Nastroje popsuła nieco publikacja wyników przez Philips Electronics, które okazały się gorsze od oczekiwań. Indeksom pomogła także rosnąca cen miedzi, które pociągnęła w górę akcje spółek surowcowych. W efekcie wzrosty indeksy w Paryżu, Londynie oraz Frankfurcie zakończyły sesję na plusie.
Na GPW wydłużenie sesji bez wątpienia wpłynęło wczoraj pozytywnie na przebieg notowań. Indeks WIG20 dzięki dobremu początkowi notowań za Oceanem zniwelował część wcześniejszych strat i na zamknięciu spadł jedynie o 0,4 procent. Na naszej giełdzie spadki cały czas w dużej mierze spowodowane są rządowymi planami zmniejszającymi do 2,3 proc. kwotę składki przekazywanej do OFE, która zmniejszy popyt na akcje.
Na Wall Street wczorajsza sesja przyniosła kontynuację poprawy nastrojów. Pomogła w tym dobra postawa spółek z sektora technologicznego, istotną informacją dla inwestorów jest poprawa wyników kwartalnych spółek. Do wczoraj z pośród opublikowanych wyników przez 84 spółki, ž z nich przebiła prognozy analityków. Indeks S&P500 zyskał na zamknięciu 0,58 procent. Dzisiaj rano zwyżki towarzyszyły giełdom azjatyckim, a indeks Nikkei 225 wzrósł o 1,15 procent po tym jak Bank Japonii zadecydował o pozostawieniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie.
Dzisiejszy dzień zapowiada się interesująco, poza danymi makro przed sesją w USA wyniki kwartalne opublikuje 3M, Johnson&Johnson, a także Siemens. Na GPW dzisiejsza sesja powinna przynieść poprawę nastrojów. W mojej ocenie powrót w okolice 2800 punktów w najbliższym czasie całkiem realny.