Sesja w Warszawie rozpoczęła się wzrostami głównych wskaźników. Na otwarciu została zniesiona strata z wczorajszego fixingu. Indeks WIG20, na który inwestorzy kierują szczególną uwagę, od początku sesji poruszał się wokół poziomu 1800 pkt. Jednak jeszcze przed południem dała o sobie znać podaż. Najwyraźniej część inwestorów wolała pozbyć się akcji i przyglądać z boku temu co może się wydarzyć w najbliższym czasie na rynku.
Rynkiem rządzą obawy o możliwą manipulację, w związku ze zbliżającym się terminem rozliczenia grudniowej serii kontaktów terminowych. Tajemniczy inwestor posiada blisko 40 proc. wszystkich krótkich pozycji na kontraktach na indeks WIG20. To oznacza, że w jego interesie jest jak najniższa wartość tego wskaźnika.
Dane makroekonomiczne zeszły na drugi plan. Te, które napłynęły podczas dzisiejszej sesji, zwłaszcza z Polski, negatywnie zaskoczyły inwestorów. Większy od prognozowanego spadek produkcji przemysłowej zwiastuje niemal pewną obniżkę stóp procentowych przez RPP już w grudniu. Kwestia sporną wydaje się w tej chwili skala cięcia.W chwili publikacji WIG20 znajdował się w okolicy wczorajszego zamknięcia. W końcówce podaż jednak nieco ustapiła i WIG20 jako jedyny z indeksów zakończył dzień nad kreską.
Wśród spółek wchodzących w skład WIG20 najlepiej spisywała się TP SA, która odrabiała dużą środową przecenę. Na zamknięciu akcje telekomu zyskiwały 4,58 proc. Sporo zyskał też bank PEKAO - ponad 3 proc. na wartości.
Największa przecena dotknęła dziś akcje GTC, które straciły 9,94 proc. Ucierpiał też Bioton, którego walory potaniały o 4,76 proc.
Na zamknięciu wskaźnik dużych spółek WIG20 poszedł w górę o 0,76 proc. do1790 pkt, indeks szerokiego rynku WIG nie zmienił swojej wartości. Obroty na całym rynku były dziś niewielkie i wyniosły zaledwie 800 mln zł.
ZOBACZ TAKŻE: