Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Fatalny koniec handlu na GPW. WIG20 na sesyjnych minimach

0
Podziel się:

W komentarzu Money.pl zobacz, jak wyglądał dzisiejszy handel w Europie.

 Przemysław Ławrowski , analityk Money.pl
 
Pasjonat rynków finansowych. Przedkłada długoterminową inwestycję ponad krótkoterminową spekulację. Zwolennik analizy fundamentalnej, jednakże nie gardzi informacjami płynącymi z analizy technicznej. Wyznaje teorię, że w podejmowaniu decyzji inwestycyjnych emocje są złym doradcą.
Przemysław Ławrowski , analityk Money.pl Pasjonat rynków finansowych. Przedkłada długoterminową inwestycję ponad krótkoterminową spekulację. Zwolennik analizy fundamentalnej, jednakże nie gardzi informacjami płynącymi z analizy technicznej. Wyznaje teorię, że w podejmowaniu decyzji inwestycyjnych emocje są złym doradcą.

W drugiej części sesji w Europie, na rynku zagościły spadki. WIG20 poradził sobie nieco lepiej i zatrzymał się na poziomie 2360 punktów. Negatywne nastroje panują również na Wall Street. Inwestorzy obserwowali bacznie dzisiejszego debiutanta - spółkę Torpol.

Warszawska giełda nie może się dziś pochwalić wzrostami. Po wzrostowym otwarciu indeks WIG20 stopniowo zmierzał w kierunku południowym. Największy spadek odnotowano po godzinie 14-tej. Ostatecznie sesja zakończyła się na minimach, a wskaźnik obniżył wartość o 0,76 procent w stosunku do wczorajszego zamknięcia.

W Europie zachodniej zanotowano dziś jeszcze większą przecenę. DAX, FTSE100 oraz CAC spadły o prawie procent. Jeszcze więcej straciły włoski FTSE-MIB i hiszpański IBEX (około 2 procent).

Wiele ważnych danych makroekonomicznych dziś się nie pojawiło. Wśród najważniejszych można wymienić majową zmianę produkcji przemysłowej w Wielkiej Brytanii, która rok do roku była nieco niższa od prognoz (wynik: 2,3 procent; prognoza: 3,1 procent).

Notowania europejskich indeksów podczas dzisiejszej sesji Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Dziś na głównym rynku debiutował Torpol. Akcji pozbył się Polimeks Mostostal, a także przeprowadzono emisję nowych papierów, na których Torpol pozyskał 59,2 mln złotych. Pierwsza sesja była dość dobra dla spółki, która zajmuje się m.in. modernizowaniem szlaków i linii kolejowych. Wartość akcji wzrosła o 2,5 procent i są one wyceniane na 8,2 złotych.

W centrum uwagi był dziś również Gant. Sąd we Wrocławiu oficjalnie ogłosił upadłość likwidacyjną dewelopera. Już na początku stycznia ogłoszono upadłość. Wtedy jednak wchodziła w grę możliwość zawarcia układu z wierzycielami. Nie doszło to jednak do skutku, a pieniędzy nie wystarczyło nawet na przeprowadzenie procesu likwidacji spółki. Dziś akcje Ganta straciły 25 procent.

Indeksy w USA także znajdują się na minusie. S&P500 oraz Dow Jones notują stratę o 0,7 procent. Nasdaq po niespełna 2 godzinach sesji traci ponad procent. Jeszcze dziś przed inwestorami pierwsze raporty ze spółek za drugi kwartał. Rezultaty działalności pokaże Alcoa.

Słaba sesja w Europie i na Wall Street

Przemysław Ławrowski, godz. 15:53

Sytuacja w drugiej część sesji w Europie nie uległa większej zmianie. Inwestorzy z Wall Street rozpoczęli handel w podobnych nastrojach. Najgorszymi spółkami w WIG20 są banki.

Na około 1,5 godziny przed zamknięciem sesji, europejskie indeksy notują ponad pół-procentowe spadki. Mniej traci WIG20, który traci około 0,2 procent. Mimo tego, że wskaźnik jest na minusie, to tylko cztery spółki znajdują się pod kreską. Wśród nich są same banki.

Ponad 20 procent spada dziś Gant, wobec którego wrocławski sąd ogłosił dziś bankructwo. Środków nie wystarczyło nawet na przeprowadzenie procesu likwidacyjnego.

W klimat dzisiejszej sesji wpisuje się początek handli na Wall Street. Amerykańskie indeksy tracą niespełna pół procent. Dziś rozpoczyna się sezon wyników za drugi kwartał tego roku. Tradycyjnie rozpocznie go potentat aluminiowy - Alcoa.

WIG20 słabnie. Reszta Europy radzi sobie jeszcze gorzej

Damian Słomski, godz. 13:35

Początek sesji na europejskich parkietach okazał się jeszcze w miarę pozytywny. Z czasem mocniej dali o sobie znać sprzedający. Optymizmu trudno było doszukiwać się po publikacji kiepskich danych z Wielkiej Brytanii. Przed zejście poniżej kreski broni się za to WIG20.

Przed południem w prawdzie kurs indeksu blue chipów zszedł na dzienne minimum w okolice 2375 punktów, ale szybko nastąpiła kontra ze strony popytu i obecnie obserwujemy notowania w okolicy wczorajszego zamknięcia. Nic już nie zostało więc z blisko 0,5-procentowych wzrostów z początku sesji.

Na czerwono świecą się za to w zasadzie wszystkie indeksy giełdowe w Europie. Procentowa przecena dotknęła włoski FTSE MIB. Na około 0,5-procentowym minusie jest brytyjski FTSE100. W tym przypadku nie bez znaczenia była publikacja dynamiki produkcji przemysłowej dla Wielkiej Brytanii. Rok do roku zwiększyła się o 2,3 procent. To wynik sporo niższy i od prognoz, i od odczytu z przed miesiąca.

Do gry dołączą za niecałe 2 godziny Amerykanie. Na razie wszystko wskazuje na to, że indeksom z Wall Street bliżej będzie do WIG20 nić DAX-a. Kontrakt terminowy na S&P500 traci na wartości 0,1 procent.

#

Udany debiut podczas wzrostowej sesji na GPW

Damian Słomski, godz.9:55

Neutralnie rozpoczęła się sesja na europejskich parkietach. Wśród ciekawszych informacji z krajowego rynku jest m.in. kolejny już debiut. Torpol w pierwszych minutach dał zarobić nawet 7 procent.

Debiutant, zajmujący się głównie modernizacją infrastruktury kolejowej, całkiem udanie wszedł na rynek publiczny. Na otwarciu kurs był o 55 groszy powyżej ceny emisyjnej na poziomie 8 złotych. Oznaczało to prawie 7-procentową zwyżkę. Po godzinie zapał lekko przygasł, co nie zmienia faktu, że na papierach Torpolu zawarto już transakcje na prawie 3 miliony złotych.

Niewiele dzieje się za to wśród największych spółek z warszawskiego parkietu. Zmienność nie przekracza dwóch procent. Co ciekawe, liderami wzrostów są dwie spółki paliwowe. Stawkę zamykają za to 4 banki. Skala przeceny w ich przypadku nie przekracza procenta.

Drugą sesję z rzędu WIG20 przewodzi najważniejszym indeksom Europy. We Frankfurcie, Londynie czy Paryżu minimalną przewagę mają sprzedający akcje. Niewiele dzieje się pod względem publikacji makroekonomicznych. Nieco negatywnie z punktu widzenia polskich firm wypadło podsumowanie importu w Niemczech. W maju nastąpił w tej kategorii spadek o 3,4 procent miesiąc do miesiąca.

#

GPW: Ciekawy debiut i mała szansa na dalsze wzrosty

Łukasz Pałka, 7. lipca, godz. 23:30

Praktycznie puste kalendarium wydarzeń i publikacji gospodarczych na świecie. Nieco lepsze nastroje, ale WIG20 wciąż poniżej 2.400 punktów. A do tego dość ciekawy debiut - wtorek na warszawskiej giełdzie powinien upłynąć w trochę ciekawszej atmosferze niż ostatnie sesje.

Po kilku z rzędu, spadkowych sesjach na warszawskiej giełdzie główne indeksy w poniedziałek wreszcie powróciły do wzrostów. Odreagowanie ostatnich spadków w przypadku indeksu WIG20 wyhamowało jednak przed granicą 2.400 punktów. We wtorek inwestorzy staną przed szansą, by poprawić ten wynik. Nie ma co jednak liczyć na bardzo mocną kontynuację odbicia.

Wsparciem dla inwestorów obecnych na warszawskim parkiecie tym razem nie będzie poniedziałkowa sesja na Wall Street. Tamtejsi inwestorzy po dłuższym weekendzie wrócili na rynek z obawami, że bank centralny USA zdecyduje się na podwyżkę stóp procentowych wcześniej niż pierwotnie zakładano. Takie obawy to m.in. efekt bardzo dobrych danych z rynku pracy.

Pokazały one ostatnio, że wskaźnik bezrobocia spadł w USA już do 6,1 procent, a zatrudnienie w sektorze pozarolniczym wzrosło w ubiegłym miesiącu o 288 tysięcy (prognoza 212 tysięcy).

We wtorek na rynki nie napłynie zbyt wiele istotnych danych makroekonomicznych, które mogłyby w znaczący sposób wpłynąć na nastroje wśród inwestorów. Warto jedynie zwrócić uwagę na najnowsze informacje dotyczące handlu zagranicznego Niemiec. Poza tym poznamy dane na temat produkcji przemysłowej w Wielkiej Brytanii. Prognozy mówią o tym, że w maju była ona o 3,1 procent wyższa niż w tym samym miesiącu ubiegłego roku. Poprzedni odczyt za kwiecień pokazał wzrost o 3 procent r/r.

We wtorek na warszawskiej giełdzie inwestorzy będą mogli obserwować kolejny, ciekawy debiut. Na rynku pojawi się spółka Torpol, zajmująca się w największej mierze budową i modernizacją infrastruktury kolejowej.

Zainteresowanie inwestorów ofertą publiczna Torpolu było duże. Spółka pozyskała z niej ponad 59 milionów złotych, a redukcja zapisów wśród inwestorów indywidualnych wyniosła 85 procent. W tej sytuacji przy założeniu nieco lepszej koniunktury na giełdzie, można mieć nadzieję, że debiut będzie udany.

Do oferty spółki Torpol odniósł się również w poniedziałkowym wywiadzie dla Money.pl Roman Przybył, prezes działającej w tej samej branży i notowanej na GPW spółki Trakcja. Jej akcje w ostatnich miesiącach mocno spadają.

- _ Kurs naszych akcji ostatnio rzeczywiście spadł, co raczej wynika z negatywnej oceny perspektyw rynku i jest sprzeczne z wynikami spółki, najlepszymi od lat. Myślę, że to także częściowo rezultat atrakcyjnej wyceny Torpolu, bo dotychczasowy właściciel, Polimeks Mostostal potrzebuje pieniędzy. Zapewne część inwestorów, którzy dotychczas posiadali nasze akcje, w ramach dywersyfikacji portfela zdecydowali zainwestować w Torpol _ - stwierdził Roman Przybył w rozmowie z Money.pl. - _ To ciekawe, że inwestorzy w sposób odmienny oceniają perspektywy Torpolu i Trakcji, chociaż działamy na tym samym rynku _ - dodał.

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)