Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Arkadiusz Droździel
|

GPW: Inwestorzy pozbywają się akcji blue chipów

0
Podziel się:

Wyraźna przecena akcji największych banków oraz spółek paliwowych zepchnęła indeks rodzimych blue chipów do najniższego poziomu od końca listopada 2010 roku.

<a href="http://www.facebook.com/drozdziel.moneypl" rel="nofollow" target="_blank"><b>Arkadiusz Droździel</b>, Analityk Money.pl</a>
<br /><br />
Od kilkunastu lat analizuje procesy zachodzące w gospodarce i na rynkach finansowych. Zwolennik inwestowania w dłuższym horyzoncie czasowym.
<a href="http://www.facebook.com/drozdziel.moneypl" rel="nofollow" target="_blank"><b>Arkadiusz Droździel</b>, Analityk Money.pl</a> <br /><br /> Od kilkunastu lat analizuje procesy zachodzące w gospodarce i na rynkach finansowych. Zwolennik inwestowania w dłuższym horyzoncie czasowym.

WIG20 po początkowym wzroście i ponownym wybiciu się ponad 2700 punktów jeszcze przed południem zaczął tracić stopniowo na wartości. Spadki przyspieszyły po nieco gorszych od oczekiwań analityków danych z amerykańskiej gospodarki. W ostatnich minutach handlu indeks zanurkował i zakończył dzień poniżej 2650 punktów, co oznacza spadek o 1,7 procent. To największa procentowa przecena od końca sierpnia 2010 roku.


Do spadku WIG-u20 najbardziej przyczyniło się pozbywanie przez inwestorów akcji największych banków (kurs BRE Banku obniżył się o ponad 5 proc., Peako SA o 2,6 proc. a PKO BP ponad 2 procent). Swoje trzy grosze dołożył także KGHM, którego akcje potaniały o ponad 3 proc. i PKN Orlen ponad 2,6 procent.
Wydźwięk końcówki dzisiejszej sesji jest o tyle niepokojący, że giełdy za Oceanem po początkowych spadkach wyszły na niewielkie plusy po informacji, że indeks nastrojów wśród przedsiębiorców z okolic Filadelfii znacznie przekroczył oczekiwania (miał wynieść 20,8 punktów, a wyniósł 35,9 punktów). Ponadto wśród największych giełd w Europie w Warszawie odnotowano zdecydowanie największe spadki. Co więcej WIG20 zakończył dzień poniżej 2650 punktów, czyli wsparacia, którego przełamanie może zwiastować dalszy spadek do poziomu 2600 punktów. Jeżeli i ta granica zostanie przekroczona możbna oczekiwac, dość wyraźnej korekty na GPW. Kolejne wsparcie przebiega bowiem w okolichac 2400 punktów.

GPW: WIG20 oddala się od 2700 punktów

Arkadiusz Droździel, godz. 15:35

Nieco gorsze od oczekiwań dane z amerykańskiej gospodarki pogłębiły spadki na giełdach światowych.

Również w Warszawie indeksy powiększyły straty. WIG20 traci już około jeden procent i tym samym wyraźnie oddalił się od poziomu 2700 punktów.

Przyspieszenie spadków jest wynikiem nieco gorszych od oczekiwań danych z amerykańskiej gospodarki. Inflacja w styczniu wyniosła 0,4 proc., a oczekiwano 0,3 procent. Ponadto w urzędach pracy za Oceanem w ubiegłym tygodniu złożono 410 tys. podań o zasiłek dla bezrobotnych. To o 10 tysięcy więcej niż się spodziewano oraz o 25 tysięcy więcej niż poprzednio.

Największy wpływ na sytuację na GPW ma wyraźna przecena tuzów bankowości (BRE Bank traci ponad 3 proc. Pekao SA ponad 2 proc., a PKO BP ponad 1 procent). Również spółki surowcowe nie są dziś w cenie. Akcje KGHM i PKN Orlen tanieją ponad dwa procent.

GPW: Inwestorzy nie chcą kupować akcji

Paweł Zawadzki, godzina 12:15

Podobnie jak wczoraj, chęci do kupowania akcji w Warszawie nie wystarczyło na długo. Lekkie pogorszenie nastrojów na najważniejszych europejskich giełdach sprowadziło GPW poniżej wczorajszego zamknięcia.

Obecnie pod kreską znajdują się już wszystkie warszawskie indeksy. WIG20 traci 0,4 proc., mWIG40 0,3 proc., a sWIG80 0,1 procent.

Symbolicznie poniżej wczorajszych kursów zamknięcia znajdują się także francuski CAC, niemiecki DAX i brytyjski FTSE. Pogorszenie nastrojów można po części przypisać gorszym od oczekiwań danym dotyczącym salda na rachunku bieżącym eurolandu. Okazało się bowiem, że deficyt wyniósł 13,3 mld euro, oczekiwano, że będzie o ponad połowę niższy.

Nie są to jednak najważniejsze dziś wiadomości z gospodarki. Poznamy jeszcze dane z USA: inflację konsumencką, koniunkturę w przemyśle w rejonie Filadelfii oraz cotygodniową liczbę wniosków o zasiłek dla bezrobotnych i to one powinny rozstrzygnąć dzisiejszy spór pomiędzy kupującymi i sprzedającymi w Europie i USA.

Czy mogą pomóc notowaniom w Warszawie? GPW w ostatnim czasie zdecydowanie odstaje i nie pomagają jej nawet nowe rekordy na światowych parkietach. WIG20 zbliża się jednak w okolice obszaru 2600-2650 punktów, czyli w miejsce, w którym na kupujących czeka znacznie istotniejsze niż 2700 punktów wsparcie.

GPW: WIG20 walczy z 2700 pkt. Rekordowe małe spółki

Paweł Zawadzki, godz. 9:33

*Dobra sesja na Wall Street wsparła, jednak nie wywołała entuzjazmu wśród inwestorów handlujących na rodzimej giełdzie. WIG20 wystartował równo na linii 2700 punktów. *

Obecnie indeks największych spółek znajduje się kilka punktów poniżej. Wciąż jednak utrzymuje około 0,4-proc. wzrost. Mocniej rośnie natomiast indeks spółek małych. sWIG80 wczoraj wyznaczył nowe maksimum. Dziś dorzuca do niego dodatkowe 0,5 procent.

Wśród _ maluchów _ znakomicie kolejną z rzędu sesję wypadają Police. Po tym jak akcje spółki wczoraj zyskały niemal 13 proc., obecnie drożeją o ponad 6 procent. To efekt lepszych od oczekiwań analityków wyników finansowych za czwarty kwartał, którymi spółka pochwaliła się dziś rano.

WIG20 najmocniej natomiast w górę ciągną wczorajszy outsiderzy, czyli Getin (+5,8 proc.) oraz KGHM (+1,1 proc.). Wyraźnie na rynkowej wycenie zyskuje także Polimex-Mostostal (+2,1 proc.). Wczoraj w trakcie sesji jego kurs wyznaczył roczne minimum, jednak od tego momentu zyskał już niemal 4 procent.

GPW: WIG20 odrobi spadki? 2700 pkt w zasięgu

Paweł Zawadzki, godz. 7:02

Udana sesja na Wall Street daje nadzieję na wzrostowe rozpoczęcie notowań w Warszawie. Na ich końcówkę powinny natomiast rzutować dane z amerykańskiej gospodarki. Warto jednak zachować czujność. WIG20 wciąż zachowuje się tak, jakby chciał _ oderwać się _od tego, co dzieje się na światowych giełdach. Ciekawą opcją mogą być obecnie małe spółki.

Wczoraj inwestorów handlujących na Wall Street nie przestraszył, nieco zaskakujący, spadek produkcji przemysłowej. Wsparł natomiast protokół z ostatniego posiedzenia Fedu, według którego ożywienie gospodarki USA będzie miało trwały charakter, a prognoza wzrostu PKB na 2011 rok została podniesiona z 3,0-3,6 do 3,4-3,9 procent.

Wszystkie najważniejsze amerykańskie indeksy notowania kończyły nad kreską. Dow Jones Industrial Average zyskał 0,5 proc., S&P500 ponad 0,6 proc., a technologiczny Nasdaq umocnił się o niemal 0,8 procent. Dzięki tym wzrostom wszystkie poprawiły swoje tegoroczne maksima.

To nie powinno pozostać bez wpływu na notowania na warszawskim parkiecie, który wczoraj był jednym z najsłabszych w Europie. Podczas gdy we Francji, czy Wielkiej Brytanii indeksy rosły po około 1 proc., WIG20 uległ 0,5-proc. przecenie i znalazł się poniżej kluczowego ostatnio poziomu 2700 punktów.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/227/t78819.jpg ) ] (http://www.money.pl/gielda/wiadomosci/artykul/spolki;z;wig20;zarobia;o;15;proc;wiecej,54,0,767286.html) Spółki z WIG20 zarobią o 15 proc. więcej
Jego przebicie może nieco niepokoić. Szczególnie, że przez kilka ostatnich sesji skutecznie powstrzymywał on sprzedających. Jednak uznanie tego za sygnał zapowiadający, tę oczekiwaną od dawna, głębszą korektę, jest przedwczesne. Skupiając się na WIG20 znacznie istotniejsza będzie linia 2600 punktów. Po drodze czeka też wsparcie w okolicach 2650 punktów.

Faktem jest, że indeks największych spółek ostatnio kontynuuje próbę oderwania się od tego, co dzieje się na najważniejszych światowych giełdach, jednak trudno oczekiwać, żeby ta tendencja miała trwać w nieskończoność. W pewnym momencie inwestorzy, którzy pozbyli się akcji licząc na korektę i ich odkupienie po niższych cenach, widząc, że _ ceny nie chcą _ mocno spadać, mogą ponownie włączyć się do gry. Wówczas w ślad za nimi z pewnością ruszą kolejni.

Zanim to nie nastąpi ciekawą opcją mogą być mniejsze spółki, które ostatnio zachowują się sporo lepiej niż blue chipy. Cztery z rzędu wzrostowe sesje i nowy szczyt sWIG80 oznaczają, że ogólna sytuacja na GPW wcale nie jest tak niekorzystna jak można przypuszczać skupiając się jedynie na największych spółkach. Warto także zwrócić uwagę, że mimo spadku WIG i WIG20, w ciągu dwóch ostatnich sesji więcej notowanych na GPW spółek zyskiwało niż traciło.

Z wydarzeń, które dziś mogą wpływać na zachowanie inwestorów już tradycyjnie warto przyglądać się publikacjom z amerykańskiej gospodarki. Te najważniejsze to inflacja konsumencka, indeks obrazujący koniunkturę w przemyśle w rejonie Filadelfii oraz cotygodniowa liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)