Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Arkadiusz Droździel
|

GPW jedną z najsilniejszych w Europie

0
Podziel się:

Przez większą część dnia główne indeksy oscylowały minimalnie poniżej lub powyżej zamknięcia z dnia poprzedniego.

GPW jedną z najsilniejszych w Europie

Tylko na chwilę WIG 20 przebił w trakcie sesji psychologiczny poziom 2500 punktów. Przez większą część dnia główne indeksy oscylowały minimalnie poniżej lub powyżej zamknięcia z dnia poprzedniego.

Indeks dwudziestu największych spółek na koniec osiągnął niemal identyczny poziom z wczoraj. Różnica in plus wyniosła jedynie 0,03 punktu. Natomiast WIG i mWIG40 zyskały po 0,17 proc., a sWIG80 wzrósł o 0,6 procent.

Wcześniejsze minusy na kontraktach na amerykańskie indeksy oraz późniejsze dość wyraźne spadki za oceanem na początku sesji odbiły się na giełdach europejskich. Wszystkie główne parkiety notują spadki. Tym samym GPW pozytywnie się wyróżnia z tego grona.

Pogorszenie się nastrojów w USA jest efektem gorszych od oczekiwań danych opublikowanych przez Bank of America oraz Morgan Stanley. Jedynie inny bankowy gigant Wells Fargo zaskoczył in plus inwestorów.

Nie miało to natomiast większego wpływu na rodzime banki. Indeks je skupiający wzrósł o prawie o 0,4 procent. Najlepiej radził sobie Getin Holdig, który zyskał prawie 3 procent co było także najwyższym wzrostem spośród spółek z WIG20. Choć analitycy UBS obniżyli swoje rekomendacje dla ING Bank Śląski oraz Banku Handlowego, ich akcje wzrosły ponad 2,7 procent.

W trakcie dzisiejszej sesji WIG20 przebił na chwilę psychologiczny poziom 2500 punktów. Gdyby udało się go otrzymać można by z większym optymizmem patrzeć w najbliższą przyszłość. Brak trwałego przebicia może oznaczać, że większość inwestorów uważa, że rynek nie ma potencjału do dalszych wzrostów i niezbędna jest głębsza korekta dla oczyszczenia rynku.

GPW: WIG20 przebił 2500 punktów

Arkadiusz Droździel, godz. 13:15

Gorsze od oczekiwań wyniki Bank of America ściągnęła WIG20 poniżej wczorajszego zamknięcia.

Indeks największych spółek przebił psychologiczny poziom 2,5 tys. punktów. Ale tylko na chwilę. W tym momencie uaktywnili się bowiem sprzedający akcje, którzy nie pozwolili na trwałe przebić tej bariery. Świadczą o tym znaczne obroty, które o godz. 13:00 wynosiły ponad 700 mln złotych dla dwudziestu największych spółek i ponad miliard złotych dla calłego rynku.

Inwestorów do kupna akcji nie zachęciły wyczekiwane dane zza oceanu. Bank of America miał w czwartym kwartale stratę w wysokości 60 centów na akcje, a nie jak oczekiwali analitycy 53 centy. Jeżeli się okaże, że również wyniki Wells Fargo oraz Morgan Stanley, które podadzą je o 14:00, rozczarują inwestorów, trudno będzie warszawskim indeksom zakończyc dzień na plusach.

GPW: WIG20 powoli poprawia wczorajszy rekord

Łukasz Pałka, godz. 9.45

I znów czekamy na wieści z USA. Po otwarciu notowań na warszawskim parkiecie na razie najlepiej radzą sobie banki.

Giełda zaczęła dzień od dalszej wspinaczki na kolejne szczyty. Na razie w gronie blue chipów najlepiej radzą sobie banki: PKO BP i BRE zyskują około 1 proc.

Pierwszych rozstrzygnięć, które zdecydują o wyniku dzisiejszej sesji możemy spodziewać się o godzinie 12.30. Wtedy swoje wyniki za ostatni kwartał 2009 roku poda w USA Bank of New York. Następne w kolejności będą Bank of America, Morgan Stanley i Wells Fargo.

Łukasz Pałka, godz. 6.00

WIG20 znalazł się wczoraj na poziomie najwyższym od czternastu miesięcy. Ma dużą szansę poprawić ten wynik.

Dzisiaj swoje raporty za ostatni kwartał ubiegłego roku ogłoszą dwaj finansowi giganci w USA: Bank of America oraz Bank of New York. Od nich w największej mierze będzie zależał rezultat sesji na warszawskim parkiecie.

To, że na polskiej giełdzie - zwłaszcza w okresie publikacji wyników kwartalnych - praktycznie nic nie dzieje się bez udziału Amerykanów, najdobitniej potwierdziła wczorajsza sesja. Trwający przez większą część dnia marazm na GPW został zahamowany dopiero przez rewelacyjne otwarcie notowań za oceanem. A to w rezultacie pozwoliło polskim blue chipom wystrzelić w górę i ustanowić nowy rekord kilkunastomiesięcznej hossy.

Bardzo dobra sesja za oceanem i wzrost głównych indeksów nowojorskiej giełdy o ponad 1 proc. także dzisiaj pozwolą zapewne na pozytywne otwarcie notowań na warszawskim parkiecie.

Nie bez znaczenia będą również podane już po zakończeniu handlu w USA wyniki koncernu IBM. Chociaż zanotował od spadek zysku w czwartym kwartale 2009 roku w porównaniu do ubiegłego roku, to i tak wynik był wyższy od oczekiwań analityków. A rezultat za cały ubiegły rok, a także prognoza na 2010 rok są bardzo obiecujące. A to z pewnością przyczyni się do większego optymizmu wśród inwestorów.

Warto zwrócić dziś uwagę na notowania banków. To one w ostatnich miesiącach są motorem wzrostów na warszawskiej giełdzie. A dobre wyniki instytucji finansowych za oceanem mogą oznaczać sygnał dla inwestorów, że ponowny kryzys finansowy na razie nam nie grozi i czas znów odkręcić kurek z kredytami.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)