Pomimo, że Grecy zdążyli z porozumieniem przed spotkaniem ministrów finansów poświęconemu sytuacji w Atenach to jednak żadne decyzje dotyczące drugiego pakietu pomocowego nie zapadną. Rozczarowanie, tym faktem sprawiło że również za Oceanem indeksy nieco się osłabiły.
Co ciekawe mocniej od blue chipów traciły indeksy małych i średnich spółek. MWIG40 stracił 0,8 procenta, natomiast sWIG80 spadł 0,85 procenta. Na tym tle wyróżnił się WIG-Plus, który zniżkował jedynie 0,13 procenta.
Zobacz jak indeks WIG20 zakończył notowania Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
W WIG20 nie był zdecydowanego lidera. Wprawdzie najwięcej wzrósł kurs PGE, jednak żadna z akcji nie zyskał więcej niż 1 procent. Najwięcej stracił deweloper GTC. PGNiG praktycznie w ogóle nie zareagował na rating Moody's.Wśród średnich spółek bardzo dobrze wypadł PEP, który dał zarobić 2,75 procenta.
Świetne informacje nie pomagają inwestorom. Dlaczego?
Artur Nawrocki, godz. 15.26
Dobre dane z amerykańskiego rynku pracy, pozostawienie stóp procentowych w strefie euro i Wielkiej Brytanii są bez wątpienia dobrymi wiadomościami. Mimo tego nie ma wzrostów na GPW. Nie pomaga też zapowiedź poluzowania polityki monetarnej przez Bank Anglii, ani doniesienia o tym, że Grecy w końcu się porozumieli.
Liczba wniosków o zasiłki dla bezrobotnych spadła do 358 tysięcy. To 12 tysięcy mniej niż prognozowali analitycy. Przed tygodniem liczba wniosków wyniosła 373 tysiące. Międzynarodowe agencje informują, że Grecy wreszcie doszli do porozumienia. Ostatnim punktem, który był sporny, była reforma emerytur. Być może przywróci to nadzieje na to, że na zaplanowanym dzisiaj posiedzeniu ministrów finansów strefy euro zapadną decyzje wspierające Grecję.
Zobacz jak radzą sobie dzisiaj najważniejsze indeksy w Polsce Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Dobrym zwiastunem powinna być także konferencja Margio Draghiego, który wypowiada się w tonie optymistycznym i wszystko wskazuje, na to że doczekamy się dalszego luzowania polityki monetarnej. Mówi się o drugim pakiecie długoterminowych pożyczek, których wielkość może być podobna do poprzedniego uruchomionego w grudniu, który wynosił blisko 0,5 biliona euro.
GPW nie uchroniła się przed spadkiem. Tracą duże i małe spółki - to dziwi. W szczególności, że na zachodzie Europy dominują wzrosty, a kontrakt na S&P500 wskazuje na przyzwoite otwarcie na amerykańskiej giełdzie. W osłabieniu polskiej giełdy większą rolę odgrywają czynniki techniczne niż fundamentalne. Widzimy realizację zysków zarówno na złotym, jak i giełdzie. Bliskość poziomu 2400 punktów jednak zachęca inwestorów do sprzedaży.
Bardzo dobrze zareagowała grupa Kęty na propozycję dywidendy w wysokości 5 złotych na akcje. Przy cenie spółki ponad 100 złotych będzie to stopa blisko 5 procent. Producent artykułów aluminiowych zyskuje dzisiaj ponad 3 procent - najwięcej w mWIG40.
Inwestorzy zaniepokojeni. Na razie pomocy dla Grecji nie będzie
Arkadiusz Droździel, godz. 14.52
Na dzisiejszym posiedzeniu ministrów finansów strefy euro nie zapadną żadne ostateczne decyzje w sprawie pomocy dla Grecji. Ta informacja zaniepokoiła inwestorów co przekłada się na wzrost aktywności sprzedających akcje.
Wcześniej zakładano, żew sprawie pakietu kolejnych cięć, od których wprowadzenia uzależniona jest wypłata 130 mld euro, które mają uchronić Grecję przed niewypłacalnością. Dzięki temu istniały szanse, że już dziś zostaną podjęte pierwsze konkretne decyzje o kolejnym pakiecie pomocowym dla Grecji.
Zobacz notowania WIG20 na żywo
Wśród akcji warszawskich blue chipów jedynym jasnym punktem są papiery Banku Handlowego, które zyskują 2 procent po tym jak analitycy Espirito Santo podwyższyli ich wycenę oraz rekomendację. Na drugim biegunie znajdują się akcje PKN Orlen, które tanieją ponad 3 procent w wyniku publikacji gorszych niż się spodziewano wyników koncernu za ostatnie trzy miesiące 2011 roku.
WIG20 przebije w końcu ważny poziom?
Arkadiusz Droździel, godz. 12:30
Na warszawskim parkiecie lekką przewagę posiadają kupujący akcje. To czy uda im się ją utrzymać w dalszej części handlu w dużym stopniu zależy od negocjacji w Grecji oraz wystąpienia szefa Europejskiego Banku Centralnego.
W pierwszym przypadku inwestorzy liczą, że greckie partie dojdą do porozumienia w sprawie kolejnego pakietu oszczędnościowego. Ma się na niego składać obniżenie płacy minimalnej do 22 proc. (czyli do 590 euro), redukcja zatrudnienia w sektorze publicznym o 15 tys. do 2015 roku oraz zamrożenie płac w sektorze prywatnym do momentu powrotu bezrobocia do poziomu 10 procent. Gdyby się to udało usunięta zostałaby główna przeszkoda do uruchomienia pomocy dla Grecji w wysokości 130 mld euro. Drugim kluczowym wydarzeniem dnia będzie wystąpienie szefa EBC.
GPW: Zapadły kluczowe decyzje. Co dalej?
Artur Nawrocki
Drakońskie cięcia na jakie zgodziły się władze Grecji są zdecydowanie dobrą informacją dla inwestorów. Jeśli w ciągu czwartkowej sesji dane makroekonomiczne nie rozczarują rynku, to indeks WIG20 może pokusić się o próbę przebicia linii 2400 punktów.
Od kilku dni greccy politycy trzymali w szachu wielu giełdowych graczy, ponieważ mieli duże problemy z zaakceptowaniem redukcji wydatków zaproponowanych przez tzw. trojkę (przedstawicieli MFW, EBC i UE). Główną kością niezgody były cięcia wynagrodzeń. Władze w Grecji bardzo się temu opierały, gdyż nie chciały tracić poparcia przed zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi. W efekcie inwestorzy wstrzymywali się z podjęciem bardziej zdecydowanych działań.
Zobacz jak zachowywał się indeks WIG20 na przestrzeni trzech miesięcy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Ostatecznie skończyło się na tym, że m. in. płace w sektorze prywatnym mają zostać zamrożone dopóty, dopóki stopa bezrobocia, wynosząca obecnie 19 proc., nie spadnie do 10 procent. Płaca minimalna z kolei ma zostać zredukowana o 22 proc., do 590 euro miesięcznie. Zgoda Greków ma sprawić że drugi pakiet pomocowy dla Aten o wartości 130 miliardów euro będzie o krok bliżej.
Decyzja Greków dobrze wpłynęła na Wall Street, która zareagowała jako pierwsza. Jeszcze przed godziną 18.00 indeks S&P500 lekko tracił, co miało swoje podłoże w komunikacie agencji ratingowej S&P. Ostrzegał on m. in przed obniżeniem ratingu Grecji i USA. Po 18.00 amerykańskie indeksy rozpoczęły zwyżkę - to dobry prognostyk, gdyż europejskie giełdy kończyły środową sesję w zdecydowanie bardziej minorowych nastrojach.
Krok w kierunku porozumienia jest jak najbardziej pozytywnym sygnałem i może pomóc przebić poziom 2400 punktów - nie będzie to zadaniem łatwym. Nadzieją pozostają byki, które nie słabną. Gdyby tak było, to WIG20 najprawdopodobniej odbiłby się od linii 2400 punktów i zaczął zniżkować. Indeks nie spada, co pozwala wysnuć wniosek, że teraz mamy po prostu krótki przystanek w drodze do poziomu 2450 punktów.
Jak było wspomniane na początku - wiele będzie zależało od danych makroekonomicznych. Wydaje się, że do dwóch najważniejszych należy decyzja EBC o stopach procentowych oraz cotygodniowy raport o wnioskach o zasiłek dla bezrobotnych. Co ciekawe - analitycy nie spodziewają się rewolucji - prognozują wartości zbliżone do tych z poprzedniego okresu.
Dodatkowo zaprezentowane zostaną w czwartek informacje dotyczące inflacji w Chinach oraz produkcji przemysłowej w Wielkiej Brytanii. W czwartek światło dzienne ujrzą sprawozdania finansowe m. in PKN Orlen, ING BSK oraz Kredyt Banku.
Bądź na bieżąco z sytuacją na rynkach Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej