Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

GPW nie ma gotówki

0
Podziel się:

To właśnie brak gotówki sprawia, że GPW nie nadąża za światowym trendem wzrostowym.

Na pierwszy plan w początkowej części tygodnia wysuwają się krajowe dane o wzroście sprzedaży detalicznej - ostatnie, które mogą wpłynąć na decyzję Rady Polityki Pieniężnej.

Dane o sprzedaży detalicznej GUS poda we wtorek. Ekonomiści spodziewają się, że dynamika mogła przekroczyć 20 proc. (jedna z prognoz mówi nawet o 30 -proc. wzroście) i zatrą nieco wrażenie, które sprawiła zaskakująco niska dynamika produkcji przemysłowej.

Również we wtorek poznamy inflację bazową, którą mierzy NBP (po oczyszczeniu z cen żywności i paliw) - RPP będzie miała gotowy komplet danych przed posiedzeniem w przyszłym tygodniu. Z USA napływać będą kolejne raporty kwartalne (dziś koncerny farmaceutyczne), poznamy także sprzedaż domów na rynku wtórnym (oczekiwany spadek o 1,6 proc.) i pierwotnym (minus 0,8 proc.).

SYTUACJA NA GPW

Piątkowa sesja przyniosła wzrost cen akcji na GPW, ale dotyczył on głównie kilku spółek z WIG20, które mają dominujący wpływ na wartość indeksów. Rodzimi inwestorzy z głęboką rezerwą zdają się obserwować to co dzieje się na światowych rynkach (przełamanie szczytów z marca, a w niektórych przypadkach z lutego), stąd zwyżki u nas mają ograniczony zasięg (WIG20 jest najwyżej od tygodnia, ale do szczytów z marca i lutego sporo nam brakuje), a towarzyszą im niewielkie obroty.

W praktyce nie tyle może chodzić o brak wiary we wzrost, co problemy z kapitałem. Wiadomo, że TFI nie cierpią na nadmiar gotówki, a w dodatku trzeba szykować środki na emisje na rynku pierwotnym (Cyfrowy Polsat).

W piątek podrożały akcje 116. spółek, potaniały 163. Najmocniej zyskiwał sektor bankowy i paliwowy.

GIEŁDY ZAGRANICZNE

Na piątkowej sesji główne amerykańskie indeksy kontynuowały wzrosty po bardzo dobrym otwarciu. S&P zyskał 1,8 proc., podobnie jak Dow Jones, czemu towarzyszyły duże obroty. Wspięcie się obu indeksów najwyżej od początku lutego było wynikiem dobrych publikacji kwartalnych amerykańskich spółek. Pozytywnie zaskoczyły nimi Caterpillar oraz Google, a Citigroup nie rozczarował, co przez inwestorów obawiających się czarnego scenariusza zostało uznane za dobrą monetę.

W ten sposób udało się pokonać szczyty z ostatnich miesięcy, co formalnie potwierdza średnioterminowy trend wzrostowy. Rozwianie obaw o wyniki finansowe wspomnianych spółek bardzo pozytywnie odbiło się na rynkach azjatyckich. O godz. 8.00 Nikkei rósł o 1,5 proc., Kospi o 1,6 proc., a Hang Seng o 2,5 proc. W przypadku giełdy w Tokio to piąta wzrostowa sesja z rzędu, do czego przyczyniło się osłabienie jena.

OBSERWUJ AKCJE

sWIG80 - indeksowi nie udało się obronić na wsparciu na poziomie 14.000 pkt. wyznaczonym przez listopadowy dołek (intra-day) oraz zniesienie (Fibonacciego) 38 - proc. pięcioletniej hossy. W ostatnich tygodniach indeks znów kieruje się na południe, a ponieważ po zwyżkach z drugiej połowy marca nawet nie udało się zbliżyć do lutowych szczytów, formalnie pozostajemy w trendzie spadkowym. Najbliższe poziomy wsparcia to okolice 13.384 pkt. (marcowe dołki - słabe wsparcie) oraz 12.765 pkt. (styczniowe dołki). Pewną nadzieję na odwrócenie trendu daje wyprzedanie rynku pokazywane przez MACD na danych miesięcznych, jednak to osamotnione wskazanie. Na danych dziennych i tygodniowych zarówno ten wskaźnik jak i RSI pokazują potencjał do dalszych spadków. Zapewne dlatego małym spółkom z polskiego parkietu nie udzieliła się poprawa nastrojów na światowych parkietach.

POINFORMOWALI PRZED SESJĄ

PKN Orlen - w pierwszym kwartale marża rafineryjna spadła do 1,30 USD na baryłce czyli o 65 proc. w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. Marża petrochemiczna wzrosła o 8 proc., a chemiczna o 5 proc. Zarząd szacuje, że wynik EBIT w pierwszym kwartale 2008 r. może być o kilkadziesiąt procent wyższy niż przed rokiem.

BZWBK - podmiot, w którego radzie nadzorczej zasiada członek zarządu banku kupił 35.412 akcji po średniej cenie ok. 171,50 PLN.

ComArch - podpisał dwie umowy na dostawę sprzętu komputerowego oraz oprogramowania. Pierwsza, z wrocławską Ogólnopolską Fundacją Edukacji Komputerowej o wartości 48,4 mln PLN, a druga z krakowską BIW Koncept o wartości 53,2 mln PLN. Termin realizacji obu umów ustalono na 7 czerwca 2008 r.

LC Corp - spółka LC Corp z siedzibą w Amsterdamie kupiła 300.000 akcji LC Corp po średniej cenie ok. 3,10 PLN.

MCI - fundusz sprzedał pakiet 58,6 proc. akcji Microtech International za 4,7 mln PLN i jego zaangażowanie w tę spółkę spadło do 34 proc.

Gant - przewodniczący rady nadzorczej sprzedał 31.842 akcji spółki za średnią cenę 42,50 PLN.

Trakcja Polska - konsorcjum, którego liderem jest spółka zależna, podpisało umowę z PKP Polskie Linie Kolejowe na modernizację linii kolejowej na odcinku Węgliniec - Legnica. Wynagrodzenie ustalono na 10,2 mln EUR, a termin realizacji do połowy listopada 2009 r.

PROGNOZA GIEŁDOWA

Piątkowe zamknięcie WIG20 i WIG zastało indeksy na poziomie najwyższym od tygodnia, ale dopiero przełamanie przez WIG20 poziomu 3 tys. pkt rozbudziłoby nadzieję na zwyżki, a klarownym sygnałem byłoby przełamanie szczytów z połowy lutego czyli okolic 3150 pkt. I choć indeksy giełd amerykańskich i azjatyckich mają już ten wysiłek za sobą, naszym inwestorom brakuje środków i wiary w realizację pozytywnego scenariusza.

Dzisiejsza sesja ponownie stwarza dobre podstawy do wzrostu (dobre zachowanie giełd w USA i w Azji), ale nie ma żadnych gwarancji, że GPW z tych warunków skorzysta. Spodziewamy się, że WIG20 spróbuje dziś przedostać się przez poziom 3 tys. pkt. Gdyby tak się stało, można liczyć także na wzrost wartośći zawieranych transakcji.

WALUTY

Po tym jak w piątek kurs euro spadł do 1,57 USD, dziś rano wspólna waluta wyceniana jest już na centa więcej, co dowodzi, że korekta notowań euro - jeśli do niej dojdzie - będzie miała raczej gwałtowny charakter i przyniesie ze sobą raczej dużą zmienność nastrojów niż jednostajny trend spadkowy. Na razie jednak ta korekta pozostaje w sferze hipotez, choć wskazania sygnałów technicznych (RSI, MACD dzienne) nie pozostawiają zbyt wiele miejsca na inny niż spadkowy scenariusz dla euro.

Dolar umacnia się do jena i jest doń najmocniejszy od półtora miesiąca. Wobec euro jen jest najsłabszy od końca grudnia 2007 r.

U nas dolar spadł do 2,165 PLN, euro do 3,423 PLN, frank odbił do 2,127 PLN. Także i w przypadku złotego korekta spadkowa pozostaje w sferze hipotez, ale nie można takiego ryzyka lekceważyć.

SUROWCE

W piątek ropa kontynuowała ustanawianie kolejnych rekordów pomimo silnego odreagowania na eurodolarze. Po wzroście o grubo ponad 1 proc. londyńska baryłka brent kosztowała już 113,90 USD, a nowojorska crude 116,70 USD.

To wynik komentarzy przedstawicieli OPEC o pozostawieniu wydobycia na dotychczasowym poziomie. Presję na organizację, aby zwiększyła produkcję wywarły Wielka Brytania i Japonia, jednak nie odniosły skutku. W praktyce, możliwości OPEC w tej kwestii są ograniczone, bowiem poza Arabią Saudyjską wszyscy członkowie organizacji produkują blisko maksimum swoich możliwości wydobywczych.

Miedź odreagowała piątkowe spadki i również wraca do wzrostów. Dziś rano jej tona na giełdzie w Londynie podrożała o 0,7 proc. do poziomu 8.630 USD. To wynik silnego spadku zapasów, które skurczyły się najsilniej od trzech tygodni. Pierwszy raz od początku miesiąca zapasy spadły również na giełdzie w Szanghaju.

Po silnym spadku w piątek złoto odrobiło 0,3 proc. i dziś rano handlowano jego uncją za 918 USD.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Open Finance
KOMENTARZE
(0)