Wskaźnik największych spółek WIG 20 przez cały czas utrzymuje się na poziomie w okolicach piątkowego zamknięcia.
Wśród blue chipów wyróżnia się dzisiaj Bioton, który o godzinie 12.20 zyskiwał ponad 3 proc. Ponad 2 proc. w górę idzie Cersanit. To jednak nie wystarczy, by pchnąć cały indeks w górę. Dołują bowiem spółki, które mają na niego największy wpływ. KGHM traci niecały 1 proc., a Pekao 1,2 proc.
Sytuacja na GPW układa się dzisiaj podobnie do głównych parkietów w Europie. Wszystkie utrzymują się w okolicach piątkowego zamknięcia.
Marek Knitter
Początek sesji przyniósł wzrost indeksu największych spółek notowanych na GPW w Warszawie.
Godzina 9:20, Marek Knitter
Piątkowa sesja w USA nie skończyła się najlepiej dla byków. Podobnie było w Azji, gdzie dzisiaj rano indeks Nikkei spadł o 2,5 proc. Jest to najniższe zamknięcie od dwóch miesięcy i spodziewane są dalsze spadki na kolejnych sesjach. To nie wpływa korzystanie na nastroje. Inwestorzy postanowili jednak inaczej postąpić, przynajmniej na początku dzisiejszej sesji.
W Europie mamy do czynienia z mieszanym otwarciem się parkietów. Inwestorzy z większą aktywnością mogą poczekać do godzin popołudniowych kiedy na dobre rozbudzi się Wall Street. Na razie amerykańskiej kontrakty terminowe notowane są pod kreską.
**
**
GPW najprawdopodobniej znów podąży za Wall Street
Godzina 6:00, Łukasz Pałka
Po znacznych wzrostach z ubiegłego tygodnia, w najbliższych dniach inwestorzy mogą zechcieć zrealizować zyski.
Po słabej sesji na nowojorskiej giełdzie w ostatni piątek dzisiaj na naszym rodzimym parkiecie również trudno oczekiwać fajerwerków. W USA koniec tygodnia przyniósł już trzecią z rzędu spadkową sesję. Pretekstem do pozbywania się akcji za oceanem stały się tym razem gorsze od oczekiwań dane makro: przede wszystkim sierpniowy spadek zamówień na dobra trwałego użytku (-2,4 proc. m/m) i mniejsza od prognoz sprzedaż nowych domów w sierpniu (429 tys. wobec oczekiwanych 440 tys.). W rezultacie S&P 500 zamknął się ze stratą -0,61 proc., a Dow Jones -0,44 proc.
[
]( http://www.money.pl/gielda/swiat/usa_dow_jones/ )
W tym tygodniu czeka nas prawdziwy wysyp danych z amerykańskiej gospodarki i to one pokażą drogę, w którą stronę będą zmierzać indeksy także w Polsce. Amerykanie podadzą w tym tygodniu m.in. najnowsze informacje dotyczące indeksu zaufania konsumentów, wstępne dane o PKB w drugim kwartale, informacje o dochodach Amerykanów.
Inwestorzy z uwagą będą też zapewne słuchać zaplanowanego na czwartek wystąpienia szefa Fed, Bena Bernanke. Przypomnijmy, że jego ostatnie wystąpienie, w rok po upadku Lehman Brothers, bardzo poprawiło nastroje inwestorów i wypchnęło indeksy na tegoroczne szczyty.
W takiej sytuacji trudno oczekiwać, by większy wpływ na nasz rynek mogła mieć decyzja Rady Polityki Pieniężnej, która najprawdopodobniej pozostawi stopy procentowe na dotychczasowym poziomie. Dużo więcej emocji może wzbudzić natomiast czwartkowe _ walne _ akcjonariuszy PZU. Wszyscy oczekują zakończenia wieloletniego konfliktu Skarbu Państwa z Eureko. Ewentualny brak porozumienia mógłby wywołać duży niepokój na rynku.
Ostatni tydzień na warszawskiej giełdzie był dość udany. Indeks WIG20 zyskał około 100 punktów. Trudno jednak spodziewać się, by bykom udało się skutecznie atakować również w najbliższych dniach.