Paweł Zawadzki, godzina 16:18
Ben Bernanke nie zaskoczył. Powtórzył bowiem zapewnienie, że Fed podejmie odpowiednie kroki, jeśli zajdzie taka potrzeba. Brak konkretów ze strony szefa Rezerwy Federalnej nieco ostudził zapędy inwestorów, którzy dziś chętnie kupują akcje.
WIG20, który przez całą dzisiejszą sesję utrzymywał się wyraźnie nad kreską, a w najlepszym momencie zyskiwał już niemal 2 procent, obecnie zyskuje nieco ponad 1 procent. Znacznie mniejsze, bowiem około 0,5-proc. wzrosty, obserwujemy aktualnie w przypadku indeksów spółek średnich i małych.
Zobacz przebieg dzisiejszej sesji na GPW Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej * notowania mWIG40 i sWIG80 opóźnione o 15 minut
Szef Rezerwy Federalnej Ben Bernanke kolejny raz zapewnił rynki, że Fed zdecyduje się na działania stymulujące gospodarkę Stanów Zjednoczonych, jeśli zajdzie taka potrzeba. To słowa, które zarówno analitycy, inwestorzy, jak i wszyscy obserwatorzy rynków słyszeli już wielokrotnie. Lekkie rozczarowanie inwestorów, którzy liczyli na więcej, widzimy obecnie na wykresach najważniejszych indeksów. Te oddały bowiem część wcześniejszych zwyżek.
W międzyczasie napłynęło kilka wiadomości z amerykańskiej gospodarki. Lekko rozczarował wskaźnik obrazujący aktywność sektora przemysłowego w rejonie Chicago (Chicago PMI), który w sierpniu spadł z 53,7 do 53 punktów (analitycy oczekiwali, że utrzyma się na zbliżonym poziomie). Lepsze od prognoz były natomiast dane o nastrojach konsumentów (prognoza 73,7, poprzednio 73,6, odczyt 74,3 pkt) oraz zamówieniach w przemyśle (prognoza +1,7, poprzednio -0,5, odczyt +2,8 proc.).
GPW: WIG20 najmocniejszym indeksem w Europie
Artur Nawrocki, godzina 12:16
Odrabiający straty z całego tygodnia WIG20 jest dziś jednym z najlepszych europejskich indeksów. Przez chwilę mocniejszy był tylko hiszpański IBEX35. Rynki czekają na wystąpienie Bena Bernanke.
Dano makroekonomiczne ze strefy euro w niewielkim stopniu zaskoczyły analityków. Inflacja w Eurolandzie wyniosła 2,6 proc., co było wyżej od oczekiwań na poziomie 2,4 procent. Stopa bezrobocia wyniosła 11,3 proc. i była zgodna z prognozami.
Zobacz, jak dzisiaj zachowują się indeksy w Europie Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
W tle spekulacji na temat wystąpienia Bena Bernanke, burzę medialną może wywołać Jens Weidmann, który według niemieckich mediów może pójść w stronę swojego poprzednika i podać się do dymisji.
Wśród blue chipów liderem jest PZU, które zyskuje ponad 2 procent. Najgorzej sprawuje się Boryszew(zysk netto spadł o ponad 50 procent), który traci blisko 4 procent. Dobrze radzą sobie wszystkie największe spółki (KGHM, PKO BP, PEKAO, PKN ORLEN) zyskując ponad 1 procent. Obroty przekroczyły 310 milionów złotych.
Japonia straszy, ale GPW się tym nie przejmuje
Artur Nawrocki, godz. 9.58
Dane z Japonii oraz przesadny pesymizm pod koniec wczorajszej sesji nie przestraszył inwestorów, którzy postanowili kupić przecenione akcje. Giełdy oczekują godziny 16.00, kiedy na sympozjum w Jackson Hole wystąpi Ben Bernanke, szef Rezerwy Federalnej.
W Japonii największym rozczarowaniem okazał się wskaźnik produkcji przemysłowej. Ekonomiści oczekiwali, że przemysł Kraju Kwitnącej Wiśni wzrośnie o 1,8 procent. Tymczasem spadł o 1,2 procent. Deflacja oraz bezrobocie były zgodne z oczekiwaniami.
Zobacz, jak rozpoczęła się sesja na warszawskim parkiecie Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Niezbyt dobre dane spłynęły również z Niemiec. Analitycy spodziewali się, że sprzedaż detaliczna o naszych zachodnich sąsiadów wzrośnie o 0,5 procenta. Wskaźnik rozczarował, gdyż spadł o 1 procent.
Na polskiej giełdzie najbardziej tracącym blue chipem był Synthos (-3 proc.), gdyż wyniki spółki chemicznej okazały się niemal dwa razy gorsze od konsensusu analityków. Na drugim biegunie znajduje się Bank Handlowy (2,33 proc.).
GPW: Danych jest dużo, ale to Bernanke rządzi
Artur Nawrocki, 30.08, godz. 22.24
Choć na piątkowej sesji nie będzie brakować danych z gospodarki oraz wyników spółek, to głównym tematem będzie konferencja prasowa z udziałem Bena Bernanke. Zachowanie inwestorów będzie w znacznym stopniu warunkowana oczekiwaniami oraz faktycznymi słowami przewodniczącego Rezerwy Federalnej.
Ciężko ocenić wpływ przebiegu czwartkowej sesji na Wall Street, gdyż pomimo negatywnych nastrojów indeks S&P500 zakończył notowania na poziomie podobnym, jaki był podczas fixingu na warszawskiej giełdzie. Do pozytywów nie należy zamknięcie poniżej psychologicznego poziomu 1400 punktów indeksu S&P500.
Piątkowa sesja będzie mieć charakter wyczekiwania, gdyż szef Fed wystąpi dopiero o godzinie 16.00. Polscy inwestorzy będą mieli zatem jedynie 1,5 godziny czasu na reakcję na słowa jednego z najważniejszych bankierów centralnych świata. Choć wiele wskazuje, że w trakcie sympozjum Bernanke nic nie powie, to spekulanci powinni trzymać rękę na pulsie na wypadek wszelkich słownych deklaracji, które mogą zwiększyć szanse na trzeci etap skupu obligacji (QE3).
Zobacz, jak zachowywał się indeks WIG20 na przestrzeni 3 miesięcy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Spoglądając na wykres WIG20 pod kątem analizy technicznej możemy stwierdzić, że właściwie droga do 2200-2210 punktów jest otwarta. Ostatnia sesja to kontynuacja trendu spadkowego przy zwiększonych obrotach. A między popularnymi wskaźnikami (RSI - Relative Streng Index) nie widać rozbieżności (dywergencji).
Inwestorzy nie mogą w piątek narzekać na brak danych makroekonomicznych. Jeszcze w nocy spłynie szereg danych z japońskiej gospodarki. Dokładnie o 1.30 opublikowana zostanie inflacja konsumencka, stopa bezrobocia oraz wydatki gospodarstw domowych. 20 minut później czeka nas odczyt produkcji przemysłowej z Kraju Kwitnącej Wiśni. Analitycy prognozują, że dynamika przemysłu sięgnie 1,8 proc. w stosunku do poprzedniego miesiąca.
O godzinie 8.00 dowiemy się o sprzedaży detalicznej u naszego największego partnera handlowego - Niemiec. Ekonomiści szacują, że sprzedaż detaliczna zanotuje minimalny wzrost na poziomie 0,5 procent. O 11.00 zaprezentowane zostaną dane ze strefy euro - bezrobocia oraz inflacji konsumenckiej. Eksperci prognozują, że mogą wynieść odpowiednio 11,3 proc. oraz 2,4 procent.
Popołudnie przyniesie zestaw danych zza Oceanu. Najpierw opublikowane zostaną indeks Chicago PMI (15.45) obrazujący koniunkturę w przemyśle regionu Chicago oraz finalny odczyt indeksu Uniwersytetu Michigan (15.55) przedstawiające nastroje amerykańskich gospodarstw domowych. Będzie to stanowić jedynie preludium do przemówienia szefa Fed, Bena Bernanke.
O godzinie 16.00 zaplanowane jest wystąpienie publiczne z szefem Rezerwy Federalnej na sympozjum w Jackson Hole. Wielu inwestorów liczy na jakąś słowną deklaracje dotyczącą stymulowania gospodarki za pomocą niestandardowych instrumentów polityki pieniężnej np. QE3. Sądząc po wczorajszym zachowaniu rynku, w oczach graczy, nie jest to scenariusz najbardziej prawdopodobny.
W tym samym czasie poznamy zamówienia w przemyśle Stanów Zjednoczonych w lipcu. Raport składa się z trzech składowych (w przemyśle, bez środków transportu, dla dóbr trwałych) i jest sporządzany Census Bureu na podstawie ankiet wysyłanych przedsiębiorstwom.
Jutro jest także ostatni dzień publikacji sprawozdań finansowych za pierwsze półrocze 2012 roku. Wśród blue chipów raport opublikuje Bank Handlowy oraz KGHM. Ten drugi nie zaskoczy, gdyż wcześniej publikował wyniki za drugi kwartał. Wśród spółek podających wyniki znajdzie się m. in. DSS, IDMSA oraz PBG.
Bądź na bieżąco z sytuacją na rynkach Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej