Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

GPW: Inwestorzy nie zaryzykowali. Wszystko przez...

0
Podziel się:

Zaskakująco dobre dane z amerykańskiego rynku pracy nie zachęciły do kupowania akcji na Wall Street. Nie mogły zatem obronić przed spadkami już dziś kończącej pierwszy tydzień 2012 roku warszawskiej GPW. Wynik czterech pierwszych sesji w zmaganiach kupujących i sprzedających? Remis.

  Paweł Zawadzki , analityk Money.pl 
  
Komentator wydarzeń gospodarczych i giełdowych. Zwolennik analizy technicznej, popartej podstawowymi badaniami sytuacji finansowej spółek i racjonalnego podejścia do finansów osobistych.
Paweł Zawadzki , analityk Money.pl Komentator wydarzeń gospodarczych i giełdowych. Zwolennik analizy technicznej, popartej podstawowymi badaniami sytuacji finansowej spółek i racjonalnego podejścia do finansów osobistych.

Paweł Zawadzki, godzina 17:45

Zaskakująco dobre dane z amerykańskiego rynku pracy nie zachęciły do kupowania akcji na Wall Street. Nie mogły zatem _ obronić _ przed spadkami już dziś kończącej pierwszy tydzień 2012 roku warszawskiej GPW. Wynik czterech pierwszych sesji w zmaganiach kupujących i sprzedających? Remis.

Ostatni dzień notowań przed świętem _ Trzech Króli _ przebiegał pod dyktando pozbywających się akcji. W ostatniej fazie notowań lekko uaktywniła się strona popytowa, jednak mimo tego WIG20 stracił ponad 1,2 procent. Podobną stratę zanotował mWIG40. W okolicach wczorajszego zamknięcia notowania zakończył natomiast sWIG80.

Zobacz przebieg dzisiejszych notowań na GPW Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Powodów było przynajmniej kilka. Powróciły obawy o przyszłość strefy euro, a pogłębiły się niepokoje o sytuację na Węgrzech. Nie przekonywały aukcje francuskich, czy węgierskich papierów skarbowych, a dodatkowe obawy budziła mocno rosnąca rentowność większości 10-letnich obligacji w Europie.

Z drugiej strony - w piątek, z okazji święta _ Trzech Króli _, GPW nie pracuje, zatem część inwestorów po prostu nie chciała ryzykować. Szczególnie w kontekście jutrzejszej publikacji najważniejszych w tym tygodniu danych z gospodarki (zatrudnienie i stopa bezrobocia w USA). Nie zachęciły ich nawet dzisiejsze, bardzo dobre raporty o amerykańskim rynku pracy.

Czytaj również w Money.pl

Dodatkowo, równie korzystne nie okazały się dane o aktywności gospodarczej w amerykańskich usługach. Obrazujący je indeks (ISM Non-Manufacturing PMI) wzrósł w grudniu ubiegłego roku z 52 do 52,6 pkt, jednak tym samym okazał się słabszy od oczekiwań rynku. Analitycy spodziewali się bowiem odczytu na poziomie 53 punktów.

Dzisiejsza przecena sprawiła, że WIG20 cały tydzień zakończył tylko nieco powyżej miejsca, w którym go rozpoczynał. Oznacza to, że najważniejszy indeks warszawskiej giełdy podczas dwóch ostatnich sesji oddał niemal cały zysk wypracowany podczas znakomitej, zakończonej ponad 2-proc. wzrostem, pierwszej sesji po Nowym Roku.

Olbrzymie emocje w tym tygodniu zapewnił inwestorom KGHM. W poniedziałek akcje miedziowej spółki z Lubina poszły w górę o 6,6 procent. Trzy następne sesje kończyły natomiast pod kreską. W centrum zainteresowania inwestorów była w dalszym ciągu kwestia podatku od miedzi i srebra.

GPW: Zaskakujące dane poprawiają humory. Ale uwaga...

Paweł Zawadzki, godzina 14:44

Znakomite dane ze Stanów Zjednoczonych poprawiły atmosferę na giełdach. WIG20 wciąż jednak wyraźnie traci. Wygląda na to, że inwestorzy wolą zamknąć część posiadanych pozycji przed jutrzejszym świętem Trzech Króli.

Indeks największych spółek notowanych na GPW wciąż traci, jednak skala spadku skurczyła się do niespełna 1,5 procent. Tracą także, choć mniej, sWIG80 i mWIG40. Indeks spółek małych zniżkuje około 0,5 proc., wskaźnik spółek średnich - nieco ponad 1 procent.

Zobacz przebieg sesji na GPW - notowania WIG20, mWIG40 i sWIG80 Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej * notowania mWIG40 i sWIG80 opóźnione o 15 minut

Pierwsze dane, które napłynęły zza Oceanu korzystnie zaskoczyły. Według raportu ADP pokazującego zatrudnienie w sektorze pozarolniczym, liczba miejsc pracy w grudniu zwiększyła się o 325 tysięcy. To znacznie lepiej niż w listopadzie (+204 tysiące po lekkiej rewizji w dół) oraz dużo więcej niż oczekiwali analitycy, którzy spodziewali się, że w ostatnim miesiącu 2011 roku zatrudnienie wzrosło o niespełna 180 tysięcy.

Niezłe okazały się również, opublikowane 15 minut później (14:30), ubiegłotygodniowe dane o liczbie nowo zarejestrowanych bezrobotnych (również w Stanach Zjednoczonych). Odczyt na poziomie 372 tysięcy, to mniej niż w poprzednim tygodniu (387 tysięcy) oraz mniej niż oczekiwali eksperci, którzy szacowali, że w ubiegłym tygodniu przybyło 377 tysięcy nowych bezrobotnych.

Dobre dane lekko poprawiły notowania kontraktów terminowych na główne amerykańskie indeksy oraz atmosferę na większości europejskich giełd. Ryzyko dla inwestorów z GPW wciąż jednak pozostaje duże - główne indeksy Wall Street znajdują się dosłownie o krok od lokalnych szczytów z końca października, a jutrzejszy brak handlu na GPW nie zachęca do przesadnej wiary w siłę Amerykanów.

GPW: Wśród inwestorów rośnie niepokój. Sprzedają akcje głównie...

Arkadiusz Droździel, godzina 12:20

Wyraźne spadki na giełdach w Europie oraz zapowiedź spadkowego otwarcia na parkietach za Oceanem skłaniają inwestorów w Warszawie do pozbywania się akcji.

WIG20 od rana traci na wartości i obecnie jest dwa procent pod kreską. Największy wpływ na to mają banki, wchodzące w skład indeksu blue chipów. Papiery BRE Banku i Pekao SA tracą po niemal cztery procent, a PKO BP około 2,5 procent.

Zobacz notowania WIG20 na żywo

Pokaźna przewaga sprzedających akcje banków z WIG20 jest oznaką, że inwestorzy instytucjonalni zamykają pozycje na rodzimym parkiecie. To oni bowiem z najczęściej inwestują w te papiery z racji ich dużej płynności i przewidywalności prowadzonej działalności.

A ich decyzje należy wiązać z co raz gorszym postrzeganiem przyszłości Węgier. Rentowność dziesięcioletnich obligacji węgierskich na rynku wtórnym wzrosła do ponad 11 proc. i powoli zbliża się do rekordowych poziomów 2009 roku. Również niepokojące informacje płyną z rynku pierwotnego. Węgrzy sprzedali 12-miesięczne bony skarbowe o wartości 35 mld HUF (około 108 mln EUR), choć planowali sprzedaż papierów za 45 mld HUF. Średnia rentowność ukształtowała się na najwyższym poziomie od kwietnia 2009 roku i wyniosła 9,96 procent.

Niepokój na GPW płynie także z giełd w Europie. We Frankfurcie nad Menem, Londynie i Paryżu główne indeksy tracą około procent.

Zobacz jak zmieniają się notowania indeksów w Europie

Przede wszystkim jest to efektem wyraźnie gorszych od oczekiwań danych o sprzedaży detalicznej w listopadzie w Niemczech. Analitycy spodziewali się, że wzrosła ona o 0,2 proc., a w rzeczywistości była niższa o 0,9 proc. niż miesiąc wcześniej.

Większego wrażenia nie zrobiła na inwestorach udana aukcja sprzedaży francuskich obligacji. Ich rentowności były nieco niższe niż poprzednio, a popyt przewyższył podaż..

GPW: Inwestorzy sprzedają akcje. Boją się o Węgry

Arkadiusz Droździel, godz. 9:45

Co raz gęstsze chmury zbierające się nad węgierską gospodarką cieniem kładą się także na warszawskim parkiecie.

Indeks największych spółek od startu traci na wartości, zdecydowanie oddalając się od 2200 punktów. O około pół procent spada indeks średnich spółek, a sWIG80 oscyluje w okolicach poprzedniego zamknięcia.

Zobacz notowania indeksów na GPW

Ucieczkę od akcji blue chipów należy wiązać przede wszystkim z rosnącymi obawami o kondycję gospodarki węgierskiej. Rentowność obligacji dziesięcioletnich dochodzi do 11 procent, a przed miesiącem wynosiła 8,5 procent. Rząd Victora Orbana kolejnymi kontrowersyjnymi decyzjami (przede wszystkim wprowadzenie ustaw ograniczających niezależność banku centralnego) znacznie ogranicza sobie szanse na uzyskanie 15-20 mld euro pomocy finansowej z UE i MFW.

Największe straty wśród spółek z WIG20 ponoszą akcjonariusze Getin Holdingu. Papiery spółki tracą kilkanaście procent. Akcje Getinu nie będą dziś jednak uwzględniane przy obliczaniu indeksu WIG 20. A to z racji tego, że operacja ta jest związana z pierwszym dniem notowania akcji spółki po przeniesieniu części jej majątku do spółki Get Bank SA i wynikającą z tej operacji różnicą pomiędzy kursem zamknięcia na sesji 4 stycznia 2012 r. i kursem odniesienia na sesję następną.

Największy wpływ na spadek indeksu blue chipów mają natomiast banki. Papiery Pekao SA, PKO BP i Banku Handlowego zniżkują o ponad dwa procent.

GPW: Dwa czynniki mogą uchronić przed spadkiem

Artur Nawrocki

Choć wskazywałaby na to sytuacja na wykresie oraz fixing poprzedniej sesji, to jednak nie jest powiedziane, że czwartkową sesję zdominują spadki. Dwa czynniki mogą GPW przed tym obronić.

Po pierwsze władze na Węgrzech się uginają i prawdopodobnie zrobią wszystko, co MFW i UE sobie zażyczą, by dostać pomoc finansową. Rządząca partia wreszcie zaczęła dostrzegać jak istotne są rynki finansowe. Dotychczas wiele z ustaw przyjętych przez rząd Victora Orbana skutecznie odstraszało inwestorów zagranicznych.

Po drugie - sesja w Stanach Zjednoczonych miała przebieg, który zazwyczaj ma najbardziej pozytywny wpływ w kontekście otwarcia sesji następnego dnia w Europie. Wall Street zaczęła nisko, dołek ustanowiła przed zakończeniem notowań na Starym Kontynencie, by na koniec znaleźć się na plusie.

Dużą niewiadomą pozostaje zaplanowana na 10.45 aukcja francuskich obligacji. Oferowane mają być papiery opiewające na kwotę 7-8 miliardów euro. Francja to kolejny punkt zapalny strefy euro. Wprawdzie utrzymuje najwyższy rating, to 2 z 3 agencji ratingowych oceniło perspektywy wiarygodności kredytowej negatywnie. Słaby wynik aukcji nasiliłby nastroje związane z potencjalnymi problemami Hiszpanii oraz emisją nowego kapitału przez Unicredit.

Indeks WIG20 na przestrzeni trzech miesięcy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Poniedziałkowy 2,3-procentowy wyskok indeksu WIG20 był jednak fałszywym sygnałem, który nie był w żaden sposób potwierdzony obrotami. Zwolennicy japońskich technik analizowania wykresu mogli się jednak złapać na dosyć popularną formację.

Mowa tu o marubozu, które oznacza otwarcie sesji na niskim poziomie, oraz zamknięcie na dużo wyższym, co na wykresie tworzy długą, białą świecę. Otwarcie najczęściej pokrywa się z minimum sesji, a zamknięcie z maksimum. Odbierane to jest jako sygnał kupna.

Na kolejnych sesjach, już przy wyższych obrotach, optymizm nie utrzymał się. Pomimo, że był wspierany przez dobre dane makroekonomiczne. Obraz rynku uratował nieco środowy fixing. Najbliższe wsparcie znajduje się na poziomie 2145 punktów.

Czwartek będzie nieco bardziej obfity publikacje makroekonomiczne niż dzień poprzedni. W Europie, oprócz brytyjskiego indeksu PMI dla usług, zostanie przedstawiona dynamika zamówień w przemyśle strefy euro. Analitycy zakładają wzrost na poziomie 3,4 procenta w stosunku do poprzedniego roku.

Więcej wiadomości spłynie ze Stanów Zjednoczonych. Jeszcze przed sesją na Wall Street dowiemy się o sytuacji na rynku pracy w USA. Światło dzienne ujrzy raport ADP pokazujący jak zmienia się zatrudnienie w amerykańskim sektorze pozarolniczym. Ekonomiści szacują, że zatrudnionych będzie 175 tysięcy Amerykanów więcej.

Jak w niemal każdy czwartek na rynek spłynie cotygodniowy raport o liczbie wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Eksperci przewidują, że będzie ich 375 tysięcy. Oprócz danych z rynku pracy poznamy również indeks ISM dla usług w Stanach Zjednoczonych. Co ciekawe analitycy przewidują lekkie polepszenie koniunktury (53 punkty).

Bądź na bieżąco z sytuacją na rynkach Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

giełda
komenatrze giełdowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)