Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Huśtawka nastrojów na GPW. Bardzo mocny spadek WIG20

0
Podziel się:

Żadna z największych spółek nie obroniła się przed przeceną akcji. Szczegóły w komentarzu Money.pl.

  Damian Słomski , analityk Money.pl 
  Uważny obserwator rynku finansowego i ciągły poszukiwacz alternatywnych form inwestowania. Pasjonat giełdy, dla którego liczby i wykresy stanowią najbardziej uniwersalny i bogaty język w finansach.
Damian Słomski , analityk Money.pl Uważny obserwator rynku finansowego i ciągły poszukiwacz alternatywnych form inwestowania. Pasjonat giełdy, dla którego liczby i wykresy stanowią najbardziej uniwersalny i bogaty język w finansach.

**Warszawską giełdę zdecydowanie zdominowali sprzedający akcje. WIG20 stracił na wartości ponad 1,5 procent, co jest najgorszym wynikiem w Europie. Choć dane płynące z polskiej gospodarki zawiodły, to jednak trudno tym tłumaczyć zachowanie inwestorów.

Jeszcze na początku wczorajszej sesji pojawiła się szansa na pobicie tegorocznych rekordów na WIG20. Choć przez kolejne godziny indeks systematycznie oddawał całą przewagę, to w końcówce ponownie dali znać o sobie kupujący - podbili indeks powyżej 2610 punktów. Mocny ruch na fixingu nie został jednak wykorzystany i dziś od rana mieliśmy zdecydowaną przewagę podaży akcji. Spadki przyspieszyły jeszcze w ciągu ostatniej godziny i ostatecznie na zamknięciu kurs WIG20 znalazł się na poziomie 2573 punktów, czyli 1,6 procent pod kreską.

Do tak mocnego spadku indeksu przyłożyły się wszystkie blue chipy. Co więcej, 14 z nich straciły na wartości ponad procent. Liderami były walory PGNiG (-3,73 procent) i Tauronu (-3,36 procent).

Zobacz skalę spadków najważniejszych indeksów z GPW Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Szukając drożejących papierów trzeba pokierować wzrok na mniejsze firmy. W mWIG40 ta sztuka udała się 17 spółkom. Przewodziły im Grupa Azoty (+4,11 procent) i Rovese (+3,91 procent).

Trudno znaleźć wytłumaczenie dla aż tak dużego ruchu w dół na największych polskich spółkach. Wprawdzie ogłoszone przez GUS wyniki sprzedaży detalicznej zawiodły analityków, ale i tak pokazały znaczny wzrost względem analogicznego okresu poprzedniego roku. Dynamika w październiku wyniosła 3,2 procent wobec prognozowanych 4,1 i poprzednio 3,9 procent. W tym kontekście na drugi plan zeszła stopa bezrobocia, która pozostała na poziomie 13 procent.

Powodów do wyprzedaży akcji nie dostarczyły inne najważniejsze gospodarki Europy. Kalendarz makroekonomiczny dla tego regionu był pusty. Spadki jakie zagościły również na europejskich parkietach nie były aż tak mocne jak w Warszawie.

Dzisiejsze notowania głównych indeksów giełd Europy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Jedynie brytyjski FTSE100 odstawał od całej stawki. Większa nerwowość inwestorów mogła się pojawić po upublicznieniu i omówieniu, przez prezesa tamtejszego banku centralnego Marka Carney'a, _ Raportu o inflacji _. Wśród głównych stwierdzeń tam zawartych można było usłyszeć, że ewentualny spadek bezrobocia do 7 procent może oznaczać podwyższenie stóp procentowych. Prezes zaznaczył przy tym, że gospodarka Wielkiej Brytanii ostro przyspieszyła, choć cały czas niepewna jest sytuacja w strefie euro.

Zupełnie inaczej wygląda sytuacja na początku sesji na Wall Street. Tamtejsi inwestorzy nie mają bowiem wielu powodów do narzekań. Potwierdza się ożywienie na rynku nieruchomości. Pozwolenia na budowę domów sięgnęły 1034 tysięcy zamiast 930 poprzednio. Wyższą od oczekiwań dynamikę wzrostu pokazał też indeks Case-Shiller. Tą dobrą atmosferę popsuły nieco słabsze dane na temat zaufania amerykańskich konsumentów. Wartość wskaźnika Conference Board spadła do 70,4 punktów z 72,4 poprzednio (po korekcie). Analitycy oczekiwali natomiast 72,9 punktów.

Sytuacja na GPW wciąż bardzo zła. Nie pomagają nawet...

Damian Słomski, godz. 15:10

Poznaliśmy już pierwsze dane z USA. Ich wymowa jest bardzo pozytywna, co może sugerować udany start notowań na Wall Street. Nie są jednak w stanie odwrócić sytuacji na GPW. Indeks rodzimych blue chipów jest blisko dziennych minimów.

Wciąż jedną z najsłabszych giełd w Europie jest warszawska GPW. Posiadacze akcji największych spółek nie mają wielu powodów do zadowolenia, szczególnie że w ostatnich godzinach kurs WIG20 powoli kieruje się w dół. Na dwie godziny przed końcem handlu indeks traci 1,5 procent, schodząc tym samym poniżej 2800 punktów.

Dzisiejsze notowania głównych indeksów z GPW Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Z dwudziestu czołowych firm nie można wskazać żadnej, która zyskiwałaby na wartości. Za to bez problemu można wskazać jeden z słabszych sektorów na giełdzie - energetykę. Najwięksi reprezentanci, czyli PGE, Enea i Tauron tracą na wartości. Szczególnie wyróżniają się papiery ostatniej ze spółek. Po południo Tauron był nawet największym _ spadkowiczem _ wśród blue chipów.

Branża jest w centrum uwagi ze względu na wypowiedź ministra Karpińskiego, który wspomina o planach konsolidacji sektora. Do tego powrócił temat rozbudowy elektrowni w Opolu. Karpiński zapowiedział, że prace budowlane mogą się opóźnić. Głos w sprawie zabrał też pełniący obowiązki prezesa PGE Piotr Szymanek, który poinformował, że spółka podejmie decyzję w sprawie projektu w końcu 2013 roku lub najpóźniej w pierwszych miesiącach 2014 roku.

Dużo lepsze nastroje panują wśród europejskich inwestorów. Niemiecki DAX wyszedł już nawet minimalnie nad kreskę. W okolicach wczorajszego zamknięcia powinny ruszyć też amerykańskiej indeksy, a przynajmniej na taki scenariusz wskazują kontrakty terminowe.

Pozytywnie nastrajać mogą najnowsze dane z rynku nieruchomości USA. Zaskoczył mocny przyrost liczby nowo wydanych pozwoleń na budowę domów w październiku. Z 974 tysięcy przed miesiącem ich liczba zwiększyła się do 1034 tysięcy (prognozowany 930 tysięcy). To nie koniec publikacji. Przed nami jeszcze m.in. indeks zaufania konsumentów i indeks Fed z Filadelfii.

Giełdy w Europie tracą przed informacjami z USA

Przemysław Ławrowski, godz. 13:00

Na giełdach w Europie panują niedźwiedzie nastroje. Polska giełda traci jednak nieco więcej w stosunku do czołowych indeksów. Sytuacja na rynku akcji może się jednak zmienić po tym, jak pojawią się amerykańskie dane. Wczorajsza publikacja pokazała, że te dzisiejsze mogą także odbiegać od prognoz.

Warszawska giełda po ponad 3 godzinach notowań świeci się na czerwono. Tracą zarówno małe jak i duże spółki. Aktualna strata WIG20 to około 1 procent. Tyle samo tracił po publikacji porannych danych GUS. Spadek wskaźników małych i średnich przedsiębiorstw nie przekracza 0,5 procent.

Z największych spółek, żadna nie świeci się na zielono. Nieco lepiej jest w indeksie mWIG40, gdzie zyskują takie firmy jak Rovese, Alchemia, Boryszew i Echo Investment.

Z pozostałej części Europy nie napłynie dziś wiele danych makroekonomicznych. Blisko poziomu wczorajszego zamknięcia znajduje się indeks DAX. CAC i FTSE100 spada o mniej niż 0,5 procent.

Zobacz, jak przebiega sesja na najważniejszych rynkach w Europie Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

W centrum uwagi w drugiej części sesji będą amerykańskie dane z rynku nieruchomości. Pierwsze pojawią się to wskaźnik liczby pozwoleń na budowę domu za wrzesień i październik (prognoza 935 tysięcy). Równocześnie poznamy liczbę rozpoczętych procesów budowy domów. Pół godziny później opublikowany zostanie indeks cen domów Case-Schiller dla 10 (prognoza 12,9 procent rok do roku) i 20 metropolii (prognoza 13 procent rok do roku).

Dane z polskiej gospodarki bez większego wpływu na GPW

Przemysław Ławrowski, godz. 10:22

Dane Głównego Urzędu Statystycznego nie zmieniły sytuacji panującej na GPW. Stopa bezrobocia jest zgodna, a sprzedaż detaliczna gorsza od oczekiwań. Nastroje na polskiej giełdzie są podobne do tych panujących na najważniejszych europejskich parkietach.

WIG20 rozpoczął sesje na ponad jednoprocentowym minusie. Po publikacji danych GUS sytuacja nieznacznie zaczęła się poprawiać. Aktualnie zniżka wynosi około 1 procent. Pokazana stopa bezrobocia w październiku była zgodna z przewidywaniami i wyniosła 13 procent. Wynik jest identyczny jak miesiąc wcześniej. Z kolei sprzedaż detaliczna wzrosła w październiku o 3,2 procent. W stosunku do oczekiwań wartość ta jest nieznacznie gorsza. Osłabła również dynamika wzrostu w stosunku do poprzedniego miesiąca.

Na zielono rozpoczął sesje indeks szerokiego rynku, a także wskaźniki małych i średnich spółek. Teraz również one tracą.

Debiutujący na początku grudnia Newag poinformował dziś o cenie jednej akcji, jaką będą musieli zapłacić inwestorzy instytucjonalni (20,50 zł). Cena akcji dla inwestorów indywidualnych wynosi 19 złotych. Na sprzedaż trafi 19,56 mln papierów wartościowych.

Notowania indeksu WIG20 podczas dzisiejszej sesji Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Giełdy z zachodniej Europy także świecą się dziś na czerwono. Około 0,2 procent traci FTSE100 i francuski CAC. DAX rośnie 0,1 procent.

Dziś popołudniu poznamy również wiele danych opisujących rynek nieruchomości w Stanach Zjednoczonych. Będzie to m.in. indeks cen nieruchomości oraz liczba wydanych pozwoleń na budowę domów.

Dane GUS tematem numer 1 wtorkowej sesji na GPW

Przemysław Ławrowski, 25 listopad, godz. 22:05

W przeciwieństwie do tego, co obserwowaliśmy w poniedziałek, kolejna sesja jest wypełniona informacjami z gospodarek. Dane jakie pojawią się we wtorek podzieliły się dość tematycznie. Rano poznamy informacje z rodzimej gospodarki, a popołudniu sporo dowiemy się na temat kondycji rynku nieruchomości w Stanach Zjednoczonych. Wysoka wartość indeksu WIG20, może przeszkadzać w dalszych wzrostach.

Poniedziałkowa sesja z punktu widzenia danych z realnej gospodarki przebiegła dość spokojnie. Na rynkach finansowych całej Europy panowały dość dobre nastroje. WIG20 na otwarciu znacząco zwyżkował. W połowie sesji jego notowania ustabilizowały się poziomie 2607 punktów. Znaczący spadek miał miejsce po publikacji danych ze Stanów Zjednoczonych dotyczących indeksu podpisanych umów kupna domów, który sam w sobie nie ma dużego wpływu na rynek, jednakże w uwagi na ubogość poniedziałkowego kalendarza publikacji okazało się to istotne. Ostatecznie jednak WIG20 zdołał się utrzymać powyżej psychologicznego poziomu 2600 punktów.

Notowania WIG20 podczas poniedziałkowej sesji Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Zachowanie indeksów na rynkach kapitałowych zachodzniej Europy było podobne. Najwięcej zyskał DAX (+0,88 procent). Za nim uplasował się CAC (+0,52 procent).

Rano dane GUS, popołudniu informacje z USA

Tematem numer 1 podczas pierwszej części sesji będą dane, jakie zaprezentuje Główny Urząd Statystyczny. Pierwszą z nich będzie stopa bezrobocia. Przez pięć miesięcy tego roku stopa ta systematycznie spadała. W sierpniu wyniosła ona 13 procent i taki sam odczyt był we wrześniu. Aktualna prognoza podaje, że i tym razem wskaźnik ten się nie zmieni.

Drugą publikacją GUS będzie sprzedaż detaliczna. Dowiemy się, o ile wzrosła wartość sprzedanych dóbr i usług odbiorcom detalicznym. Prognoza donosi, że wzrost wyniesie 4,1 procent. We wrześniu było to 3,9 procent. Przyspieszenie dynamiki jest mocno prawdopodobne. Pytanie tylko, czy wzrost przebije szacunki.

Jeżeli w obydwu przypadkach prognozy się sprawdzą, to w pierwszej części sesji możemy mieć na GPW wzrosty. Inwestorzy prawdopodobnie już na starcie notowań będą grali pod te informacje. zwyżka może być jednak niezbyt duża z uwagi na aktualnie dość wysokie notowania ważnych indeksów z GPW.

Dane z USA zdominują drugą część sesji. Większość z nich pojawi się przed rozpoczęciem handlu na Wall Street. Pierwszą z nich będzie liczba nowych pozwoleń wydanych na budowę domów we wrześniu. Rynek prognozuje, że wynik będzie lepszy niż miesiąc wcześniej (prognoza 935 tysięcy). Kolejną publikacją będzie liczba rozpoczętych procesów budowy domu. Analogiczne dane poznamy również za październik.

O godzinie 15 pojawi się natomiast indeks cen domów Case-Schiller. Dowiemy się z niego, jak zmieniły się ceny nieruchomości w 10 i 20 największych metropoliach Stanów Zjednoczonych. Kolejnymi informacjami będzie, już nie dotyczący rynku nieruchomości, indeks zaufania konsumentów Conference Board oraz indeks Fed z Richmond, który jest nazywany indeksem aktywności produkcyjnej.

Zobacz, jak zakończyła się sesja na Wall Street Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

W końcówce poniedziałkowej sesji indeksy z amerykańskiej giełdy znajdowały się blisko poziomu wczorajszego zamknięcia. W ostatecznym rozrachunku sesja okazał się być dość neutralna. Może to osłabić start wtorkowych notowań w Europie. Z kolei to, jak rozpocznie się kolejna sesja na Wall Street, będzie zależało od publikacji z rynku nieruchomości. Poniedziałkowa publikacja dotycząca umów kupna domów w USA pokazała, że dane z tego rynku mogą nas mocno zaskoczyć. Bardziej prawdopodobnym jest, że będą one gorsze od oczekiwań.

Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)