Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Krzysztof Barembruch
|

Krach? Jaki krach?

0
Podziel się:

Miniony tydzień na parkiecie miał dwa oblicza. Pierwsze było zdecydowanie czarne, bądź jak kto woli - krwawe.

Krach? Jaki krach?

Miniony tydzień na parkiecie miał dwa oblicza. Pierwsze było zdecydowanie czarne, bądź jak kto woli - krwawe.

W poniedziałek Parkiet zatrząsł się w posadach. Niektóre gazety pisały wręcz o krachu, bo spadki indeksów WIG o 5,5 proc. oraz WIG20 o 6,7 proc. należały do największych w historii. Ale z perspektywy czasu - choć przecież minęło zaledwie kilka dni - już widać, że mówienie o krachu trzeba włożyć między bajki. Bo co to za krach, po którym w ciągu następnych czterech dni straty indeksów zostają praktycznie odrobione? WIG zakończył piątkową sesję wyżej, a WIG20 tylko o kilkadziesiąt punktów niżej od poziomów zamknięcia sprzed tygodnia.

Po spadku indeksów o 25-35 proc. odbicie musiało nastąpić i jego siła nie może dziwić. Od dna z pierwszych godzin wtorkowej sesji, kiedy na giełdzie wciąż jeszcze rządził strach i panika, odbicie sięga już 10 proc. I pewnie za chwilę ceny się ustabilizują. Bo przecież trzeba pamiętać, że inwestorzy w tej chwili kupują akcje nie dlatego, że ceny są atrakcyjne w długiej perspektywie, ale przede wszystkim dla szybkich, spekulacyjnych zysków. Poziom emocji jest wciąż wysoki i jeszcze trochę czasu upłynie, zanim inwestorzy zaczną oceniać sytuację w pełni racjonalnie. Na razie to tylko gra między najodważniejszymi, a najmniej odpornymi nerwowo inwestorami, w której ci ostatni są na z góry straconej pozycji.

Prawdopodobnie giełda w poniedziałek przed tygodniem osiągnęła twarde dno. Świadczy o tym siła odbicia i towarzyszące mu wysokie obroty akcjami. Ale to nie oznacza, że bessa już się skończyła. W krótkiej perspektywie trzeba się liczyć z powrotem cen do dna - tak naprawdę zostanie ono na dobre ,,ochrzczone" jako twardy dołek dopiero po dwu-trzykrotnym testowaniu. O tym, że odbicie ma się ku końcowi mogą świadczyć coraz niższe z dnia na dzień obroty (w piątek nie przekroczyły nawet 2 mld zł), a więc słabnący potencjał kupujących. Optymistom na początku tygodnia nie pomoże też słaby przebieg piątkowej sesji za Oceanem, gdzie amerykańskie indeksy straciły po 1,4-1,6 proc.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)