Dobre wyniki kwartalne Lotosu i lepsza od oczekiwań kondycja brytyjskiej gospodarki. To ciekawsze dane dzisiejszej sesji, podczas której ponownie siłę pokazały nasze blue chipy. Gorzej radziły sobie mniejsze spółki i indeksy Zachodniej Europy.
WIG20 po lekkiej zadyszce podczas wczorajszej sesji, dzisiaj wraca do formy. Na zamknięciu kurs jest na poziomie 1795 pkt., co oznacza zwyżkę o 0,88 proc. Był to udany dzień głównie dla akcjonariuszy Lotosu, którego papiery poszły w górę 5,7 proc. To reakcja m.in. na raport finansowy. W okresie od lipca do września spółka zarobiła na poziomie netto 379,928 mln złotych, wobec 249 mln złotych straty w tym samym okresie rok wcześniej.
Za Lotosem uplasował się PZU (+3,09 proc.) i Tauron (+2,75 proc.). Energetyczna spółka porozumiała się z PGNiG (-1,44 proc.) w sprawie inwestycji w Elektrociepłowni w Stalowej Woli. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Wśród blue chipów, 7 znalazło się pod kreską. Najwięcej straciły KGHM, PGE i Alior Bank, choć we wszystkich trzech przypadkach przecena nie przekroczyła 2 proc. Większa wyprzedaż dotknęła dzisiaj średniej wielkości spółki z indeksów mWIG40 i sWIG80, choć same indeksy od wczoraj nie zmieniły wartości.
Przebieg czwartkowej sesji na GPW
Warszawska giełda pozytywnie wyróżniała się na tle innych rynków akcji w Europie, które w samej końcówce były w dużej części pod kreską. Włoski FTSE MIB zyskuje 0,6 proc., ale już na minusie jest zarówno niemiecki DAX jak i francuski CAC40.
Dosyć ograniczoną zmienność można tłumaczyć pustawym kalendarzem makro, w którym na pierwszy plan wyszedł odczyt PKB dla Wielkiej Brytanii. Gospodarka rosła w trzecim kwartale szybciej niż przewidywali ekonomiści - rok do roku o 2,3 proc. wobec oczekiwanych 2,1 proc. Szczególnie dobrze wypadł sektor usług, który zrównoważył słabszy sektor budowlany i produkcyjny.
Jutro czekają nas analogiczne dane ze Stanów Zjednoczonych, które powinny ożywić zdecydowanie handel. Wielkich oczekiwań nie zbudowały wyniki zamówień i wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Te okazały się bardzo zbliżone do prognoz. Stąd też bilans początku sesji na Wall Street na razie wychodzi na zero.
Aktualizacja: 13:27
WIG20 jednym z liderów w Europie. GPW obniża opłaty
Autor: Przemysław Ławrowski
Na półmetku sesji WIG20 pozostaje na ponad 0,5-procentowym plusie. To bardzo dobry wynik na tle Europy, gdyż w czwartek popołudniu większość rynków ogarnął kolor czerwony. W drugiej części sesji pojawią się dane z USA, które wpłyną na postrzeganie przez inwestorów kwestii podwyżki stóp procentowych za Oceanem.
Skala spadków w Europie nie jest duża. Niemiecki DAX, francuski CAC tracą nieznacznie na wartości. Niespełna 0,5 procent w dół idą notowania włoskiej i hiszpańskiej giełdy.
Inwestorów do zakupów akcji mogło zniechęcić rosnące prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych w USA. Rynek spodziewa się zmian w grudniu z prawdopodobieństwem 72,5 procent.
Popołudniu poznamy dane o zamówieniach z USA. Według prognoz, we wrześniu wzrosną one o 0,2 procent. Wynik może mieć wpływ na postrzegania przez inwestorów podwyżki stóp procentowych w grudniu. Trzeba jednak pamiętać, że piątkowe dane o PKB będą w tym kontekście kluczowe.
Notowania europejskich indeksów w czwartek
W dół idzie również brytyjska giełda. Mimo dobrych wstępnych danych o PKB za trzeci kwartał, indeks FTSE100 lekko traci w stosunku do środowego zamknięcia.
Na GPW nadal najlepszym blue chipem jest Grupa Lotos ze wzrostem wynoszącym 5 procent. Na drugim miejscu jest Tauron, który idzie w górę o prawie 2 procent.
Lekko zyskują akcje GPW, która poinformowała o obniżce opłat za transakcje na głównym rynku oraz NewConnect.Ponad 2 procent tracą akcje Zespołu Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin. To efekt rezygnacji z Zygmunta Solorza-Żaka z funkcji przewodniczącego rady nadzorczej spółki.
Lekko w górę idą notowania ropy naftowej. Surowiec odrabia ostatnie straty związane z niepewnościami dotyczącymi porozumienia OPEC w sprawie zamrożenia produkcji ropy. Problem nie został jednak rozwiązany, dlatego można się spodziewać, że wróci.
_ _Aktualizacja: 10:54
WIG20 w górę. Lotos na czele stawki
Przemysław Ławrowski
Warszawski indeks WIG20 zyskuje na starcie sesji. Sporym zainteresowaniem cieszą się akcje Grupy Lotos, która przed startem sesji opublikowała raport kwartalny. Spadek w czwartek rano notuje londyński FTSE100 mimo dobrego odczytu dotyczącego wzrostu PKB brytyjskiej gospodarki.
Po 90 minutach sesji WIG20 jest na około 0,7-procentowym plusie. Spółką dnia jest Lotos. Wzrost jego zysku w ujęciu rocznym przyczynił się do zwyżki cen akcji paliwowej firmy, notowanych na GPW. Po godzinie sesji szły one w górę o około 4,3 procent. Jest to jak na razie najlepszy blue chip na polskim rynku. Więcej o wynikach Lotosu pisaliśmy w money.pl
Nadal spore obroty na tle innych spółek notujemy na akcjach PKN Orlen. Paliwowa firma zyskuje niespełna 1,5 procent.
Na lekkim minusie znajduje się segmenty małych i średnich spółek. W tym miejscu warto zwrócić na akcje Netii, której wyniki również pokonały oczekiwania rynkowe. Akcje spółki zyskuje niespełna 0,5 procent.
Notowania indeksu WIG20 w czwartek
Za nami publikacja wstępnego odczytu PKB z Wielkiej Brytanii. Wzrost tamtejszej gospodarki był o 0,2 punktu procentowego wyższy od prognoz, zarówno w ujęciu kwartalnym jak i rocznym. PKB na Wyspach urosło o 0,3 procent kwartał do kwartału i o 2,3 procent rok do roku. Mimo tego akcje na giełdzie w Londynie tracą na wartości. Indeks FTSE100 spada o około 0,2 procent. W dół idzie również niemiecki DAX (-0,7 procent).
_ _Aktualizacja: 7:51
Lotos i Netia pokazały wyniki za trzeci kwartał
Przemysław Ławrowski
Raporty Lotosu oraz Netii, na tym skupi się duża rzesza inwestorów na starcie czwartkowej sesji na GPW. W obu przypadkach wyniki były lepsze w ujęciu rocznym. Nastroje na rynkach może popsuć publikacja wstępnego odczytu PKB z Wielkiej Brytanii, jednakże wynik nie jest jeszcze przesądzony.
Przed startem czwartkowej sesji wartość indeksu WIG20 wynosi 1779,73 pkt. To nieco mniej niż w środę rano, ale więcej w stosunku do tego samego momentu w ubiegłym tygodniu. We wtorek wskaźnikowi blue chipów udało się zbliżyć do poziomu 1800 punktów, jednakże na jego długotrwałe przebicie zabrakło już sił. Rynkom wschodzącym, w tym GPW, nie służy sprawa podwyżek stóp procentowych w USA, wzrost niepewności dotyczący zbliżających się wyborów prezydenckich w USA oraz ostatnie zapowiedzi Mario Draghiego na temat programu QE.
Zarówno w Europie, jak i w Stanach Zjednoczonych trwa sezon wyników za trzeci kwartał. Dotyczy to również polskiego rynku akcji. Po tym, jak w środę poznaliśmy raporty mBanku, BZ WBK oraz Grupy Żywiec, czas na dane Lotosu. W raporcie za 9 miesięcy tego roku czytamy, że paliwowa spółka poprawiła wyniki. W sumie zysk netto wyniósł w tym okresie 711,728 mln złotych, wobec 128,036 mln złotych rok wcześniej. Poprawiły się również dane za trzeci kwartał. W okresie od lipca do września spółka zarobiła na poziomie netto 379,928 mln złotych. Rok wcześniej mieliśmy do czynienia ze stratą na poziomie prawie 250 mln złotych.
Przed sesją raport podała również Netia. Wynik po trzech kwartałach tego roku wynosi 30,283 mln złotych, wobec 16,107 mln złotych w tym samym okresie rok wcześniej. Lepsze wyniki telekomunikacyjna spółka odnotowała także w okresie od lipca do września. Zysk netto wyniósł 16,828 mln złotych, wobec 8,282 mln złotych w tym samym okresie rok wcześniej. To o wiele więcej niż spodziewali się tego analitycy. Według prognoz, Netia miała zarobić w tym czasie około 7 mln złotych.
Nie tylko spółki z GPW pochwaliły się wynikami. Za nami również raport Tesla Motors. Akcje firmy rosną w handlu posesyjnym w reakcja na zysk producenta samochodów elektrycznych. Spółka zarobiła 71 centów na akcję, a przychody sięgnęły 2,3 mld dolarów. Tymczasem analitycy spodziewali się straty na poziomie 54 centów na akcję i przychodów równych 1,98 mld dolarów.
Wśród danych makroekonomicznych warto w czwartek zwrócić uwagę na wstępne wyniki PKB z Wielkiej Brytanii za trzeci kwartał. Będzie to pierwszy kwartalny odczyt wzrostu gospodarczego na Wyspach, po ogłoszeniu decyzji o Brexitcie. Wprawdzie do formalnego wyjścia ze struktur UE jeszcze nie doszło, ale jak pokazywały wcześniejsze dane, gospodarka brytyjska od tego czasu boryka się z mocnymi wahaniami. Prognozy wskazują na kwartalny wzrost o 0,3 procent oraz 2,1 procent wzrostu rok do roku.
Oprócz tego popołudniu poznamy dane o zamówieniach z USA. Będzie to przygrywka przed piątkową publikacją dotyczącą PKB Stanów Zjednoczonych. Rynek przede wszystkim będzie nastawiał się na piątkowe dane, a te dzisiejsze mogą zostać potraktowane dość powierzchownie.