Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Przemysław Kwiecień
Przemysław Kwiecień
|

Rynek już zapomniał o trzęsieniu

0
Podziel się:

W komentarzach z ubiegłego piątku i ostatniego poniedziałku pisaliśmy, iż jest spora szansa, aby był to tydzień odreagowania

<b>Przemysław Kwiecień</b>
<br /><br />
Analityk XTB
<b>Przemysław Kwiecień</b> <br /><br /> Analityk XTB

W komentarzach z ubiegłego piątku i ostatniego poniedziałku pisaliśmy, iż jest spora szansa, aby był to tydzień odreagowania - zarówno na rynkach akcji, jak i w notowaniach złotego.

Brak nowych _ szoków _ sprawił, iż inwestorzy wykorzystali niższe ceny do zakupów. Niewykluczone, że przed nami okres lepszych nastrojów, który mógłby teoretycznie zakłócić amerykański Fed. Szefostwo Rezerwy Federalnej w ostatnich latach pokazało jednak, iż nie śpieszno mu do takich działań.

Rynki akcji - (techniczne) przeszkody dla wzrostów usunięte

Kontrakty na amerykański indeks S&P500 już na początku tygodnia naruszyły minimum z 24 lutego, sugerując, iż wcześniejsza przecena jest zakończoną już korektą. Potwierdzeniem tego były odnotowane wczoraj silne wzrosty, po których notowania przekroczyły poziom 1312 pkt., a zatem od maksimów dzieli nas już mniej niż 3 procent. Szczyt z 18 lutego powinien być aktualnie celem rynku.

Nieco dłużej na rozstrzygnięcie poczekaliśmy we Frankfurcie, gdzie korekta była znacznie głębsza, a poziom 6845 pkt. (dla kontraktów na główny indeks DAX30) stanowił silny opór (minima styczniowe oraz domknięcie luki pomiędzy sesjami z 14 i 15 marca). Jeszcze wczoraj wskazywaliśmy, iż konsolidacja przy tym oporze może zakończyć się silnym ruchem, a kierunek z Wall Street daje większą szansę na ruch wzrostowy. Rzeczywiście wczorajsza sesja na niemieckim parkiecie przyniosła silne wzrosty i również na tym rynku indeks będzie kierował się na północ, z relatywnie słabym oporem w okolicach 7100 punktów.

Wzrosty na rynkach bazowych to szansa dla warszawskiego parkietu, który jednak pokazał w tym roku, że nie zawsze takie szanse wykorzystuje. Póki co kontrakty na WIG20 w krótkoterminowej konsolidacji.

EURUSD - Portugalia w tarapatach, ale byki się nie poddają

Po fiasku reform i dymisji gabinetu sprawy w Portugalii nie mogły przybrać korzystnego obrotu. Natychmiastowy efekt to obniżki ratingów agencji Ftich i S&P. Rynek jednak spokojnie przyjął te decyzje, gdyż jest pogodzony z tym, że Portugalia poprosi wkrótce o pomoc - do połowy kwietnia musi wykupić bowiem obligacje na sumę przekraczającą 4,5 mld EUR.

Mimo tej niekorzystnej sytuacji, byki na parze EURUSD nie poddają się. Konsekwencję kupujących widać w trwałej tendencji wykorzystywania wcześniejszych oporów jako wsparcia (kolejno poziomy 1,3750, 1,3860 i 1,4035) - wczoraj wykorzystany został ostatni z tych poziomów, 1,4035 - lokalny szczyt z 7 marca. To sygnał, iż kupujący nadal są w grze.

Kolejnym sygnałem powinno być pokonanie szczytu na poziomie 1,4247, choć dla kupujących problemem jest fakt, iż nieco wyżej jest ważny opór 1,4280 (m.in. szczyt z listopada'10). Gdyby kupującym nie udało się w najbliższym czasie pokonać 1,4247 byłby to dopiero pierwszy sygnał ostrzegawczy. Potwierdzeniami byłoby pokonanie 1,4035, jak i linii trendu. Jak na razie para pozostaje w trendzie wzrostowym.

W kalendarzu - Ifo, finalny PKB i nastroje w USA oraz szczyt UE

O godzinie 10.00 poznamy niemiecki indeks Ifo (konsensus 110,5), który jak dotąd pokazywał badzo dobrą kondycję niemieckiej gospodarki. W USA finalne dane o PKB za czwarty kwartał (13.30, konsensus 3%) oraz indeks nastrojów UM (14.55, konsensus 68,2 pkt.).

Trwa szczyt UE, niewykluczone, że przywódcy będą chcieli zareagować na dynamicznie rozwijającą się sytuację w Portugalii, choć nie wiadomo, kto w jej imieniu (po dymisji rządu) miałby poprosić o pomoc. Ciekawe może być wystąpienie głosującego członka Fed, Charlesa Plossera (17.15 naszego czasu) - to umiarkowany jastrząb, który być może naświetli perspektywy wycofania się Fed z programu interwencji na rynku obligacji.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)