Mimo spadków widocznych na przeważającej części europejskich rynków akcji, GPW może pochwalić się w poniedziałek wzrostami. Przez większość część sesji wzrosty towarzyszyły firmie Synthos, jednakże informacja dotycząca dywidendy drastycznie zmieniła obraz handlu dla spółki. Lepszą sesję ma za sobą PKO BP, który również przed starem notowań ciągłych opublikował raport finansowy za ubiegły rok.
Inwestorów ze starego kontynentu do kupowania akcji w poniedziałek zniechęcił wynik dorocznej sesji chińskiego parlamentu. Premier Chin przedstawiając założenia pięcioletniego planu powiedział, że rząd dąży do tego, aby gospodarka rosła w kolejnych latach w tempie 6,5 procent lub wyższym. W 2015 roku tempo wzrostu PKB Chin wyniosło 6,9 procent i było najniższe od 25 lat. Tamtejszy rząd jest zatem gotowy na kolejny spadek dynamiki wzrostu gospodarczego.
Większość indeksów z Europy straciło w poniedziałek około 0,5 procent swojej wartości. Największy spadek zaliczyła giełda w Mediolanie, ze stratą na poziomie 1,63 procent. Zyskiwały dziś akcje Basf - największej na świecie firmy chemicznej - po nieoficjalnej informacji na temat przejęcia firmy z tej samej branży - DuPont Co.
Zobacz, jak wyglądała poniedziałkowa sesja w Europie
Podczas pierwszej sesji w tym tygodniu nie pojawiły się żadne dane makroekonomiczne, które mogłyby zmienić obraz handlu. Przed rozpoczęciem notowań ciągłych poznaliśmy jedynie informacje o zamówieniach z niemieckiego przemysłu, które były lepsze, niż zakładał to rynek. W styczniu wskaźnik ten urósł o 1,1 procent rok do roku (prognozowano brak zmiany), a w stosunku do grudnia zmniejszył się one o 0,1 procent (prognozowano spadek o 0,3 procent).
Co z GPW?
Mimo przewagi spadków w Europie, warszawska giełda obok parkietu z Rosji, Węgier, Turcji i Szwajcarii zyskała na wartości. WIG20 poszedł w górę o 1,17 procent, zbliżając się tym samym do poziomu 1900 punktów. Najlepszymi spółkami w stawce dużych firm był PGE (+ 2,64 procent) oraz PGNiG (+ 2,53 procent) oraz BZ WBK (+ 2,41 procent).
Na końcu stawki blue chipów znalazł się Synthos ze stratą na poziomie 6 procent. Chemiczna spółka podała rano wyniki za 2015 rok. Według raportu, zysk netto spółki wzrósł z 357 mln złotych do 426 mln złotych. Daje to wzrost na równy 19,3 procent w ujęciu rocznym. Dodatkowo w tym roku spółka zamierza zainwestować około 500 mln złotych. Wśród planów znalazła się m.in. budowa nowego zakładu produkcyjnego. Dopiero pod koniec sesji akcje Synthosu zaczęły tracić. Tąpnięcie kursu akcji spółki wywołała informacja na temat dywidendy. Zarząd spółki poinformował, że będzie rekomendował pozostawienie w spółce całego ubiegłorocznego zysku.
Zobacz, jak wyglądała poniedziałkowa sesja na GPW
W poniedziałek wyniki podał również największy bank działający na polskim rynku. PKO BP w czwartym kwartale zarobił 444,3 mln złotych. To więcej od prognoz. W całym 2015 roku zysk netto wyniósł 2,61 mld złotych, wobec 3,25 mld złotych rok wcześniej. Początkowo rynek zareagował spadkami na te dane. Ostatecznie udało się jednak wyjść na plus (+ 0,81 procent). Na konferencji prasowej, wiceprezes PKO BP poinformował również, że planowana jest wpłata 50 procent zysków za ubiegły rok w formie dywidendy. Dowiedzieliśmy się również, że w maju przedstawiona zostanie nowa strategia banku, zakładająca nie tylko rozwój organiczny, ale biorąca również pod uwagę przejęcia.
Indeksy na Wall Street po 90 minutach sesji również wykazywały tendencję do spadków. Na minusie był Nasdaq oraz S&P500. Minimalnie zyskiwał Dow Jones.
_ _Aktualizacja: 13:13
GPW: Ważna deklaracja ze strony PKO BP
Łukasz Pałka
Synthos jest po południu najszybciej rosnącą spółką w indeksie WIG20. Notowania zyskują ponad 2 procent. Po porannym odpoczynku inwestorzy znów wrócili do bardziej aktywnego handlu akcjami.
Synthos opublikował w poniedziałek wyniki za ubiegły rok. Okazało się, że w tym czasie spółka zarobiła 426 milionów złotych w porównaniu do 357 milionów złotych rok wcześniej. Dodatkowoanalitycy z DM BDM wskazali na cenę docelową akcji Synthosu na poziomie 4,60 złotego za sztukę, co jeszcze bardziej zachęciło inwestorów do kupowania jej akcji.
Po porannym spadku spowodowanym korektą cen miedzi, do wzrostów powróciły też akcje KGHM. Nieźle spisują się również inne spółki surowcowe.
Ciekawe informacje napłynęły też z banku PKO BP, który opublikował dzisiaj wyniki za ubiegły rok. Według zapowiedzi przedstawicieli banku do podziału między akcjonariuszy może w tym roku trafić w formie dywidendy około 50 procent zysku.
Główne indeksy GPW podczas sesji w poniedziałek
_ _Aktualizacja: 09:34
Wyniki PKO BP lepsze od prognoz. KGHM w dół
Łukasz Pałka
Lepszymi od wcześniejszych prognoz wynikami pochwalił się w poniedziałek rano bank PKO BP. Spadki cen miedzi spowodowały korektę notowań spółki miedziowej KGHM.
Zgodnie z raportem opublikowanym dziś rano przez PKO BP, zysk netto tej instytucji wyniósł w 2015 roku 2,61 miliarda złotych w porównaniu do 3,25 miliarda złotych w 2014 roku. Jeżeli porównany te dane do wyników za pierwsze trzy kwartały 2015 roku, to okaże się, że ostatnie trzy miesiące 2015 roku przyniosły zysk netto w wysokości 444,3 miliona złotych. To rezultat lepszy od wcześniejszych prognoz. O wynikach PKO BP można przeczytać w money.pl. Na razie notowania PKO BP od początku sesji tracą.
Najsłabszą spółką w WIG20 jest za to od rana KGHM, który w ostatnim tygodniu zanotował bardzo solidne wzrosty. Pretekstem do korekty na akcjach spółki stały się doniesienia o spadku notowań cen miedzi.
W poniedziałek na rynek nie napłynie wiele istotnych dla inwestorów informacji makroekonomicznych. Pod tym względem najciekawszy będzie czwartek. Wtedy zaplanowana jest decyzja Europejskiego Banku Centralnego w sprawie stóp procentowych oraz prezentacja nowych prognoz dla strefy euro.
Obserwuj bieżące notowania indeksu WIG20
_ _Aktualizacja: 07:11
GPW: Przed nami ważne wieści z PKO BP i EBC
Łukasz Pałka
Najważniejsze z punktu widzenia inwestorów wydarzenie w tym tygodniu będzie miało miejsce w czwartek, gdy Europejski Bank Centralny ogłosi swoje prognozy oraz decyzję w sprawie stóp procentowych. Poza tym będziemy mieli okazję zapoznać się z kolejnymi wynikami ważnych spółek.
Na poniedziałek została zaplanowana publikacji kwartalnego raportu finansowego banku PKO BP. Według analityków ankietowanych przez agencję ISB bank mógł w ostatnich trzech miesiącach ubiegłego roku zarobić od 319 do 402 milionów złotych, przy konsensusie na poziomie 368 milionów złotych. Gdyby taki wynik okazał się prawdziwy, będzie to oznaczać, spadek z 723 milionów złotych rok wcześniej.
Pod koniec lutego donosiliśmy o znaczących zmianach w radzie nadzorczej PKO BP. Jej skład opuściło siedem osób. Na ich miejsce trafili nowi członkowie zaproponowani przez głównego akcjonariusza, czyli Skarb Państwa. Wśród nich znalazł się m.in. Wojciech Jasiński, były minister skarbu w rządzie PiS, a obecnie prezes PKN Orlen.
Nastroje na warszawskiej giełdzie są niezłe. W ostatnich dniach, w dużej mierze dzięki odbiciu na rynku surowców, można było zaobserwować wyraźne odbicie na akcjach KGHM, i to pomimo znaczących odpisów na około 5 miliardów złotych, o których poinformowała spółka. W ostatnim tygodniu kurs miedziowego koncernu zyskał ponad 10 procent.
W poniedziałek na giełdę nie napłyną istotne dla inwestorów informacje makroekonomiczne. Inwestorzy będą mieli za to szansę odnieść się do piątkowych danych z amerykańskiego rynku pracy. Te okazały się bardzo dobre (wzrost zatrudnienia w lutym o 242 tysiące osób; bezrobocie na poziomie 4,9 procent), co zachęciło inwestorów na Wall Street do kupowania akcji. Dane nie oznaczają jednak, że Fed będzie spieszył się z kolejnymi podwyżkami stóp procentowych.
Z punktu widzenia inwestorów bardzo istotne wydarzenia będą miały w tym tygodniu miejsce w najbliższy czwartek. Rano poznamy najnowsze doniesienia gospodarcze z Chin. O 13.45 zaplanowana jest z kolei publikacja decyzji Europejskiego Banku Centralnego w sprawie stóp procentowych. Podczas konferencji prasowej po posiedzeniu EBC szef tej instytucji, Mario Draghi, ma przedstawić najnowsze prognozy makroekonomiczne, a inwestorzy spodziewają się też zapowiedzi dalszych działań w celu ożywienia europejskiej gospodarki.