Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

WIG20 coraz niżej. Pozostaje liczyć na Amerykanów

0
Podziel się:

O tym, co dzieje się w ostatnich godzinach handlu na rynkach w Europie - przeczytasz w komentarzu Money.pl.

  Damian Słomski , analityk Money.pl 
  Uważny obserwator rynku finansowego i ciągły poszukiwacz alternatywnych form inwestowania. Pasjonat giełdy, dla którego liczby i wykresy stanowią najbardziej uniwersalny i bogaty język w finansach.
Damian Słomski , analityk Money.pl Uważny obserwator rynku finansowego i ciągły poszukiwacz alternatywnych form inwestowania. Pasjonat giełdy, dla którego liczby i wykresy stanowią najbardziej uniwersalny i bogaty język w finansach.

Sytuacja na GPW jest coraz gorsza. Indeksy największych spółek notują dzienne minima, podczas gdy w Europie ciągle jeszcze przeważają kupujący. Wszystko wskazuje na to, że także na Wall Street indeksy giełdowe będą nieznacznie, ale jednak zyskiwać na wartości.

Na dwie godziny przez zamknięciem tygodnia handlu w Warszawie WIG20 traci blisko 1 procent, co oznacza spadek poniżej 2400 punktów. Wśród blue chipów przed spadkiem bronią się zaledwie trzy spółki: Kernel, Eurocash i GTC. Deweloper poinformował dziś o podpisaniu przedwstępnej umowy sprzedaży 50 procent udziałów w spółce zależnej za około 90 mln euro. W nowym, rozszerzonym indeksie blue chipów, do tej grupy liderów dołączają LPP i Grupa Azoty, których akcje drożeją około 0,5 procent.

Najmniej powodów do zadowolenia mają za to akcjonariusze PGNiG, PKN Orlen i Netii, którzy tracą ponad 2,5 procent. Liderem spadków jest natomiast Boryszew, choć składa się na to spadek ceny o zaledwie 2 grosze. Jeden papier wyceniany jest w tej chwili na 53 grosze.

WIG20 i WIG30 są cały czas najsłabszymi indeksami w Europie. W tle są bowiem zyskujący prawie 1,5 procent włoski FTSE MIB czy francuski CAC40 (+0,75 procent). Nieco słabiej radzi sobie tylko niemiecki DAX.

Notowania głównych indeksów giełd Europy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Światełkiem nadziei na to, że kupujący jeszcze zupełnie się nie poddali, jest względnie niski obrót towarzyszący temu spadkowemu ruchowi. Wartość transakcji zawartych do tej pory na całym rynku nie przekroczyła jeszcze 550 mln zł.

Za 30 minut ruszy także handel za Oceanem. Być może wsparciem dla naszej giełdy będzie właśnie Wall Street. Dotychczasowe notowania kontraktów terminowych na tamtejsze główne indeksy wyglądają całkiem obiecująco - rosną około 0,25 procent. Jeśli optymizm inwestorów zagranicznych utrzyma się, to być może końcówka na GPW przyniesie chociaż częściowe odrobienie strat.

Na europejskich giełdach spokojnie. Nerwowo na GPW

Paweł Zawadzki, godz. 12:18

Mimo lekkiej poprawy nastrojów na europejskich giełdach, warszawskie indeksy nie radzą sobie najlepiej. WIG20, notując niemal 1-procentową stratę, zmaga się z poziomem 2.400 punktów.

Pomimo nieznacznego pogorszenia sytuacji lepiej niż indeks największych spółek z GPW wciąż radzą sobie mWIG40 i sWIG80. Nieco lepiej wypada także wprowadzony niedawno WIG30.

Zobacz przebieg dzisiejszej sesji na GPW Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Za sporą część spadku WIG20 odpowiada jedna spółka, PKN Orlen, której akcje tanieją o około 3,5 procent. Ponad 1,5-procentową przecenę w gronie blue chipów widzimy również na akcjach BRE Banku, PGNiG, Jastrzębskiej Spółki Węglowej i Bogdanki.

Czy WIG20 zdoła dziś obronić poziom 2.400 punktów? Na to pytanie tradycyjnie pomogą odpowiedzieć Amerykanie. Tradycyjnie jednak - jak w każdy pierwszy piątek miesiąca - głównym punktem programu nie będą dane z amerykańskiego rynku pracy.

Z powodu _ government shutdown _ nie poznamy dziś ani najnowszych danych o bezrobociu, ani o zmianie zatrudnienia w sektorze pozarolniczym. Inwestorzy będą _ grali _ natomiast pod wyniki budżetowych rozmów pomiędzy Demokratami, a Republikanami.

Mocne spadki w USA. Tymczasem inwestorzy z GPW...

Paweł Zawadzki, godzina 9:28

Zdecydowana przecena akcji na Wall Street podczas wczorajszej sesji nie mogła pozostać bez wpływu na notowania na warszawskiej giełdzie. Spadki na GPW, jak dotąd, nie są jednak duże.

Po około dwóch kwadransach dzisiejszej sesji indeks największych spółek notowanych na warszawskim parkiecie traci około 0,2-0,3 procent. Co ciekawe, na niewielkim plusie wystartował zarówno indeks grupujący _ średniaki _, jak i _ maluchy _.

Zobacz dzisiejsze notowania WIG20 i WIG30 na żywo Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Mocnej przeceny nie obserwujemy również na najważniejszych europejskich rynkach. Niemiecki DAX i brytyjski FTSE tracą obecnie po około 0,2 procent. Tymczasem francuski CAC znajduje się na symbolicznym - 0,1-procentowym - plusie.

Europejscy gracze niespecjalnie przejęli się wciąż trwającym w Stanach Zjednoczonych paraliżem budżetowym i mocną przeceną na Wall Street. Wczoraj najważniejsze amerykańskie indeksy zgodnie traciły po około procent.

Paraliż w USA. Inwestorzy w końcu stracą cierpliwość

Łukasz Pałka, 3. października, godzina 22:05

Najważniejsze piątkowe dane na temat bezrobocia za oceanem nie zostaną opublikowane. Inwestorzy zakończą tydzień pod znakiem niepewności związanej z przyszłorocznym budżetem w USA.

Po środowych danych ADP na temat liczby nowych miejsc pracy w amerykańskiej gospodarce w piątek światło dziennie miały ujrzeć niezwykle istotne dla rynku informacje przede wszystkim na temat wskaźnika bezrobocia w USA. To dla inwestorów jedna z głównych wskazówek na temat przyszłości programu skupu obligacji QE3. Te informacje decydują więc o nastrojach na rynkach.

Tymczasem, jak się okazało, w piątek nie zostaną one opublikowane. Powodem tej zaskakującej sytuacji jest fakt, że urzędy publiczne w USA zostały zamknięte z powodu ciągłego braku decyzji polityków w sprawie finansowania sektora publicznego. To trzeci dzień, gdy najważniejsi urzędnicy w państwie nie potrafią podjąć decyzji w sprawie przyszłorocznego budżetu i przez to wiele instytucji publicznych zostało zamkniętych.

Warto zauważyć, że to w tej chwili nie jedyny problem amerykańskiej administracji. Wciąż nie została przecież załatwiona sprawa rosnącego długu publicznego w USA. Lada dzień zadłużenie zbliży się już do maksymalnego dopuszczalnego poziomu. A bez politycznej decyzji o podniesieniu tego limitu może nastąpić całkowity paraliż finansów publicznych kraju. To oczywiście najgorszy możliwy scenariusz, który miałby miejsce po raz pierwszy w historii. Warto jednak pamiętać o tym, że ostatnie tego typu polityczne _ przepychanki _ w USA spowodowały utratę najwyższego ratingu od agencji S&P.

Do tej pory inwestorzy reagowali na doniesienia z USA dość spokojnie. Nie jest jednak wykluczone, że piątek może wreszcie przynieść na GPW wyprzedaż akcji. Tym bardziej, że w czwartek notowania na Wall Street spadały już drugi dzień z rzędu.

Główne indeksy na Wall Street podczas czwartkowej sesji Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Na warszawskim parkiecie WIG20 utrzymuje się powyżej poziomu 2.400 punktów, zachowując się lepiej niż pozostałe wskaźniki w Europie. Jednak im dłużej będą trwały kłopoty USA, tym bardziej prawdopodobne, że tego pułapu nie uda się obronić. W piątek na rynek nie napłyną też żadne istotne dane makroekonomiczne, ani z polskiej, ani z europejskiej gospodarki. Rano warto jedynie zapoznać się z informacjami na temat wskaźnika PMI dla sektora usługowego w Chinach, co zapewne będzie miało wpływ na notowania podczas handlu w Azji.

Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)