Zgodne z prognozami dane dotyczące amerykańskiego przemysłu wystarczyły, aby zachęcić Wall Street do kupowania akcji. Niezły początek notowań za Oceanem nie zmienił jednak stosunku do warszawskich blue chipów. Znacznie lepiej radziły sobie średnie spółki.
Inwestorzy poznali dziś dwa wskaźniki obrazujące marcową aktywność gospodarczą w amerykańskim przemyśle. PMI spadł z 57,1 do 55,5 punktów, czyli wypadł dokładnie tak, jak szacowali analitycy. Mający dłuższą historię i znacznie popularniejszy w USA, indeks ISM wzrósł natomiast z 53,2 do 53,7 punktu, podczas gdy rynkowe szacunki zakładały wzrost w okolice 53,6 punktu.
Informacje pozwoliły utrzymać bardzo dobre nastroje na amerykańskich giełdach. Obecnie zarówno grupujący blue chipy Dow Jones Industrial, jak i obrazujący zachowanie szerszego rynku S&P500, zyskują po około pół procent. Ponad dwukrotnie większą skalę wzrostu odnotowuje natomiast technologiczny Nasdaq.
Pozytywne sygnały zza Oceanu nie poprawiły jednak nastrojów na krajowej giełdzie. Notowania WIG20 przez większość dzisiejszej sesji wyglądały, jakby indeks przykleił się do wczorajszego zamknięcia. Nieco więcej powodów do zadowolenia mieli posiadacze mniejszych spółek. Na wyróżnienie zasługują przede wszystkim średniaki. Zarówno mWIG40, jak i WIG50 notowania kończyły zyskując po niespełna 1,5 procent.
Zobacz, jak przebiegała dzisiejsza sesja na GPW Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Praktycznie cała dzisiejsza sesja upłynęła pod znakiem publikacji przemysłowych indeksów PMI. Najpierw inwestorzy musieli zmierzyć się z niejednoznacznymi danymi z Chin. Minimalnie lepiej od prognoz wypadł wskaźnik obrazujący sytuację w największych tamtejszych firmach, a słabiej - indeks koniunktury w firmach średnich i małych. Podobnych problemów nie było już strefie euro, gdzie odczyt był zgodny z szacunkami.
Negatywnie zaskoczyły natomiast polskie przedsiębiorstwa. Po tym, jak w lutym przemysłowy indeks PMI w Polsce wskoczył na poziom nieobserwowany od ponad trzech lat, w marcu spadł z 55,9 do 54 punktów. Analitycy prognozowali spadek, ale ich zdaniem miał on być mniejszy (w okolice 55 punktów).
WIG20 w bezruchu. Inwestorzy z GPW zainteresowali się...
Paweł Zawadzki, godzina 15:23
Najlepszą spółką w WIG20 jest - zyskujący ponad 7 procent - Kernel. W górę pną się również inne ukraińskie spółki notowane na GPW. Poza nieźle radzącymi sobie _ średniakami _, jest to jeden z ciekawszych aspektów dzisiejszej sesji w Warszawie.
Indeks grupujący 20 największych spółek notowanych na GPW stoi praktycznie w miejscu. Obecnie znajduje się niespełna 0,1 proc. poniżej wczorajszego zamknięcia. W gronie blue chipów bardzo pozytywnie wyróżnia się Kernel, którego kurs rośnie obecnie o 7,3 procent.
Wzrost ten jest efektem poprawy ogólnego sentymentu do ukraińskich spółek, co jest spowodowane informacjami o wycofujących się rosyjskich wojskach. Główny indeks tamtejszej giełdy - UX - zyskuje obecnie niemal 5 procent, a w górę pną się również kursy większości spółek z Ukrainy, które są notowane na krajowej giełdzie.
Zobacz, jak radzą sobie najważniejsze indeksy GPW Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Pozytywnie wyróżniają się także indeksy grupujące krajowe _ średniaki _. Zarówno mWIG40, jak i WIG50 zyskują obecnie po ponad procencie.
Niewielka zmienność WIG20. Zaskakuje Kernel
Damian Słomski, godzina 13:15
Indeks WIG20 na półmetku sesji znajduje się niemal dokładnie w miejscu, w którym kończył wczorajszy handel. Zakres wahań jest przy tym bardzo niewielki. Przez całe ostatnie dwie godziny kurs utrzymywał się w przedziale 2458-2462 pkt.
Niewielkie zmiany wartości indeksu nie oznaczają, że notowania poszczególnych spółek nie zaskakują. Najbardziej wyróżnia się Kernel, który jest na dziennych maksimach. Jeden walor jest wyceniany na poziomie ponad 31 zł. To zwyżka o ponad 7 procent. Tuż za nim plasuje się Synthos, którego kurs odbija od blisko 6 miesięcznego dna. Spółka ogłosiła wczoraj podpisanie umowy z Grupą Michelin. Daleko w tyle pozostaje mBank. To jedyna spółka w WIG20, której papiery tanieją ponad jeden procent.
Zmiany wartości głównych indeksów z GPW Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Przeciętnie znacznie lepiej radzą sobie _ średniaki _ z GPW. Nowy indeks WIG50 zyskuje na wartości ponad procent. W tej grupie wyróżnia się Action. Polski dystrybutor sprzętu IT oraz RTV/AGD dokupił 800 udziałów w firmie Devil GmbH. Wydał na nie milion euro. Tym samym stał się jedynym właścicielem niemieckiej spółki.
Warto także wspomnieć o dzisiejszym debiutancie. CUBE.ITG jest 451 spółką notowaną na głównym parkiecie i szóstym debiutantem w tym roku. Na otwarciu wartość papierów wzrosła o 1,4 procent.
#
Start sesji w Europie na plus. Dane z Polski zawodzą
Damian Słomski, godz. 09:55
Sesja dla największych spółek z GPW rozpoczęła się od niewielkiej realizacji zysków. WIG20 był tym samym jedynym indeksem w Europie, który śmiecił na czerwono. Szybko jednak globalne dobre nastroje odwróciły sytuację. Krajowych inwestorów rozczarowała publikacja indeksu PMI dla przemysłu.
W marcu, wskaźnik obrazujący nastroje wśród kadry kierowniczej ponad 300 polskich firm przemysłowych, osiągnął wartość 54 pkt. Analitycy spodziewali się 55,1 pkt. Oznacza to spadek z lutowego najwyższego poziomu od trzydziestu ośmiu miesięcy. Mimo słabszego odczytu, kondycja sektora nadal ulega poprawie, o czym świadczy wartość wskaźnika powyżej 50 punktów.
Start dla posiadaczy akcji blue chipów nie był najbardziej udany. Zniżka kursu sięgała w pierwszej godzinie 0,5 procent. Jeszcze przed 10:00 udało się jednak wyjść nad kreskę. Papierami, które najmocniej drożeją jest ukraiński Kernel i Synthos.
Dzisiejsze notowania indeksu WIG20 Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Zgodnie w całej Europie przewagę mają kupujący. W Londynie i Paryżu zwyżka przekracza 0,5 procent. Rynki żyją publikacjami indeksów PMI dla największych gospodarek krajów Europy. Potwierdziły się wcześniejsze prognozy mówiące o spadku wartości dla całej strefy euro z 53,2 do 53 pkt.
#
GPW: Czas na weryfikację dobrych nastrojów
Maciej Rynkiewicz, 31. marca 2014, godz. 22:25
Walka o utrzymanie pułapu 2450 punktów na WIG20 i publikacje danych z przemysłu Europy, USA, a wcześniej w nocy Chin, to najważniejsze wydarzenia nadchodzącej sesji na światowych rynkach akcji.
Ostatnia sesja pierwszego kwartału w tym roku była całkiem monotonna, ale przebiegała zdecydowanie na korzyść kupujących. Indeks WIG20 rozpoczął notowania od półprocentowego plusu, w ciągu dnia utrzymał pułap 2450 punktów, a w ciągu ostatnich kilku kwadransów ostro poszedł w górę, kończąc notowania na poziomie 2462 punktów. Nieco gorzej spisywały się właściwie tylko spółki energetyczne - grupujący je indeks WIG-Energia stracił 0,41 proc., jako jedyny wśród branżowych.
WIG20 rośnie ponad procent, rzutem na taśmę
Gdyby jednak założyć, że poniedziałkowy zryw wynikał z układu kalendarza (w ostatni dzień kwartału zarządzający zazwyczaj mogą próbować nieco windować notowania spółek, chcąc poprawić osiągane przez nich wyniki), to podczas wtorkowej sesji możemy mieć do czynienia z weryfikacją dobrych nastrojów. Pod znakiem zapytania w tym wypadku stoi więc utrzymanie przebitego w poniedziałek technicznego poziomu 2450 punktów.
Z drugiej strony, warto spojrzeć na wyniki osiągane przez inwestorów na sąsiednich rynkach akcji. Akcje na dojrzałych i uważanych za bezpieczne rynkach radziły sobie dużo słabiej, niż na bardziej ryzykownych. Niemiecki DAX, francuski CAC40 i brytyjski FTSE100 spadły odpowiednio 0,3 proc., 0,4 proc. i 0,3 proc., podczas gdy giełdy w Turcji, Grecji lub Hiszpanii zyskały od 0,3 do 0,9 procent.
Ostro szły w górę też ukraiński UX i rosyjski RTS, co można tłumaczyć uspokojeniem sytuacji przy granicach Ukrainy. Wszystko to może sugerować, że kapitał zagraniczny nieco przychylniej spojrzał na aktywa bardziej ryzykowne, a więc w ciągu najbliższej sesji wcale nie należy spodziewać się przeceny.
GPW w górę, Europa w dół
Wsparciem dla zwolenników tej teorii będzie też sytuacja za Oceanem - najważniejsze indeksy na Wall Street po _ gołębich _ słowach Janet Yellen rozpoczęły notowania od sporego zapasu w stosunku do piątkowych zamknięć (technologiczny Nasdaq niemal od startu rósł o procent) i do końca sesji inwestorzy pozostali w bardzo dobrych nastrojach. S&P500 zyskał 0,79 procent (piąty kwartał wzrostów z rzędu), Dow Jones 0,82 procent, a wspomniany Nasdaq 1,04 procent.
Uwaga inwestorów podczas wtorkowej sesji będzie skupiona na publikacjach finalnych wyników PMI z europejskiego przemysłu. Ekonomiści szacują, że wynik dla strefy euro wyniesie 53 względem 53,2 punktu w poprzednim odczycie. W Niemczech ma to być 53,8 pkt. wobec 54,8 pkt. wcześniej, zaś w Wielkiej Brytanii 56,9 pkt., czyli bez zmian. Jeszcze przed sesją pojawią się dane z Chin, które najpewniej nadadzą rytm nocnych notowań na rynkach w Azji.
W drugiej części notowań pojawi się wskaźnik ISM dla przemysłu w USA. Rynek oczekuje, że zamknie się na poziomie 53,6 punktu, czyli o 0,4 pkt. więcej, niż miesiąc wcześniej. Waga tej publikacji jest jeszcze większa ze względu na publikowany w poniedziałek wskaźnik Chicago PMI, który spadł do najniższego poziomu od siedmiu miesięcy - wynik 55,9 pkt. wobec oczekiwanych 58,5 pkt.
Wracając jeszcze do krajowego rynku akcji, warto zwrócić na rekomendacje, które pojawiły się już po ostatnim dzwonku na GPW. Analitycy JP Morgan podnieśli cenę docelową akcji Banku Millennium z 8,9 do 10,4 zł, podtrzymując równocześnie _ przeważaj _. Z kolei Deutsche Bank podwyższył rekomendację dla PZU do _ kupuj _ z _ trzymaj _, zaś cenę docelową o 10 zł do 490 zł. Papiery ubezpieczyciele kosztują obecnie około 430 złotych.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy