Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dane z USA uratowały sytuację. WIG20 w ważnym miejscu

0
Podziel się:

Inwestorzy zatrzymali się w trudnej strefie, z którą indeks często miał problemy.

Dane z USA uratowały sytuację. WIG20 w ważnym miejscu

W pierwszej części piątkowej sesji WIG20 stabilnie spadał w kierunku ceny zamknięcia z poprzedniego piątku, przez co na koniec tygodnia wyszedłby na zero. Ostatnie kilka dni to konsolidacja pod poziomem 2500 pkt.

Sytuację uratował pozytywny, wbrew pozorom, odczyt nt. sytuacji na amerykańskim rynku pracy - tamtejsza gospodarka stworzyła ponad 190 tysięcy nowych miejsc pracy (co prawda gorzej od prognoz, jednak rynki doceniły pozytywną tendencję). Ostatecznie, WIG20 zakończył tydzień umiarkowanie pozytywnie, notując 1,5-procentowy wzrost. W centrum uwagi znalazła się także czwartkowa konferencja szefa EBC, która, choć decyzja Banku nie przyniosła niespodzianek, to fakt, że Mario Draghi bardzo szeroko omówił ewentualne skutki wprowadzenia europejskiej wersji QE (a wcześniej mocno się od tego odcinał), był dla rynków bardzo pozytywny - być może doczekamy się jakiejś akcji Banku, która osłabi kurs Euro.

O swojej słabej kondycji przypomniały Chiny, gdzie kolejna spółka (znowu branża budowlana) miała problemy ze spłatą odsetek. To, oraz gorszy od zeszłomiesięcznego odczyt ostatecznego PMI dla marca w sektorze produkcyjnym prawdopodobnie zakończyły odreagowywanie spadków na miedzi. Na rynek napłynęła także jeszcze jedna ciekawa informacja - w poprzednim tygodniu pisałem o asach, które w swoim rękawie trzyma Władimir Putin. Tymczasem w środę Rosja ogłosiła zawarcie z Iranem umowy na dostawy ropy w zamian za produkty przemysłowe i wyposażenie. Taka wymiana barterowa będzie miała wartość około 20 miliardów dolarów. Władimir Putin pokazał w ten sposób, że nie będzie biernie przyjmował nakładanych przez Zachód sankcji.

Teoretycznie, WIG20 zakończył tydzień pozytywnie, bo na plusie. Inwestorzy zatrzymali się jednak w trudnej strefie, z którą indeks często miał problemy. Ważne jest, by teraz WIG20 jak najszybciej się z niej wybił w górę, ponieważ sprzedający będą chcieli wykorzystać każdy przejaw słabości, a ewentualny dłuższy ruch w dół mógłby zakończyć się bardzo nisko. Niemniej, bardziej prawdopodobnym jest, że w najbliższym tygodniu zobaczymy jednak wzrosty, jako że rynki zdają się już całkowicie ignorować zagrożenie konfliktem na Ukrainie, a globalna koniuntura przyspiesza wraz z poprawieniem się pogody w Stanach Zjednoczonych.

Jedną z najbardziej obserwowanych firm było w mijającym tygodniu Orco Property Group. Akcje spółki taniały co prawda już od opublikowania słabych wyników za 3 kwartał w grudniu, sprawę dramatycznie pogorszyły jednak ostatnie informacje. Po pierwsze, Orco wystawiło na sprzedaż jeden z flagowych projektów - warszawski apartamentowiec Złota 44. Po drugie, w środę spółce wypowiedziany został kredyt, który ma zostać spłacony w ciągu najbliższych 30 dni. Akcje firmy potaniały w ciągu ostatnich 5 sesji o około **35 procent.

Synthos podpisał z Michelin umowę licencyjną na technologię produkcji kauczuku polibutadienowego w Brazylii. Ma dzięki niej znacząco zwiększyć moce produkcyjne. Akcje spółki zyskały we wtorek prawie 4 proc.

PGNiG będzie wspólnie z amerykańską spółką paliwową Chevron poszukiwał w Polsce łupków. Przedmiotem podpisanej umowy jest rozpoczęcie pierwszej fazy współpracy, czyli oceny zasobów na czterech koncesjach poszukiwawczych (dwie z nich należą do PGNiG, dwie do Chevronu). Dzięki umowie spółki mają obniżyć koszty, ryzyko i przyspieszyć prace poszukiwawcze.

UOKiK wydał zgodę na przejęcie ACP Pharma przez Neucę. Spółka musi jednak sprzedać jedną z hurtowni należącą do przejmowanej firmy, jako że poprzez przejęcie dojdzie do ograniczenia konkurencji na rynku. Transakcja jest częścią planu przejęcia aktywów Mediq przez Neucę i fundusz Penta Investments. Neuca weszła w zeszłym miesiącu w skład mWIG40 oraz WIG50.

A na koniec, ciekawostka. GPW pracuje nad założeniem własnej agencji ratingowej, która miałaby konkurować ze Standard&Poors, Moody's czy Fitch'em. Z jednej strony, miałoby to wypełnić lukę - wiele obligacji polskich firm nie ma swoich ocen ze względu na wysokie ceny uzyskania ratingu, z drugiej, stanowiłoby konkurencję dla wspomnianej trójki w postaci nowej, niezależnej agencji z Europy Środkowej.

Porównaj na wykresach spółki i indeksy

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)