Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Mieszane nastroje na GPW. WIG20 słabnie, ale umacniają się...

0
Podziel się:

W komentarzu Money.pl przeczytasz o tym jak przebiegał handel w Warszawie i nie tylko.

  Damian Słomski , analityk Money.pl 
  Uważny obserwator rynku finansowego i ciągły poszukiwacz alternatywnych form inwestowania. Pasjonat giełdy, dla którego liczby i wykresy stanowią najbardziej uniwersalny i bogaty język w finansach.
Damian Słomski , analityk Money.pl Uważny obserwator rynku finansowego i ciągły poszukiwacz alternatywnych form inwestowania. Pasjonat giełdy, dla którego liczby i wykresy stanowią najbardziej uniwersalny i bogaty język w finansach.

*WIG20 w ostatnich godzinach handlu na GPW wyraźnie spadł pod kreskę. To druga sesja z rzędu, gdy przewagę maja sprzedający. Co ciekawe, zupełnie odmienie zachowywały się notowania mniejszych spółek. Widać więc nerwowość przed zaplanowaną na jutro konferencją prasową po posiedzeniu FOMC. Z drugiej jednak strony u naszych zachodnich sąsiadów sytuacja wygląda całkiem dobrze. *

Dzisiejszą sesję rozpoczęliśmy od niewielkich minusów. Wpływały na to wcześniejsze notowania w Azji. Japoński Nikkei225 w najgorszym momencie tracił blisko 1 procent, po tym jak tamtejszy urząd ogłosił wyniki produkcji przemysłowej. Okazały się one gorsze od oczekiwań. W skali roku produkcja zmalała 3,4 procent.

Spadkowo w Europie było tylko w pierwszej godzinie. Dosyć szybko nastroje uległy poprawie, szczególnie po upublicznieniu niemieckiego indeksu instytutu ZEW. Z 36,4 punktów wynik wzrósł do 38,5 punktów, choć według prognoz miało to być 38 punktów.

Na kwadrans przed zamknięciem liderem europejskich indeksów jest brytyjski FTSE100. W czołówce przez większą część dnia była też giełda we Włoszech. Wyprzedaż pojawiła się jednak około godziny 14:00. Na rynek napłynęła bowiem informacja o trudnej sytuacji w sektorze bankowym. Złe długi we włoskich bankach wzrosły w kwietniu do poziomu 133 mld euro, a to o 2,3 mld euro więcej niż w marcu i o 22 procent więcej niż przed rokiem.

W tyle pozostał natomiast WIG20, który stracił na wartości 0,33 procent. Na zamknięciu kurs wyniósł 2455 punktów. Zdecydowanie lepiej sesję skończyły indeksy średnich spółek. mWIG40 zyskał 0,78 procent, a sWIG80 0,42 procent. Mocne wzrosty zaliczyły papiery m.in. Kopeksu, Alioru i TVN.

Tak dzisiaj radziły sobie najważniejsze indeksy europejskich giełd Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Zakupom akcji na GPW nie sprzyjały dane z polskiej gospodarki. Płace rosną w coraz wolniejszym tempie, a zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw skurczyło się rok do roku o 0,9 procent. Z kolei pozytywną informacją płynącą z wykresu jest skuteczna obrona poziomu 2450 punktów. Po zejściu do tego poziomu dosyć szybko indeks odbił w górę.

Największymi hamulcowymi wśród blue chipów były dziś PKN Orlen, Eurocash i Tauron. Akcje tych spółek straciły ponad 1,5 procent. Spadki zaliczyło jeszcze 8 spółek, ale w ich przypadku skala wyprzedaży nie przekroczyła jednego procenta. Na plus sesję zaliczą za to akcjonariusze TPSA, Kernela, Synthosu i BRE, którzy zyskali ponad 1 procent.

Warto też wspomnieć o wyjątkowo udanym debiucie. Do obrotu trafiły prawa do akcji producenta wędlin - Grupy Tarczyński. Cena wyjściowa wynosiła 9 zł, a na zamknięciu inwestorzy przeprowadzali transakcje za 10,78 zł. Oznacza to 19,78-procentowy wzrost kursu, przy blisko 4,5 mln zł obrotu.

W początkowej fazie jest też handel akcjami za oceanem. Po niecałych dwóch godzinach na Wall Street indeksy znajdują się około 0,6 procent na plusie.

Za nami wszystkie ważne publikacje. WIG20 zostaje w tyle

Damian Słomski, godzina 15:15

WIG20 po dynamicznym spadku notowań przed godziną 11:00, utrzymuje się w okolicach wczorajszego zamknięcia. Sytuacji nie zmieniają najnowsze dane GUS. Nieco lepiej wygląda za to sytuacja na pozostałych parkietach w Europie.

Średnie wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w maju wyniosło 3699,70 zł brutto, co oznacza wzrost rok do roku o 2,3 procent. Lepszych wyników spodziewali się analitycy, prognozując wzrost o 2,6 procent. Kiepską wymowę najnowszych danych wzmacnia informacja o spadku zatrudnienia o 0,9 procent w porównaniu do analogicznego okresu przed rokiem.

Informacje te choć nieco różne od oczekiwań, nie wpłynęły na zmianę nastrojów na GPW. Główny indeks od prawie czterech godzin oscyluje wokół zamknięcia z wczoraj, czyli w okolicach 2463 punktów. Wśród liderów WIG20 są zyskujące blisko 1 procent akcje BRE, Kernela, TPSA i Synthosa. Zdecydowanie najmniej powodów do zadowolenia mają akcjonariusze Eurocashu (-2,5 procent).

Notowania głównych indeksów z GPW Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Znacznie lepiej radzą sobie średnie spółki z mWIG40. Przewodzi im Alior. Zdaniem analityków Morgan Stanley ten bank wraz z BZ WBK i PKO BP mogą rosnąć w tempie szybszym niż konkurenci wraz ze spadkiem stóp procentowych.

Lepiej wygląda sytuacja na pozostałych parkietach giełdowych w Europie. Indeksy FTSE MIB i FTSE100 rosną już ponad 0,5 procent. Za chwilę ruszy też sesja na Wall Street. Na pół godziny przed startem kontrakty terminowe na główne indeksy zyskują około 0,1 procent. Przed chwilą napłynęły również pierwsze dane z amerykańskiej gospodarki. Okazało się, że w maju było znacznie mniej rozpoczętych budów domów niż oczekiwali analitycy. Mimo tego ich liczba wzrosła do 914 tysięcy z 856 tysięcy przed miesiącem.

GPW: W oczekiwaniu na dane z krajowego rynku pracy

Maciej Rynkiewicz, godzina 12:40

Inwestorzy na GPW walczą o pokonanie wczorajszych poziomów zamknięcia. Wsparciem dla kupujących mogą się okazać dzisiejsze dane makroekonomiczne.

Te napłynęły z Niemiec. Indeks ZEW, obrazujący nastroje wśród tamtejszych analityków i inwestorów, wzrósł w czerwcu z 36,4 do 38,5 punktów, podał instytut. Dane to okazały się nieznacznie lepsze od prognoz ekonomistów, którzy stawiali na wynik na poziomie 38 punktów.

Dzisiejsze notowania na europejskich rynkach akcji Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Rynki na te wiadomości reagują wzrostami. Najważniejsze indeksy w Europie drugi dzień z rzędu notują spore plusy. Obecnie najbardziej rośnie giełda w Atenach, odbija też turecki XU100. Po drugiej stronie rynku znajdują się grupy spółek z Bułgarii i Francji.

Inwestorzy w Polsce czekają na dane GUS-u na temat krajowego rynku pracy. Urząd o godzinie 14 poda dane o zmianie zatrudnienia i wynagrodzeń. Ekonomiści szacują, że zatrudnienie w maju spadnie w ujęciu rocznym o procent, zaś wynagrodzenia wzrosną o 2,6 procent.

GPW: Udany początek notowań. Dobre nastroje się utrzymają?

Maciej Rynkiewicz, godzina 9:10

Najważniejsze indeksy na krajowym rynku akcji notują od rana niewielki plusy. Inwestorzy oczekują na dane o inflacji w Wielkiej Brytanii i publikację niemieckiego indeksu ZEW.

Nie najlepsze wiadomości pojawiły się dziś w nocy z Azji. Japońskie Ministerstwo Gospodarki podało rewizję zmiany produkcji przemysłowej w kwietniu. Okazało się, zmiana w ujęciu miesięcznym wyniosła plus 0,9 procent, względem oczekiwań na poziomie 1,7 procent.

Dzisiejsze notowania indeksu WIG20. Na żywo w Money.pl Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Rynki wsłuchiwały się dziś również w wypowiedź Mario Draghi'ego w Jerozolimie. Szef EBC zapewnił, że w razie słabnącej koniunktury bank jest gotowy do działania i otwarty na niekonwencjonalne środki. Draghi przyznał również, że mimo konieczności przeprowadzenia wielu reform w Europie, pojawiają się pewne symptomy świadczące o ożywieniu.

GPW: Rosną obawy o przyszłość OFE. Ale nie tylko

Maciej Rynkiewicz, godzina 22:00, 17. czerwca

Wciąż brak jednoznacznej decyzji w sprawie OFE oraz zbliżające się posiedzenie Rezerwy Federalnej, które może zakończyć program QE3 sprawią, że inwestorzy na GPW i światowych rynkach akcji w najbliższych godzinach przyjmą strategię _ na przeczekanie _.

Pierwsza sesja w tym tygodniu, raczej przy ubogim kalendarzu makroekonomicznym, w przypadku WIG20 zakończyła się na sporym, 0,61-procentowym minusie. Tylko niewiele lepiej kończyli dzień posiadacze spółek grupowanych w szerszych mWIG40 i sWIG80. Słabość polskiego rynku akcji, z punktu widzenia tego, co się w poniedziałek działo na zachodnich parkietach, może być zaskakująca. Większość najważniejszych indeksów w Europie zyskała, a w przypadku niektórych zwyżka przekroczyła dwa procent.

Poniedziałkowe notowania najważniejszych indeksów w Europie Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Jak wyjaśnić słabość kupujących? Warto zwrócić uwagę, że w poniedziałek spadki dotknęły głównie giełd naszego regionu. Może to być więc pokłosie kryzysu politycznego w Czechach - w niedzielę wieczorem premier Petr Neczas poinformował, że złoży rezygnację z urzędu. Ustąpienie szefa rządu to efekt ujawnionej w poprzednim tygodniu afery korupcyjnej, w którą wmieszani byli politycy z najwyższych szczebli rządu.

Rząd chce ukręcić głowę OFECo prawda światowi inwestorzy często wciąż wrzucają akcje notowane na giełdach z naszego regionu do jednego worka, jednak ta argumentacja nie wydaje się wystarczająca. Jak bowiem na tej podstawie wyjaśnić stosunkowo dobre nastroje w pierwszych godzinach handlu? Dopełnieniem wytłumaczenia może być w przypadku GPW zbliżająca się publikacja raportu na temat funkcjonowania systemu emerytalnego. Rząd po raz kolejny przełożył termin, kiedy ujrzy ona światło dzienne - tym razem na przyszły tydzień.

W tej sprawie nie powinno być jednak wątpliwości. Wydźwięk raportu w stosunku do działających OFE może być albo zły, albo bardzo zły. Świadczy o tym prowadzona przez rząd czarna kampania propagandowa wymierzona w kapitałową część systemu. Absurdalne i populistyczne argumenty pojawiają się co rusz - po wcześniejszych _ przeciekach _ na temat zadłużenia publicznego jakie generują fundusze, we wtorek pojawiły się fragmenty raportu mówiące o tym, że wyższy udział OFE w składce to wyższe prawdopodobieństwo wzrostu podatków. Do tej pory nie _ wyciekły _ fragmenty o wyższej rzeczywistej stopie zwrotu przyszłych emerytur, pozytywnym wpływie na zamierający rynek pierwotny, wyższych cenach pakietów akcji, wyprzedawanych przez Skarb Państwa lub bardziej korzystnych dla budżetu wycen papierów dłużnych.

Wydaje się, że te informacje już nie wyciekną. Rząd chce bowiem negatywnie nakierować opinię publiczną i ukręcić funkcjonującemu systemowi głowę. Prawdopodobnie nie będzie to nacjonalizacja środków zgromadzonych w funduszach lub całkowite zawieszenie odprowadzanych tam składek, ale jedno jest pewne - rola drugiego filaru w systemie zostanie drastycznie zmarginalizowana. Realizacja tego scenariusza oznacza dla krajowego rynku akcji _ de facto _ zakręcenie kurka z ogromnymi pieniędzmi.

Czas na decyzję FedJeszcze większe problemy mają inwestorzy za Oceanem. Już godziny dzielą bowiem od rozpoczęcia posiedzenia FOMC w sprawie polityki monetarnej w USA. Od ostatniego komentarza nie pojawiły się jednak żadne nowe doniesienia. Rynki liczą, że Ben Bernanke, szef Fed, na konferencji po posiedzeniu ogłosi, że nie zmienia funkcjonującego obecnie programu skupu aktywów o wartości 85 miliardów dolarów miesięcznie. Doda jednak, że bank centralny bacznie obserwuje wskaźniki gospodarcze i jest gotowy do modyfikacji nawet na najbliższym posiedzeniu.

O braku wiary w bardziej _ jastrzębią _wypowiedź Bernankego świadczy reakcja rynku na plotkę, która która pojawiła się w minionym tygodniu. Amerykańska prasa donosiła, powołując się na anonimowe źródła zbliżone do Rezerwy Federalnej, że Fed zadecyduje o pomniejszeniu QE3 o od pięciu do dziesięciu miliardów dolarów miesięcznie. Jak się okazało, wiadomość ta była na tyle nieprawdopodobna, że światowe rynki akcji i walut po jej publikacji ani drgnęły. Prawdziwa decyzja zapadnie w środę.

Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)