W Warszawie indeks największych spółek tracił przez cały dzień ponad jeden procent, ale ostatecznie udało mu się utrzymać ponad poziomem 2700 punktów.
Nastrojów na giełdach nie poprawiły lepsze od oczekiwań najważniejsze w tym tygodniu dane gospodarcze. Za Oceanem w ubiegłym tygodniu do urzędów pracy podanie o zasiłek dla bezrobotnych złożyło 383 tys. osób, najmniej od lipca 2008 roku. Do kupowania akcji inwestorów zniechęcały jednak rozczarowujące dane, jakie napłynęły z amerykańskich spółek. PepsicCo w czwartym kwartale zarobił na czysto 1,37 mld dolarów, czyli o 4,8 proc. mniej niż rok wcześniej. Ponadto spółka zapowiedziała, że w tym roku jej zysk na akcję wyniesie 4,46 dolara, a analitycy oczekiwali o 10 centów więcej.
Do tego Cisco Systems, Inc, największy na świecie producent urządzeń sieciowych, ogłosił, że marże firmy spadły o 18 procent.
Na rodzimym parkiecie najmocniej spadki wśród blue chipów odczuli akcjonariusze Cyfrowego Polsatu, Pekao SA, BRE Banku oraz KGHM. Akcje pierwszej potaniały prawie trzy procent, a pozostałych ponad dwa procent.
Arkadiusz Droździel,godz. 15:35
Lepsze od oczekiwań dane z amerykańskiego rynku pracy nie wyhamowały pozbywania się przez inwestorów akcji na giełdach całego świata.
Na warszawskim parkiecie główne indeksy tracą na wartości. WIG 20 od początku handlu utrzymuje się ponad procent poniżej wczorajszego zamknięcia.Tym samym tylko nieznacznie znajduje się ponad poziomem 2700 punktów.
Do zakupów akcji inwestorów nie przekonują nawet lepsze od oczekiwań dane z amerykańskiego rynku pracy, które były uważane za najważniejsze w tym tygodniu. Liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu spadła do 383 tysięcy (oczekiwano 411 tys.) z 419 tys. poprzednio, czyli najniższego poziomu od lipca 2008 roku.
Nie ma to jednak praktycznie żadnego wpływu na giełdy w USA, gdzie główne indeksy wystartowały na około półprocentowych minusach. Również w Europie na wszystkich parkietach przeważają sprzedający akcje.
Wśród spółek z WIG20 największe straty ponoszą posiadacze akcji banków (Pekao SA, BRE Banku i Getin Holdingu), a także KGHM, Cyfrowego Polsatu i TPSA. Akcje tych spółek tanieją o ponad dwa procent.
GPW: Indeksy pod kreską. 2700 punktów chwilowo obronione
Paweł Zawadzki, godzina 12:50
Dziś WIG20 podąża śladem większości europejskich parkietów. Inwestorzy pozbywający się akcji zepchnęli jego kurs w okolice 2700 punktów. Tam jednak spadki lekko wyhamowały.
Obecnie indeks największych notowanych na GPW spółek traci 1,1 procent. Nieco mniejszą skalę przeceny obserwujemy w przypadku przedsiębiorstw średnich i małych.
Podobna atmosfera gości na większości giełd Starego Kontynentu. Francuski CAC i brytyjski FTSE tracą po 0,8-0,9 procent. Lepiej radzi sobie niemiecki DAX, którego spadek nie przekracza 0,5 procent.
Inwestorów do kupowania akcji nie zachęciły lepsze od oczekiwań dane o francuskiej produkcji przemysłowej, która zamiast, jak oczekiwali analitycy, skurczyć się o 0,3 proc. odnotowała właśnie taki wzrost.
W WIG20 przed spadkami bronią się jedynie trzy spółki: CEZ, Polimex-Mostostal oraz Assseco Poland. Pierwsza ze spółek rośnie o ponad 1 proc., zwyżka cen dwóch pozostałych jest jedynie symboliczna.
GPW: Bernanke nie wsparł, Azja zdołowała
Paweł Zawadzki, godzina 9:22
Ben Bernanke nie przekonał inwestorów do kupowania akcji podczas wczorajszej sesji na Wall Street. Notowania w Warszawie rozpoczęły się pod wpływem spadków na większości azjatyckich parkietów.
Indeks największych notowanych na GPW spółek chwilę po rozpoczęciu notowań traci ponad 0,6 procent. Lepiej wypadają zarówno średnie , jak i małe spółki. mWIG40 oscyluje w okolicach wczorajszego zamknięcia, a sWIG80 zyskuje prawie 0,4 procent.
Dziś kolejne spółki pochwaliły się swoimi osiągnięciami w ostatnim kwartale 2010 roku. PKN Orlen nie zaskoczył i opublikował wyniki niemal zgodne z oczekiwaniami analityków. Choć 0,3 proc. wzrost ceny akcji nie zachwyca, to plasuje spółkę w bardzo wąskim gronie drożejących blue chipów.
Swoimi wynikami pochwaliły się także banki. Zarówno Bank Handlowy, jak i Kredyt Bank zarobiły netto więcej od średniej oczekiwań specjalistów. W efekcie ich akcje drożeją odpowiednio o 1 i niemal 4 procent.
GPW: Inwestorzy mają szansę wyrwać się z marazmu
Łukasz Pałka, godzina 6:00
Dziś czas na wyniki kolejnej dużej spółki z WIG20, a także dane z amerykańskiego rynku pracy. Chociaż zapewne informacje będą optymistyczne, to inwestorzy i tak wciąż ostrożnie podchodzą do kupowania akcji.
Koleją firmą spośród blue chipów, które opublikuje swój raport za ostatni kwartał ubiegłego roku będzie dziś PKN Orlen. Prognozy analityków mówią o tym, że zysk netto koncernu wyniesie od 476 do 545 milionów złotych wobec 302 milionów złotych w tym samym okresie 2009 roku. Tak dobry wynik to rezultat między innymi sprzyjającej spółce sytuacji na rynku surowców, a także korzystnych kursów walut. Jeżeli zysk będzie lepszy od i tak optymistycznych prognoz, to jest szansa, że notowania PKN Orlen będą dziś wspierać indeks WIG20. Podobnie jak wczoraj BRE Bank, który po podaniu bardzo dobrych wynikówbył jedyną spółką wyróżniającą się wśród blue chipów.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/64/t25664.jpg ) ] (http://www.money.pl/banki/raporty/artykul/akcje;bankow;dadza;zarobic;mimo;fuzji,230,0,768230.html) Akcje banków dadzą zarobić. Mimo fuzji
Dzisiaj wyniki finansowe poda również inna spółka z sektora bankowego. Tym razem będzie to Kredyt Bank, który dodatkowo wczoraj poinformował o podpisaniu ważnej umowy z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym, dzięki której będzie mógł skupić się na większej współpracy z małymi i średnimi firmami. Analitycy spodziewają się, że zysk netto Kredyt Banku w ostatnich trzech miesiącach ubiegłego roku wyniósł od 39 do 67 milionów złotych w porównaniu do 20 milionów złotych przed rokiem.
Trudno jednak oczekiwać, by kolejne dobre wyniki spółek były kluczowym czynnikiem, który wyrwie inwestorów z marazmu i zachęci ich do dalszego kupowania akcji. WIG20 praktycznie stoi w miejscu, chociaż pomimo pojawiających się głosów o korekcie, cały czas ma szansę na pokonanie poziomu 2,8 tysiąca punktów. Impulsem powinny być jednak dalsze wzrosty na Wall Street, których wczoraj zabrakło. Jest szansa, że pretekstem do zakupów akcji staną się dzisiaj informacje z amerykańskiego rynku pracy, o tzw. liczbie nowych bezrobotnych. Po wczorajszych słowach Bena Bernanke o tym, że bezrobocie w USA szybko nie zacznie spadać, inwestorom z pewnością przydałoby się pozytywne zaskoczenie.