%. Kontrakty futures na europejski i amerykańskie indeksy także notowane są na sporych 4% minusach. Wszystko wskazuje na niższe otwarcie i kolejne pogłębienie dołka bessy.