Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

GPW: Inwestorzy zignorowali dane z USA

0
Podziel się:

Pomimo największej od sierpnia 2008 roku miesięcznej sprzedaży nowo wybudowanych domów w USA dzisiejsza sesja zakończyła się, choć na symbolicznych, to jednak minusach.

GPW: Inwestorzy zignorowali dane z USA

WIG i WIG20 poniżej wczorajszego zamknięcia zeszły już w ostatnich minutach handlu. Wcześniej przez cały dzień utrzymywały się na niewielkich plusach.

Przyczyny spadków w samej końcówce sesji trudno upatrywać w nie najgorszych danych, jakie napłynęły zza oceanu. Inwestorów rozczarowały bowiem jedynie wielkość zamówień na dobra trwałego użytku (w październiku ich liczba była niższa o 0,6 proc. ujęciu miesięcznym, a prognoza zakładała wzrost o 0,5 procent).

Lepsze od oczekiwań były natomiast dane z amerykańskiego rynku pracy (w ubiegłym tygodniu złożono 466 tys. wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, a analitycy oczekiwali, że będzie to 500 tysięcy). Jeszcze pozytywniej zaskoczyła sprzedaż nowo wybudowanych domów w październiku. Okazało się, że wyniosła ona 430 tys. w skali miesiąca (prognoza: 408 tys.), a czyli najwięcej od sierpnia 2008 roku, a więc jeszcze sprzed początku obecnego kryzysu.

Inwestorzy za oceanem - przynajmniej na początku sesji - nie zareagowali na te dane zbyt euforycznie. To zaś miało zapewne wpływ na zachowanie się rodzimych inwestorów. Uznali oni zapewne, że jeżeli dobre dane w USA nie zachęciły ich kolegów na Wall Street do większych zakupów, to trudno oczekiwać by to nastąpiło w dalszej części sesji, biorąc pod uwagę, to że jutro za oceanem giełdy będą zamknięte (Święto Dziękczynienia).

Spośród spółek notowanych na GPW najlepiej radziły sobie dzisiaj spółki paliwowe, a szczególnie Petrolinvest. Ponad 15-procentowy wzrost cen akcji spółki jest wynikiem podpisania przez umowy z PGNiG. Obie firmy mają współpracować w zakresie działalności poszukiwawczo-wydobywczej i pozyskiwania nowych projektów. Umowa określa też warunki przyszłego objęcia udziałów w aktywach Petrolinvestu lub akcji Petrolinvestu przez PGNiG.

Natomiast ze względu na rosnące ceny ropy inwestorzy dość chętnie kupowali akcje Lotosu i PKN Orlen, wzrosły o ponad 1 procent. W tym przypadku należy jednak zwrócić uwagę, że w dłuższym okresie drożejąca cena tego surowca będzie miała niekorzystny wpływ na kondycję tych spółek. Obie firmy są bowiem przetwórcami, a nie producentami.

O prawie 14 procent wzrosły akcje Energomontażu Północ po tym jak spółka poinformowała, jaki parytet wymiany akcji zostane zastosowany w procesie połączenia z Polimexem-Mostostalem. Akcjonariusze Energomontażu-Północ za jedną akcję maja otrzymać 3,62 akcje emisji połączeniowej.

Największy spadek wśród spółek wchodzących w skład WIG20 zaliczyły akcje PKO BP. Akcjonariusze banku stracili dzisiaj ponad 2 procent. Przyczyny tego należy upatrywać w rekomendacji analityków DI BRE, którzy zalecają odchudzenie portfela z akcji PKO BP.

GPW: Indeksy się osuwają po danych z USA

Arkadiusz Droździel,

Po niejednoznacznych informacjach o stanie amerykańskiej gospodarki główne indeksy warszawskiego zaczęły tracić na wartości.

Inwestorzy uznali, że mniejsza od oczekiwań liczba osób, które w ubiegłym tygodniu zgłosiły się do pobierania zasiłku dla bezrobotnych miała mniejsze znaczenie niż gorsza od prognoz analityków wielkość zamówień na dobra trwałego użytku. Okazało się, że w październiku ich liczba była niższa o 0,6 proc. w ujęciu miesięcznym (prognoza: +0,5 procent).

Po tych publikacjach WIG20 i WIG spadły nawet na chwilę poniżej poziomu wczorajszego zamknięcia.

GPW: Indeksy utrzymują się na małych plusach

Arkadiusz Droździel,13:00

Głównie za sprawą spółek surowcowych najważniejsze indeksy na GPW utrzymują się nadal na plusach.

WIG i WIG 20 zyskują nieznacznie w stosunku do wczorajszego zamknięcia. Na minusach od początku sesji utrzymuje się natomiast indeks najmniejszych spółek - sWIG 80.

Obserwowane od początku dnia nieznaczne wzrosty na rynkach europejskich, jak również plusowe zamknięcie najważniejszych giełd w Azji, przekładają się nie najgorsze nastroje na GPW.

Spośród spółek największy wpływ na dotychczasowy przebieg sesji w Warszawie mają spółki surowcowe. To na nich są generowane największe obroty. W każdym przypadku podłoże do wzrostów jest jednak inne. I tak w reakcji na rosnące ceny miedzi na giełdach surowcowych na ponad 1 procentowym plusie utrzymuje się kurs akcji KGHM.

Na podobnym poziomie rośnie cena akcji PKN Orlen, ale w tym przypadku nie jest to raczej efekt drożejącej ropy (PKN nie ma własnych złóż, więc podwyżka cen ropy jest dla spółki niekorzystna), ale rekomendacji analityków DM Millennium, którzy zalecają jej akumulowanie, a także podnieśli jej cenę z 30,2 do 35 złotych.

Natomiast kilkunastoprocentowy wzrost cen akcji Petrolinvestu jest wynikiem podpisania przez spółkę umowy z PGNiG. Obie firmy mają współpracować w zakresie działalności poszukiwawczo-wydobywczej i pozyskiwania nowych projektów. Umowa określa też warunki przyszłego objęcia udziałów w aktywach Petrolinvestu lub akcji Petrolinvestu przez PGNiG.

**

GPW: Lekkie odreagowanie na giełdzie**

Paweł Zawadzki, 9:30

Dzięki udanemu zakończeniu sesji w USA oraz wzrostom na japońskiej giełdzie główne indeksy na polskim parkiecie rozpoczęły notowania na plusie.

O godzinie 9:30 indeks WIG20 zyskuje niecałe 1,5 proc. Indeksy mWIG40 i sWIG80 również znajdują się ponad kreską jednak wzrosty są symboliczne i wynoszą niecałe 0,1 procent.

Nastrojów inwestorów nie pogorszył nawet gorszy od oczekiwań indeks zaufania konsumentów w Niemczech opublikowany o 8:00. Ogłoszony wynik był niższy od odczytu z ubiegłego miesiąca ale również od oczekiwań analityków, którzy spodziewali się jego wzrostu.

W indeksie WIG20 bardzo dobrze radzi sobie większość spółek. Aktualnie najwięcej zyskują banki: BZ WBK (2,62 proc.) i BRE (2,02 proc.) oraz paliwowy PKN Orlen (2,43 proc.). Około 1 proc. zyskują również walory Pekao SA. Wygląda na to, że informacja o rezygnacji z funkcji prezesa zarządu Jana Krzysztofa Bieleckiego nie zrobiła większego wrażenia na inwestorach.**

**

GPW: Byki ruszą do góry?

Marek Knitter, 06:20

Początek sesji na GPW w Warszawie może przynieść kontynuację wczorajszych spadków. Nie jest jednak wykluczony inny bardziej pozytywny scenariusz.

Byki nie mają jednak zbyt wiele mocnych argumentów, aby wpłynąć na ewentualny wzrost indeksów. W Stanach Zjednoczonych sesje na giełdach zakończyły się spadkami. Indeksy rozpoczęły notowania tuż pod kreską i do końca tam już pozostały. Komentarze członków Fed jakie się pojawiły podczas wtorkowej sesji nie wpłynęły pozytywnie na rynek. Ich zdaniem bezrobocie będzie nadal rosło co przyhamuje akcje kredytową. Dopiero przyszły rok jest lepiej oceniany.

Ostatecznie indeks Dow Jones stracił 0,16 proc. a S&P spadł o 0,05 proc. Z kolei Nasdaq obniżył swoją wartość o 0,31 proc.

Jest jednak szansa, że inwestorzy na GPW będą grali pod ewentualne wzrosty w USA. Czy jednak do nich dojdzie? Problem polega, że będzie to ostatnia pełna sesja. W czwartek jest święto narodowe, a w piątek sesje są skrócone. Inwestorzy mogą dążyć do realizacji zysków mając na uwadze, że wróć na parkiety właściwie dopiero w poniedziałek.

Na naszym rynku pojawiła się wczoraj wieczorem informacja o rezygnacji ze stanowiskaprezesa Pekao Krzysztofa Bieleckiego. Podczas wczorajszej sesji akcje banku spadły o 1,85 proc. Z kolei Vistula porozumiała się z Fortis Bankiem w sprawie objęcia akcji nowej emisji. Dzięki takiemu posunięciu zadłużenie spółki znacząco spadło.

W kraju poznamy stopę bezrobocia w październiku i sprzedaż detaliczną. Zbiera się również Rada Polityki Pieniężnej, ale rynek nie spodziewa się w tym temacie żądnych decyzji. W USA poznamy m.in. sytuację na rynku pracy, a także wydatki i dochody Amerykanów.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)