Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

GPW w górę, jednak większość inwestorów już na urlopie

0
Podziel się:

Udany fixing sprawił, że WIG20, który przez niemal całą dzisiejszą sesję znajdował się na minusie, a przez chwilę także poniżej poziomu 2900 punktów, finiszował powyżej piątkowego zamknięcia.

<a href="http://www.facebook.com/zawadzki.moneypl" rel="nofollow" target="_blank"><b>Paweł Zawadzki</b>, analityk Money.pl</a>
<br /><br />
Komentator wydarzeń gospodarczych i giełdowych. Zwolennik analizy technicznej, popartej podstawowymi badaniami sytuacji finansowej spółek i racjonalnego podejścia do finansów osobistych.
<a href="http://www.facebook.com/zawadzki.moneypl" rel="nofollow" target="_blank"><b>Paweł Zawadzki</b>, analityk Money.pl</a> <br /><br /> Komentator wydarzeń gospodarczych i giełdowych. Zwolennik analizy technicznej, popartej podstawowymi badaniami sytuacji finansowej spółek i racjonalnego podejścia do finansów osobistych.

Udany fixing sprawił, że WIG20, który przez niemal całą dzisiejszą sesję znajdował się na minusie, a przez chwilę także poniżej poziomu 2900 punktów, finiszował powyżej piątkowego zamknięcia.

Ostatecznie indeks blue chipów zyskał 0,2 procent. Lepiej wypadły wskaźniki spółek małych i średnich. sWIG80 zwyżkował o 0,3 proc., a mWIG40 niemal dwukrotnie więcej. Obroty na całym parkiecie ledwie przekroczyły 500 mln złotych.

Jutro GPW nie pracuje, handlują natomiast inwestorzy z Wall Street. Obawy o to, co może wydarzyć się na światowych giełdach zazwyczaj najmocniej w takich sytuacjach dotykają najczulszy na globalną koniunkturę - WIG20. Wzrostowe zamknięcie w jego przypadku można zatem uznać za spory sukces byków.

Inwestorów, którzy zdecydowali się na _ majówkowy handel _ na GPW do bardziej zdecydowanego kupowania akcji nie zachęciły nowe rekordy na otwarciu notowań na Wall Street, a także spora szansa na kontynuację wzrostów.

Poza informacją o śmierci Osamy bin Ladena, niezłe wiadomości napłynęły z amerykańskiej gospodarki. Mniejszy od oczekiwań analityków spadek odnotował wskaźnik obrazujący aktywność w przemyśle (60.4, prognoza 60.0 pkt). Wyższe od prognoz były także wydatki na inwestycje budowlane w USA.

_ Majówkową _ sesję do udanych mogą zaliczyć akcjonariusze GTC, TVN i Pekao SA. Wycena rynkowa tych spółek zwiększyła się dziś o odpowiednio 2,3, 1,8 i 1,6 procent.

Sesji do udanych nie zaliczą natomiast posiadacze akcji CEZ-u, PBG i Lotosu. Te zostały bowiem przecenione po około 1 procent.

Zaraz za nimi znalazł się Kernel. Ukraińska spółka rolnicza, która dziś pochwaliła się wynikami finansowymi przez większość notowań liderowała wzrostom w WIG20. 0,7-proc. strata to efekt niekorzystnego dla niej fiksingu.

Paweł Zawadzki, godz. 15:46

GPW: WIG20 walczy o utrzymanie 2900 punktów

Niezły początek sesji na Wall Street nie zachęcił do kupowania akcji na rodzimej giełdzie. WIG20 przy niewielkich obrotach wciąż walczy z poziomem 2900 punktów.

Indeks największych spółek traci 0,4-0,5 procent. Zdecydowanie lepiej wygląda sytuacja w przypadku wskaźników spółek średnich i małych. mWIG40 i sWIG80 rosną po około 0,1 procent.

Jeszcze lepiej wypadają główne indeksy Wall Street, które po informacji o śmierci Osamy bin Ladena wystartowały na około 0,3-proc. plusach. Inwestorzy zza Oceanu czekają obecnie na najważniejszą dziś publikację z amerykańskiej gospodarki - wskaźnika obrazującego aktywność gospodarczą w przemyśle (16.00).

Trudno jednak oczekiwać, aby _ przemysłowy _ ISM zachęcił inwestorów z warszawskiej giełdy do mocniejszych zakupów. 350 mln złotych obrotów pokazuje, że dziś nie ma zbyt wielu chętnych do handlu. Natomiast ci, którzy zostali zapewne nie będą chcieli zbyt mocno ryzykować przed jutrzejszym _ wolnym _ na GPW.

Artur Nawrocki, godz. 12:10

GPW: WIG20 odrabia część porannych strat

Po wybronieniu poziomu 2900 punktów przez WIG20, blue chipy zaczęły powoli odrabiać straty. Raczej na rekordowe wzrosty się nie zanosi, ale zakończenie dnia na plusie jest całkiem możliwe.

Indeks największych spółek traci 0,23 proc., mWIG40 zyskuje 0,11 proc., a indeks małych spółek sWIG80 jest na poziomie kursu piątkowego zamknięcia.

Na impecie lekko straciły indeksy europejskie. Zwyżka DAX (0,86 proc.) i CAC40 (0,26 proc.) uległa zmniejszeniu. Najsłabszymi parkietami w regionie są Ateny (-1,23 proc.) i Bukareszt (-1,02 procent).

Najsilniejszym blue chipem są papiery Banku Handlowego (+1 proc.), z kolei najsłabsze są walory PBG (-2,2 proc.), który wyraźnie zachowuje się gorzej od rynku w okresie ostatniego kwartału.

Artur Nawrocki, godz. 10.08

GPW: Polscy inwestorzy nie przejmują się śmiercią Osamy Bin Ladena

Śmierć najbardziej poszukiwanego terrorysty na świecie nie wpłynęła pozytywnie na polski rynek akcji. Indeksy są lekko poniżej piątkowego zamknięcia.

O ile małe i średnie spółki są na niewielkim plusie, to jednak indeks WIG20 traci 0,51 procenta.

Pozostałe giełdy europejskie radzą sobie zdecydowanie lepiej. Francuski CAC40 rośnie 0,57 proc., a niemiecki DAX jest jednym z najsilniejszym parkietów Starego Kontynentu zyskuje 1,1 procent. To już kolejna sesja, w której rynek w Londynie jest nieczynny.

Najbardziej tracącym blue chipem jest KGHM, który reaguje w obawie o koniec hossy na rynku srebra, a i nie wykluczone, że na reszcie metali.

Arkadiusz Droździel, godz. 6.00

GPW: Inwestorzy mogą bać się wolnego wtorku

Brak sesji we wtorek w dużym stopniu ustawia przebieg dzisiejszej. Jeżeli na giełdach zagranicznych diametralnie nie zmienią się nastroje należy się spodziewać spokojnego handlu z niewielkimi obrotami. Możliwe, że z lekką przewagą sprzedających akcje.

Część inwestorów może zechcieć pozbyć się akcji ze względu na obawy, że we wtorek nie będą mogli (GPW nie pracuje w związku ze Świętem Narodowym Trzeciego Maja) reagować na wydarzenia na światowych giełdach.

Z taką postawą mieliśmy już do czynienia w piątek, gdy pomimo nieznacznej przewagi kupujących akcje na rynkach europejskich i za Oceanem u nas przez cały dzień indeksy traciły na wartości.

Prawdopodobieństwo realizacji takiego scenariusza tym bardziej może wzrosnąć pod koniec dnia, jeżeli z amerykańskiej gospodarki napłyną gorsze od prognoz informacje. O godzinie 16.00 poznamy oczekiwania firm produkcyjnych co do najbliższej przyszłości. Według analityków indeks je mierzący - ISM Manufacturing PMI, ma wynieść 59,2 punktów.

Również w skali całego tygodnia największe znaczenie dla koniunktury na rynkach akcji będą miały dane opisujące kondycję największej gospodarki świata. A wśród nich najważniejsze będą te dotyczące rynku pracy, które Departament Pracy poda w piątek.

Bo choć, jak pokazały wyniki spółek za pierwszy kwartał, kondycja firm jest lepiej niż dobra, to nadal głównym problemem dla gospodarki, jako całości, jest wysokie bezrobocie. I jak sądzą analitycy w kwietniu sytuacja się nie zmieniła zbytnio. Zakładają oni, że zatrudnienie poza rolnictwem zwiększyło się o 216 tysięcy, ale bez pracy jest ciągle 8,8 proc. Amerykanów do niej zdolnej.

O braku wyraźnego przełomu w tym obszarze świadczyć też mogą prognozy dotyczące liczby osób, które w ubiegłym tygodniu w amerykańskich urzędach pracy złożyły wniosek o zasiłek dla bezrobotnych (dane te poznamy przed startem handlu na Wall Street w czwartek). Analitycy prognozują, że takowych było 419 tysięcy, czyli o około 100 tysięcy więcej niż w latach 2005-2007, gdy gospodarka za Oceanem była na szczycie cyklu koniunkturalnego. Równocześnie nie należy jednak zapominać, że jest to i tak dużo lepiej niż wiosną 2009 roku, gdy o zasiłek wnioskowało nawet 650 tysięcy osób tygodniowo.

Na rodzimym podwórku w tym tygodniu swoimi osiągnięciami za pierwszy kwartał chwalić się będą kolejne spółki. Spośród blue chipów dziś wyniki opublikuje TVN i Kernel. Ponadto w piątek na warszawskim parkiecie zadebiutuje słoweński bank Nova KBM. To drugi pod względem depozytów i kredytów bank w Słowenii, który posiada ponad 360 tys. klientów detalicznych i 12 tys. klientów korporacyjnych.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)