Dzisiejsze spadki na GPW z pewnością nie zanegowały solidnych wzrostów z ostatniego tygodnia. Korekta była dość płytka i trwała zaledwie 2,5 godziny. Jeszcze przed zamknięciem większość indeksów poprawiła swoje wyniki względem piątkowego zamknięcia, przy obrotach, które po raz kolejny znacznie przekroczyły 1 mld zł.
Duży wpływ na notowania w Warszawie, ma sytuacja na rynku surowcowym. Indeks CRB rósł dziś o około 0,3 proc., głównie za sprawą rosnących cen miedzi. Na rynku ropy zaś dzisiejszy dzień przebiegał pod znakiem spadków. Jak podają analitycy, spadek do 58 USD za baryłkę na giełdzie w Nowym Jorku związany jest z nowymi prognozami ogłoszonymi przez OPEC. Przypomnijmy, że w ten czwartek w Katarze kraje zrzeszone w tej organizacji będą dyskutowały na temat ewentualnych zmian w poziomie produkcji. Zdaniem Marka Rogalskiego z TMS, jest szansa jednak na wzrost cen surowca w perspektywie najbliższego tygodnia, o czym można szerzej posłuchać w najnowszym komentarzu wideo.
W efekcie wahań na rynku surowców jedynym oparciem dla WIG20 były akcje KGHM. Traciły z kolei wszystkie spółki paliwowe. Najwięcej MOL (- 3,45 proc.) i Lotos (posiadają złoża ropy), zaś najmniej Orlen (-0,9 proc.). W przypadku tej ostatniej spółki limit złych wiadomości jest już chyba na wyczerpaniu i można zacząć snuć prognozy dotyczące wzrostu kursu. Dzisiejsza informacja o wyłączeniu instalacji hydrokrakingu nie powinna już oddziaływać na cenę akcji.
Spośród dużych spółek najwięcej, bo 5,3 proc. zyskała Agora, co było raczej próbą wyciągnięcia indeksu w końcówce sesji, niż wpływem informacji ze spółki. W samej końcówce notowań większość indeksów (w tym WIG20) z wartości ujemnych, przeszły w kolor zielony. Kulą u nogi indeksu przez cały dzień były z kolei walory Telekomunikacji Polskiej. Choć Urząd Komunikacji Elektronicznej dał spółce czas na przygotowanie się do wdrożenia WRL (hurtowa sprzedaż abonamentu), to już teraz Tele2 rozpoczęła odbieranie TP klientów. Z drugiej strony w komunikacie UKE znalazł się sygnał, o możliwości ukarania spółki rekordową karą (370 mln zł).
Najwięcej dziś zarobili posiadacze akcji Energopolu – ponad 28 proc. To zapewne dalsze dyskontowanie połączenia z J.W. Construction i być może efekt rozpoczęcia się oferty Dom Development. Niewiele mniej, bo 26 proc. zarobili dziś z kolei właściciele Alchemii. Tu powodem jest zerwanie przez Silesię umowy z Sinarą na zakup Walcowni Rur „Jedność”. Oznacza to, że spółka ze stajni Romana Karkosika może po raz kolejny starać się o przejęcie atrakcyjnych aktywów.
Po za tymi wydarzeniami sama sesja nie była dość ciekawa. Indeks WIG20 zakończył dzień wzrostem o 0,12 proc. do 3184 pkt. Wykruszyli się za to w trakcie handlu posiadacze pozycji na rynku terminowym. Spadek LOP był jednak chwilowy, jednak znacznie zmniejszyła się baza. Na FW20Z6 wynosiła nieco ponad 15 pkt. Być może oznacza to, że korekta z jaką mieliśmy do czynienia dziś na GPW jeszcze się nie skończyła.