Decyzja EBC oraz Mario Draghi będą dziś w centrum uwagi. Chociaż z pewnością nie przykują jej tak mocno jak podczas ubiegłego posiedzenia, gdy doszło do obniżki stóp procentowych, a rynek dyskontował ten ruch przez silną wyprzedaż wspólnej waluty.
Podczas grudniowego posiedzenia EBC powinno pozostawić stopy procentowe na niezmienionym poziomie chociażby ze względu na fakt wzrostu inflacji z 0,7% do 0,9% oraz spadku stopy bezrobocia z 12,2% do 12,1%.
Co więcej ostatnie odczyty indeksów PMI również wskazują na stabilizację ożywienia w strefie euro, a także przede wszystkim w Niemczech, a gospodarka niemiecka jest motorem napędowym dla całej unii.
Stąd też inwestorzy będą zwracać uwagę na inne czynniki. Mowa tu np. o dalszej dyskusji na temat ujemnej stopy depozytowej, chociaż ostatnie plotki na ten temat zostały zdementowane, a także o wprowadzaniu nowych programów dla banków zachęcających do wspierania realnej gospodarki. Również EBC może wprowadzić coś na podobieństwo QE w USA, a także zapowiedzieć, że będzie publikować protokół po posiedzeniu. Z pewnością to ostatnie byłoby korzystne dla wzrostu transparentności polityki Europejskiego Banku Centralnego i za razem pozytywne dla inwestorów.
Rentowności niemieckiego długu w górę = mocne euro. Jeszcze wczoraj rentowności niemieckich 10-latek wystrzeliły do 1,814% z 1,733%, będąc najwyżej od 22 października. Również silnie wzrosła rentowność niemieckich 2-latek do 0,167%, znajdując się na najwyższym poziomie od 29 października.
Niemieckie obligacje były swego czasu bezpieczną przystanią dla kapitału w momencie, kiedy w Europie nie działo się najlepiej. Obecnie widoczna jest poprawa i ustabilizowanie sytuacji gospodarczej na Starym Kontynencie.
Co więcej ruch był dość gwałtowny dzień przed posiedzeniem EBC, co pokazuje jak rynek nastawia się na mało gołębie działania ze strony Banku. To z kolei przekłada się na wyprzedaż niemieckich obligacji oraz wzrost ich rentowności i umocnienie euro.
Na wykresach:
EUR/USD, H4 - po obecnym wzroście notowań pary EURUSD powraca scenariusz z odwróconą formacją głowy z ramionami.
Rynek ponownie znajduje się nad linią szyi w tej pro wzrostowej formacji, co w efekcie otwiera drogę do górnego ograniczenia w kanale wzrostowym lub też nawet do okolic 1,38-1,39, gdzie znajduje się modelowy zasięg dla formacji oraz poprzedni lokalny szczyt.
Najbliższe wsparcie wypada tuż nad 1,3600 oraz przy 1,3578.
Dziś i jutro można oczekiwać podwyższonej zmienność na rynku, a więc notowania powinny się określić, czy kontynuują ruch zgodny z formacją, czy też definitywnie go negują, otwierając drogę do spadku w okolice 1,3300.
Miedź, D1 – notowania kontraktów na miedź silnie zwyżkowały i dotarły ponownie do oporu znajdującego się przy 7080 USD za tonę.
Wcześniej miejsce to zatrzymało zwyżkę na fali czwartej, a następnie rynek tąpnął na fali piątej.
Jednakże ten ostatni spadek nie miał siły na dotarcie do dolnego ograniczenia w kanale trendowym, ani do zasięgu wynikającego z trójkąta. Dodatkowo obserwujemy tu formację podwójnego dna i jeśli doszłoby do przekroczenia 7080 USD, to rynek miałby otwartą drogę do górnego ograniczenia w kanale trendowym.