Wbrew temu co miało miejsce na poniedziałkowej sesji za Oceanem, na azjatyckim i europejskich giełdach zagościł optymizm. Giełda w Warszawie rozpoczęła sesję od mocnego uderzenia. WIG20 znalazł się prawie 4 proc. na kreską, a wskaźnik WIG zyskał na otwarciu prawie 3 proc.
Dobre nastroje w Europie to również zasługa pozytywnych informacji napływających ze spółek. Czołowy europejski koncern naftowy BP poinformował, że jego zysk wzrósł o 83 proc. w trzecim kwartale z powodu rekordowych cen ropy naftowej i wysokich notowań gazu. Z kolei doniesienia o możliwym zwiększeniu zaangażowaniu Porsche w Volkswagenie wywindowały kurs tej drugiej co miało istotny wpływa na cały indeks DAX.
Po południu zapał inwestorów do zakupów zaczął stygnąć. Indeks zaufania amerykańskich konsumentów spadł październiku do najniższy poziomu w historii. Mimo otwarcia amerykańskiego rynku akcji na sporych plusach główne indeksy zaczęły się osuwać. Bykom na naszym rynku nic nie było dziś w stanie popsuć święta.
Wzrostom na naszym rynku przewodził sektor bankowy zwłaszcza duże banki jak PKO BP i BZ WBK, które zdrożały po ponad 8 proc. Jednak najszybciej z blue chipów za odrabianie zabrały się, przecenione w samym tylko październiku o kilkadziesiąt procent, akcje koncernu KGHM. Zresztą w przypadku tej spółki zielone światło do wzrostów dała zwyźka cen miedzi na rynku surowcowym oraz odwołanie strajku załogi. Reakcja inwestorów była natychmiastowa w wyniku czego akcje spółki zyskały na wartości 11,5 proc.
Ostatecznie indeks 20 największych spółek wzrósł na zamknięciu o 3,51 proc. do poziomu 1625 pkt. Szerszy wskaźnik WIG zyskał 2,36 proc. i wynosi 25.874 pkt. Wskaźnik średnich spółek mWIG40 zwyżkował zaledwie o 0,23 proc. Obroty na całym rynku wyniosły prawie 1,4 mld zł.