Godz. 16:11, Paweł Satalecki* *
Po godz. 16.00 S&P tracił prawie 3 proc., spadając poniżej 800 punktów. Inwestorzy za oceanem prawdopodobnie będą starali utrzymać tę granicę.
Negatywne otwarcie w USA spowodowało wzrost pesymizmu na naszym rynku. WIG20 przesunął się jeszcze niżej niż po południu, do okolic 1500 punktów.
Jedynym pozytywem w tej sytuacji są obroty, które nie przekroczą najprawdopodobniej 1 mld złotych. Zobaczymy jak rozwinie się sesja za oceanem, od Amerykanów będzie bowiem zależało, czy to tylko mały przystanek w dalszych wzrostach, czy znów powrót do konsolidacji przy minimach bessy.* *
**
**
GPW: Niedźwiedzie mają się dobrze
Godz. 15:00, Paweł Satalecki* *
*Indeksy konsolidują się, WIG20 traci 3,3 procent. Na razie nie zapowiada się na pomoc ze strony USA - tamtejsze kontrakty na indeksy tracą. Te na S&P500 spadają o 2,4 proc. i tymczasowo były poniżej poziomu 800 punktów. *
Jeśli już o okrągłych poziomach mowa - WIG20 wyraźniej odsunął się od 1600 pkt., który miał być (i jest) przyczółkiem do dalszych wzrostów.
Wciąż najbardziej tracą akcje KGHM, bo 7,24 proc. Wydaje się jednak, że niżej dziś już nie powinny być, poziom 43 zł jest bowiem wsparciem wypracowanym przez pierwszą połowę marca.
Właściwie to podobnych analogii można doszukać się notowaniach WIG20, który znalazł się na poziomie 1533 pkt. - lokalnym szczycie z 13 marca.
W kontekście dymisji prezesa GM oraz odcięciu dopływu gotówki do koncernu (także do Chryslera) ciekawie zapowiada się sesja w USA. Możemy spodziewać się spadków i obrony 800 pkt. na wspomnianym indeksie S&P.**
Kolejne godziny handlu nie przynoszą większych zmian. WIG20 nadal tracił ponad 2 procent. **
Godz. 11:08, Paweł Satalecki
Inwestorzy nie chcą dziś kupować polskich akcji. WIG20 po godz. 11 tracił 2,33 proc., a WIG 2,08 procent. Podobnie jak w piątek dziś także lepiej od rynku zachowują się spółki małe i średnie. mWIG40 tracił 1,62 proc., a sWIG80 1,36 procent.
Słabe wyniki indeksów w Warszawie i tak są lepsze od obrazu giełd w Europie. Niemiecki DAX spadał dziś przed południem o 3,8 proc., a czeski PX o 3,7 procent.
Liderem spadków blue-chipów jest dziś KGHM, którego walory _ przezywają _ drugi dzień mocnej korekty wzrostów. Akcje konglomeratu traciły ponad 5,8 procent.
Wraz ze spadkami na GPW słabszy dzień ma także nasza waluta. Za franka płacono dziś 3,11 złotych. Dla przypomnienia w piątek złoty także tracił na wartości przebijając granicę 3 złotych.
Godz. 9:23, Jacek Mysior
Nowy tydzień na giełdzie w Warszawie rozpoczął się od kontynuacji piątkowej przeceny. Na otwarciu indeks dużych spółek WIG20 poszedł w dół o 2,2 proc. do 1540 pkt.
Wyprzedaż na azjatyckich i europejskich parkietach negatywnie wpłynęła na rodzimych inwestorów. Inwestorzy oczekują na szczegóły pomocy dla największych amerykańskich koncernów samochodowych, które mogą zdecydować o losach dzisiejszej sesji.
GPW traci, ale i tak mniej niż Europa
Godz. 6:13,Paweł Satalecki
Jeśliby nawet nie spoglądać na indeksy, kalendarium na najbliższe pięć dni jest bardzo ciekawe. Nie można jednak zapomnieć i o tym, że indeksy znajdują się obecnie w okolicach znaczących poziomów.
Poprzedni tydzień mimo słabej końcówki w końcówce na pewno nastroił większość inwestorów pozytywnie. S&P500 w dalszym ciągu znajduje się powyżej 800 pkt,, poziomu uważanego za kluczowy do jakichkolwiek wzrostów. W nieco gorszym położeniu jest nasz WIG20, który spadł poniżej 1600 punktów. Czy wzrośnie znów powyżej niego?
Wiele będzie zależało od zachowań giełd w USA. W końcu wszelki optymizm w poprzednim tygodniu wziął się właśnie stamtąd, to tamtejsi (w dużej mierze) inwestorzy zaczęli kupować akcje rynków wschodzących.
W tym tygodniu proponuję jednak skupić się nie tyle na konkretnych poziomach indeksów, co na informacjach płynących z gospodarek. A tych będzie sporo.
Już dziś poznamy pomysł Baracka Obamy na ratowanie sektora motoryzacyjnego USA. Jeśli pojawi się coś konkretnego, będzie to ważna informacja dla rynków - jak dla mnie bowiem pierwszym kandydatem do bankructwa obecnie byłby koncern General Motors.
W tygodniu poznamy również indeksy ISM przemysłu oraz usług, zaufanie konsumentów, zamówienia na dobra trwałego użytku oraz w przemyśle, decyzję ECB w sprawie stópm procentowych oraz ostatecznie w piątek - miesięczne dane z rynku pracy w USA.
Na dodatek w czwartek rozpoczyna się szczyt G20 w Wielkiej Brytanii, który - wydaje się - może przynieść już jakieś konkretne rozwiązania dla rynków.
Jest więc co obserwować, szczególnie indeks ISM oraz dane z rynku pracy w Stanach Zjednoczonych - Amerykanie będą teraz bardzo wyczuleni na lepsze od oczekiwań dane.
I ostatecznie - w tym tygodniu kończymy pierwszy kwartał, jakże niechlubny dla wszystkich gospodarek. Niedługo zacznie się więc wyczekiwanie na kwartalne wyniki za oceanem, które zacznie Alcoa. Ciekawe jak poradzą sobie banki, które (trochę generalizuję) zapowiadały niezły początek roku.
ZOBACZ TAKŻE: