Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Łukasz Pałka
|

Kurs producenta gier zanurkował o 20 proc.

29
Podziel się:

W money.pl czytaj o przebiegu wtorkowej sesji na warszawskiej giełdzie.

Kurs producenta gier zanurkował o 20 proc.

Negatywnym bohaterem wtorkowej sesji na warszawskiej giełdzie została spółka CI Games. Kiepskie dane o sprzedaży jej najnowszej gry spowodowały, że kurs akcji zanurkował o 20 proc.

To był fatalny dzień dla posiadaczy akcji producenta gier CI Games. Spółka poinformowała, że jej najnowsza produkcja "Sniper Ghost Warrior 3" sprzedała się w nakładzie 250 tys. egzemplarzy, przede wszystkim na najważniejszych dla spółki rynkach eksportowych jak USA, Wielka Brytania, Niemcy i Francja.

Kluczowe zdanie z komunikatu zarządu dla inwestorów brzmi: "Ilość egzemplarzy, które dotychczas trafiły do rąk graczy, znajduje się poniżej oczekiwań Zarządu Spółki sprzed premiery gry". To wystarczyło, by inwestorzy rzucili się do wyprzedaży akcji CI Games - ostateczny wynik na koniec sesji to spadek kursu o 20 proc. wobec kursu odniesienia.

Atmosfera wokół CI Games znów nie podziałała pozytywnie na notowania innych producentów gier obecnych na GPW. Spółka 11 bit studios spadał nawet o ponad 3 proc., ostatecznie stracił około 1,5 proc., a CD Projekt stracił około 1 proc.

Ożywienie zwłaszcza w drugiej części wtorkowej sesji było za to widać na spółkach z indeksu WIG20. Inwestorzy, którzy po przerwie wzięli się do kupowania akcji, dość pewnym ruchem wywindowali znów główny wskaźnik do poziomu powyżej 2400 pkt.

Spora w tym zasługa KGHM, który po okresie wyraźnej korekty zyskał ponad 2 proc. Bardzo mocny, ponad 4-proc. wzrost wartości akcji zanotowali posiadacze akcji PKO BP.

Główne indeksy GPW podczas sesji we wtorek

_ _Aktualizacja: 12:55

Lepsza sytuacja na GPW. Ważne wezwanie na akcje

Łukasz Pałka

Wtorek na warszawskiej giełdzie nie przynosi wyraźniejszego odbicia głównych indeksów. Widać jednak wyhamowanie spadków kursów akcji banków oraz KGHM.

Po poniedziałkowej realizacji zysków przez inwestorów obecnych na warszawskiej giełdzie widać, że wtorek przynosi większe uspokojenie. WIG20 przed godziną 13. zyskuje około 0,3 proc., na niewielkich minusach są wskaźniki małych i średnich spółek.

Spadki WIG20 zostały we wtorek zahamowane w dużej mierze dzięki przynajmniej chwilowemu uspokojeniu na akcjach KGHM - kurs miedziowej spółki rośnie o około 0,7 proc. po serii wyraźnych spadków. Widać również wyraźne odbicie na akcjach PKO BP oraz Pekao SA.

Istotna informacja napłynęła dziś do posiadaczy akcji spółki z branży medycznej Pelion. Kontrolowana przez założycieli spółki Korporacja Inwestycyjna Polskiej Farmacji prowadzi właśnie wezwanie do sprzedaży akcji przez inwestorów - według najnowszych informacji wzywający jest dość zdeterminowany, bo właśnie podniósł cenę na wezwaniu do 59,04 zł za akcję. Deklaruje, że po udanym wezwaniu będzie chciał wycofać Pelion z parkietu. Informacja spowodowała wyraźny wzrost kursu akcji spółki na GPW - notowania rosną o około 9 proc. O wezwaniu można przeczytać w money.pl.

Inwestorzy obecni na GPW poznali też we wtorek najnowsze wyniki Alior Banku. Okazały się one dość pozytywnym zaskoczeniem, co początkowo zostało nagrodzone wyraźnym wzrostem kursu akcji. Po południu zapał inwestorów do kupowania akcji Aliora nieco osłabł i obecnie kurs rośnie o około 0,5 proc. Alior Bank od stycznia do marca wypracował 82 mln 360 tys. zł zysku. To o ponad 2 mln zł więcej niż w tym samym okresie poprzedniego roku.

Obserwuj bieżące kursy głównych indeksów na GPW

_ _Aktualizacja: 08:30

Wyraźna przecena akcji KGHM. Bez euforii na GPW

Łukasz Pałka

Kupuj plotki, sprzedawaj fakty - to giełdowe powiedzenie doskonale sprawdziło się na początku tygodnia w przypadku stołecznego parkietu.

Inwestorzy obecni na rynkach finansowych od dłuższego czasu byli przekonani o tym, że postulująca wyjście Francji z Unii Europejskiej Marine Le Pen przegra w drugiej turze wyborów prezydenckich. A skoro tak, to decydowali się na ryzykowniejsze inwestycje - stąd wzrosty na giełdach, a także umocnienie takich walut jak złoty.

Sama wygrana Emmanuela Macrona, której wszyscy się spodziewali, została tymczasem potraktowana jako dobry pretekst do realizacji zysków. W poniedziałek na giełdach nie było więc widać euforii. Teraz pozostaje pytanie, co dalej. Dla wyznawców giełdowych przesądów jest dość jasne, że weszliśmy w okres, w którym najistotniejsze będzie stwierdzenie "sell in May, go away".

Chociaż historia pokazuje, że nie ma ono wiele wspólnego z rzeczywistością, to jednak trzeba przyznać, że po osiągnięciu ostatniego szczytu powyżej 2.400 pkt. w przypadku indeksu WIG20 część inwestorów z pewnością nabierze większej ostrożności.

Przyjdzie również czas na nowe spekulacje - w skali globalnej będą one dotyczyć czerwcowej podwyżki stóp procentowych w USA, a także wyborów parlamentarnych we Francji. Po zwycięstwie Macrona rynki najchętniej widziałyby w fotelu premiera Christine Lagarde, obecną szefową Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Gra pod ten scenariusz mogłaby sprzyjać dalszym wzrostom na giełdach.

Na warszawskiej giełdzie uwagę zwraca tymczasem wyraźna przecena akcji miedziowej spółki KGHM. Publikacja lepszych niż przed rokiem wyników spotkała się z przeceną na rynku surowców. To spowodowało, że kurs akcji KGHM oddalił się od swojego szczytu na poziomie 136 zł i spadł już w sumie o 16 proc.

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(29)
synonim
7 lat temu
W USA już nie mają siły rosnąć więc sufit U nas też short time
józek
7 lat temu
no tak! jasiu dobrał funduszy spadkowych przy 2400 [uśrednia straty] to nie ma wyjścia MUSI rosnąc!!
Szok naftowy ...
7 lat temu
Bankruci wiją się jak mogą ale fakty są nieubłagalne ropa w cenach dolara teraz odpowiada już wycenie 100 dolarów w 2007 roku za baryłkę i nic tego nie zmieni. A nowe cięcia niebawem i 200 USD już wkrótce i woda opadnie i zobaczayamy kto bez gaci stoi!
synonim
7 lat temu
Żarty żartami ale dziadek chyba naprawdę wykorkował Stał się cud
ZT
7 lat temu
Jasiu już śpi, obok na szafce wyprasowany beret, na jutrzejszą okoliczność comiesięczną, a sny wyłącznie w kolorze czerwonym w nadziei na hajdę w dół majową.
...
Następna strona