Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Maciej Rynkiewicz
|

Duże spadki na Wall Street. GPW wciąż dobrze się trzyma

0
Podziel się:

WIG20 wyróżnia się na tle pozostałych indeksów giełdowych w Europie.

 Maciej Rynkiewicz , analityk Money.pl
  
Analityk rynków finansowych i procesów zachodzących w gospodarce. Stawia na chłodną analizę fundamentalną, jednak nie ignoruje emocji tłumu. Gorący zwolennik komentowania zdarzeń ekonomicznych za pomocą liczb.
Maciej Rynkiewicz , analityk Money.pl Analityk rynków finansowych i procesów zachodzących w gospodarce. Stawia na chłodną analizę fundamentalną, jednak nie ignoruje emocji tłumu. Gorący zwolennik komentowania zdarzeń ekonomicznych za pomocą liczb.

Fatalne otwarcie na Wall Street - najważniejsze indeksy rozpoczynają handel od procentowej straty. Na czerwono świecą się również spółki w Europie.

Indeks WIG20 wciąż traci około 0,8 proc. i znajduje się niewiele powyżej linii 2450 punktów. Podobnie radzą sobie szersze grupy spółek, a obroty na całym rynku wynoszą niemal 600 milionów złotych.

Notowania WIG20 podczas dzisiejszej sesji

Na tle rynków europejskich, wynik inwestorów na GPW można uznać za udany. Średnia strata na Starym Kontynencie przekracza półtora procent. Niemiecki DAX spada niemal o 2 procent, brytyjski FTSE100 1,5 proc., zaś francuski CAC40 1,6 proc.

Korektę pogłębiają też indeksy na Wall Street, między innymi po dużo gorszych od oczekiwań wyników finansowych spółek. JP Morgan osiągnął w pierwszym kwartale zysk netto na akcję na poziomie 1,28 dolara wobec oczekiwanych 1,4 dolara, a przychody wyniosły 23,9 miliarda dolarów, wobec oczekiwanych 24,5 miliarda. Zgodnie z szacunkami wypadły wyniki Wells Fargo.

Głębsza przecena na GPW powstrzymana

Damian Słomski, godzina 13:15

Nie widać przesłanek do zmiany układu sił na rynkach akcji w Europie. Wciąż zdecydowaną przewagę mają sprzedający. Na GPW na razie nie obserwujemy pogłębiających się spadków. Tego samego nie można powiedzieć o pozostałych parkietach.

Zarówno niemiecki DAX jak i londyński FTSE tracą już ponad procent. Nie musi to być koniec wyprzedaży, gdyż właśnie wyznaczane są nowe dzienne minima tych indeksów. Rynki pozostają pod negatywnym wpływem Wall Street.

Trudno oczekiwać diametralnych zmian w układzie sił, gdyż kalendarz makroekonomiczny na dzisiaj nie rozpieszcza, a dodatkowo kontrakty terminowe na amerykańskie indeksy nie sugerują odbicia.

Zmiany wartości najważniejszych indeksów giełd Europy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Na tle europejskich rynków wyróżnia się rodzimy WIG20. Względem otwarcia notuje prawie 0,2-procentowy wzrost. To wciąż jednak 0,8 procent poniżej wczorajszego zamknięcia.

Wynik nie może być inny skoro wśród jedynie trzech spółek wzrostowych, liderem jest zyskujący zaledwie 0,4 procent PGE. Zdecydowanie większa zmienność dotyka spadkowiczów. Grupie przewodzi JSW z ponad 4-procentową stratą. Ponad procent tracą jeszcze 4 spółki.

#

Giełdy w Europie na sporych minusach. Na GPW kolejny debiut

Damian Słomski, godz. 09:28

Tak jak można było oczekiwać, silne spadki na Wall Street przełożyły się najpierw na słabą sesję w Azji, a teraz do spadkowiczów dołączyły także europejskie indeksy. Wśród krajowych blue chipów najwięcej tracą posiadacze akcji JSW. Warty odnotowania jest też fakt siódmego debiutu w tym roku.

Nad rynkami jednak cały czas wisi widmo głębszej korekty na Wall Street. S&P500 jest wyceniany najniżej od lutego. Wczoraj obsunął się w dół o 2 procent. Pociągnęło to za sobą spadki zarówno w Japonii (Nikkei225 jest najniżej od pół roku) jak i teraz w Europie. Spadki na większości parkietów na razie nie przekraczają procenta, choć na samym starcie minimalnie więcej tracił WIG20.

Po 30 minutach handlu w Warszawie sytuacja wygląda nieco lepiej, choć nadal zdecydowaną przewagę mają sprzedający akcje. Wśród blue chipów jedynie dwie spółki utrzymują się na powierzchni. Są to mBank i KGHM, choć ich akcjonariusze za pewne nerwowo obserwują notowania. Zdecydowanym outsiderem jest JSW. Akcje wyceniane są znowu poniżej 45 złotych.

Wśród mniejszych spółek warto odnotować siódmy debiut w tym roku i w sumie 452 spółkę notowaną na głównym rynku GPW. LiveChat Software, firma tworząca oprogramowanie komunikacyjne dla biznesu, na otwarciu dała zarobić nawet 4,2 procent. Szybko jednak inwestorzy zaczęli realizować zyski i po 30 minutach kurs niemal powrócił do punktu wyjścia.

#

Sesja w USA popsuje nastroje w Europie? GPW przed szansą

Przemysław Ławrowski, 10. kwiecień godz. 22:04

Powodów przeceny na Wall Street było kilka. Skala spadków spowoduje zapewne, że przełożą się one na początek ostatniej sesji w Europie. Nastroje w warszawie nie będą odbiegać od tych globalnych, ale GPW ma szanse pokazać siłę. Pomóc mogą dane GUS, o ile przewidywania się sprawdzą.

Mimo niewielkiego wzrostu podczas czwartkowej sesji GPW na tle innych indeksów europejskich poradziło sobie dość dobrze. Relatywna siła polskiego rynku kapitałowego wynikała z innego postrzegania wydarzeń na Ukrainie. Najlepiej podczas minionej sesji poradził sobie rosyjski RTS, który zyskał 2 procent.

WIG20 od pewnego czasu mozolnie próbuje się przebić do poziomu 2500 punktów. Dojście do tego momentu na wykresie nie będzie jednak gwarantowało dalszej zwyżki. Aby otworzyć drogę do kolejnych wzrostów indeks musiałby osiągnąć wartość szczytu, jaki został osiągnięty pod koniec lutego (2525 punktów). Tendencja wzrostowa indeksu polskich blue chipów jest widoczna od 14 marca i nie zachwyca tempem.

Notowania polskich indeksów do połowy marca Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Wiele z europejskich indeksów ostatecznie straciła na wartości podczas czwartkowej sesji. Gorzej jednak było na Wall Street gdzie indeksy zakończyły sesję na znacznych minusach. Dow Jones stracił ponad 1,5, S&P500 ponad 2 procent, a Nasdaq ponad 3procent. Słaba sesja to zapewne odreagowanie po środowej publikacji protokołu z posiedzenia FOMC, hamująca chińska gospodarka oraz obawa o słabe wyniki za pierwszy kwartał tego roku amerykańskich spółek. W czwartek pojawiła się informacja, że eksport i import Chin spadł odpowiednio o 6,6 i 11,3 procent. Sporo straciły również spółki: Well Fargo blisko 2 procent oraz JP Morgan prawie 2,5 procent. Obie w piątek przed sesją mają opublikować swoje raporty kwartalne.

Podczas ostatniego dnia handlu w tym tygodniu, najważniejszymi danymi ze Stanów Zjednoczonych będzie indeks Uniwersytetu Michigan, pokazujący nastroje wśród niemieckich konsumentów oraz inflacja producencka. Pojawią się one popołudniu naszego czasu.

Nastroje na giełdzie w Nowym Jorku nie napawają również optymizmem pod kontem startu sesji w Europie. Tak duża przecena z pewnością odbije się na europejskich indeksach. Pytanie tylko jak bardzo? Nie ma również zbyt dużej ilości danych, które mogłyby poprawić sytuację.

Rano pojawią się finalne dane z Niemiec dotyczące inflacji, a godzinę później opublikowana zostanie wysokość inflacji w Hiszpanii. Pierwsza z nich nie będzie się znacząco różnić od prognoz, a druga ma bardziej regionalny charakter. Na polskim rynku pojawią się natomiast dane GUS. Dowiemy się z nich, ile wyniósł polski deficyt rachunku bieżącego w lutym. Rynek spodziewa się, że będzie to 580 milionów euro, czyli prawie dwa raz mniej niż miesiąc wcześniej. Informacja ta może być wsparciem dla cen akcji, nie będzie to jednak miało decydującego wpływu.

Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)