Początek tygodnia przyniósł nieznaczne ochłodzenie nastrojów inwestycyjnych na GPW. Mimo iż otoczenie zewnętrzne sprzyja kontynuacji wzrostów na warszawskim parkiecie, wczoraj, podobnie jak w poniedziałek, niewielką przewagę posiadała strona podażowa.
Lokalna słabość naszego rynku wobec giełd Europy Zachodniej dotyczy przede wszystkim akcji dużych spółek. Lepiej prezentuje się sektor małych spółek, który odrabia kwietniową przecenę.
Sygnał kupna aktualny, czekamy na kontynuację wzrostów
Wtorkowa sesja na indeksie dużych spółek w większości miała korekcyjny przebieg. Już początek notowań wypadł poniżej poniedziałkowego zamknięcia, a presja sprzedających widoczna była w przypadku większości papierów. Inwestorzy realizowali krótkoterminowe zyski na akcjach spółek paliwowych (PKN Orlen, Lotos), większe cofnięcie kursu nastąpiło również na notowaniach Eurocash i PGNiG.
Relatywną siłę z ostatnich dwóch tygodni utrzymał natomiast sektor bankowy. Nieznacznie w górę skierowały się kursy PKO BP i Pekao S.A. Presja sprzedających ustała po starcie giełdy na Wall Street. Niedźwiedzie z GPW musiały uznać wyższość kreowania przez amerykański indeks S&P500 nowych maksimów cenowych.
Z technicznego punktu widzenia w dalszym ciągu sytuacja preferuje scenariusz wzrostowy. Na indeksie WIG20 kluczowe znaczenie z ostatnich dni ma wysoki biały korpus z 22 maja br. (czwartek ubiegłego tygodnia). Możemy wyznaczyć również strefę 2.430-2.450 pkt. przez którą przebiega przełamana tegoroczna linia trendu spadkowego. Celem inwestorów liczących na kontynuację zwyżki jest obecnie doprowadzenie do kolejnego ataku na techniczny opór przy poziomie 2.480 pkt. (maksimum z połowy kwietnia br.).
Przełamanie tej zapory podażowej otworzy rynkowi drogę do marszu w rejon szczytu z lutego br. (2.530 pkt.). Zawahanie krajowego rynku akcji w ostatnich dwóch dniach można również wiązać z sytuacją na indeksie WIG. Tutaj byki wciąż nie uporały się z główną linią trendu spadkowego poprowadzoną przez szczyty z listopada 2013 r. i lutego 2014 r. Linia ta przebiega obecnie w okolicach poziomu 52.750 pkt. Wyżej znajduje się maksimum z lutego br. (54,0 tys. pkt.) i to właśnie ten poziom wyznacza obecny krótkoterminowy cel strony popytowej.
Indeks DAX gładko w górę
Wczorajsze wystąpienia publiczne członków zarządu ECB wraz z przemową Mario Draghiego podczas I Forum EBC w portugalskiej Sintrze rozgrzało nastroje niemieckich inwestorów w oczekiwaniu na działania podczas czerwcowego posiedzenia. Szef EBC kolejny raz zasygnalizował, iż nie zamierza tolerować zbyt niskiej inflacji, co jednoznacznie odebrano jako sygnał, że w czerwcu EBC poluzuje politykę pieniężną. Efektem tych słów był kolejny bardzo dobry dzień w wykonaniu niemieckiego DAXa. Barometr giełdowy naszych zachodnich sąsiadów po zwyżce o blisko 0,5% wbił się na nowe historyczne maksima cenowe (9.940 pkt.).
Wysyp korzystnych danych na Wall Street
Z kolei indeks S&P500 we wtorek potwierdził sygnał przebicia się przez poziom 1.900 pkt. Kupującym sprzyjały przede wszystkim publikowane korzystne dane makro. Indeks zaufania amerykańskich konsumentów wzrósł w maju do 83,0 pkt. z 81,7 pkt., natomiast indeks PMI dla usług wzrósł w maju do 58,4 pkt. z 55,0 pkt. miesiąc wcześniej (prognozowano 55,6 pkt.).