Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Problemy USA coraz mocniej uderzają w rynki akcji

0
Podziel się:

Spadki dotknęły niemal wszystkie najważniejsze giełdy w Europie. Szczegóły w komentarzu analityka Money.pl.

  Damian Słomski , analityk Money.pl 
  Uważny obserwator rynku finansowego i ciągły poszukiwacz alternatywnych form inwestowania. Pasjonat giełdy, dla którego liczby i wykresy stanowią najbardziej uniwersalny i bogaty język w finansach.
Damian Słomski , analityk Money.pl Uważny obserwator rynku finansowego i ciągły poszukiwacz alternatywnych form inwestowania. Pasjonat giełdy, dla którego liczby i wykresy stanowią najbardziej uniwersalny i bogaty język w finansach.

Nie był to dobry początek tygodnia dla inwestorów giełdowych. Główne światowe indeksy już od samego rana traciły wyraźnie na wartości. Nastroje cały czas psuje brak porozumienia w USA. Do zakupów nie zachęcały dziś także nienajlepsze dane ze strefy euro.

Tematem który zdominował rynki finansowe jest przedłużający się pat polityczny w sprawie budżetu USA. Zawiedzeni, przede wszystkim amerykańscy inwestorzy, już w handlu przedsesyjnym nie wykazywali większej ochoty do zakupów akcji. Potwierdziło się to niecałe dwie godziny temu, gdy indeksy wystartowały na blisko procentowym minusie. W przypadku Dow Jonesa kurs ponownie spadł poniżej 15 000 punktów. W pewnym momencie był nawet najniżej od miesiąca.

Blisko miesięczny dołek mieliśmy też na niemieckim indeksie DAX. Słabo radziły sobie też inne parkiety w Zachodniej Europie, chociaż w końcówce część strat zostało odrobionych.

Notowania głównych indeksów giełd Europy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Słabo prezentują się dane ze strefy euro. Jej PKB w II kwartale rok do roku spadło o 0,6 procent wobec oczekiwań na poziomie minus 0,5 procent. Gorsze od prognoz były też nastroje wśród inwestorów finansowych w Europie. Przynajmniej to sugeruje odczyt indeksu Sentix (wynik: 6,1; prognoza: 8,3; poprzednio: 6,5).

Sprzedający zdominowali także warszawski parkiet. Podobnie jak Dow Jones blisko przekroczenia istotnej granicy był WIG20. W pierwszych 30 minutach handlu kurs zszedł na dzienne minimum na poziomie 2356 punktów. Tu sprzedający natrafili na czające się _ obronne _ zlecenia kupna. Do godziny 16:00 indeks ustabilizował się w okolicach 2370 punktów, a na zamknięciu jeszcze lekko podskoczył do równo 2380 punktów (-0,6 procent).

Notowania najważniejszych indeksów z GPW Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Wśród blue chipów najmocniej trzymają się papiery Eurocashu, które podrożały 2,9 procent. Jego kurs rośnie bardzo mocno drugą sesję, podczas gdy i w piątek, i dzisiaj WIG20 mocno zniżkował. Trzeba jednak zauważyć, że wzrosty te są wynikiem odreagowania ostatniej bardzo dużej przeceny. Od połowy sierpnia papiery spółki z branży FMCG potaniały o ponad 30 procent. Wzrost ponad 2-procentowy zanotowały też Asseco, GTC i JSW. W podobnej skali, choć w dół podążyły kursy PGNiG i KGHM.

Na szerokim rynku szczególną uwagę zwracała bardzo duża przecena akcji Ganta. Na zamknięciu inwestorzy płacili za papiery dewelopera 73 grosze, czyli o 35 procent poniżej wartości z piątkowego fixingu. Na rynku pojawiła się nieoficjalna informacja o tym, że do sądu wpłynął wniosek o ogłoszenie upadłości likwidacyjnej spółki. Od kilki miesięcy trwa batalia o obsługę długu z wyemitowanych w ostatnich latach obligacji.

Spadki na otwarciu Wall Street. W Europie bez zmian

Damian Słomski, godz. 15:35

Po bardzo słabym starcie notowań obecnie sytuacja na GPW wydaje się być stabilna. Indeksy grupujące największe spółki tracą na wartości około procent. W podobnych nastrojach grę rynkową rozpoczęli Amerykanie.

_ Trzęsienie ziemi _ w Warszawie mieliśmy jedynie w pierwszych trzydziestu minutach, gdy przecena na WIG20 przekraczała 1,5 procent. Około godziny 11:00 nastąpiło lekkie odbicie i od tamtego czasu kurs blue chipów oscyluje wokół 2370 punktów.

Wśród nich najmocniej trzymają się papiery Eurocashu, który drożeje ponad 3 procent. Jego kurs rośnie bardzo mocno już drugą sesję, podczas gdy i w piątek, i dzisiaj WIG20 mocno zniżkuje.

Zdecydowanie mniej powodów do zadowolenia mają akcjonariusze Tauronu, KGHM i PGNiG. Wszystkie trzy tracą blisko 3 procent. Miedziowemu kombinatowi nie pomaga podwyższenie wyceny przez Credit Suisse. Docelowo akcje warte są 121 zł, podczas gdy poprzednio 9 złotych mniej.

Notowania głównych indeksów giełd Europy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Niepokój widać też w Europie. Główne indeksy tracą około procent. Kolejny dzień pod prąd idzie włoski FTSE MIB, który znajduje się blisko piątkowego zamknięcia. Na zmianę sytuacji w końcówce raczej nie ma co liczyć. Ostatnią deską ratunku dla posiadaczy akcji był start handlu za Oceanem. Jednak również tamten rynek zdominowali sprzedający. Indeks Dow Jones Industrial spadł poniżej 15 000 punktów, czyli jest najniżej od 9 września.

Spadki na GPW wyhamowały, ale trudno o mocne odbicie

Paweł Zawadzki, godz. 12:39

Nastroje panujące na europejskich giełdach w dalszym ciągu są złe. Choć spadki już się nie pogłębiają, to najważniejsze indeksy utrzymują się na solidnych minusach. Sytuacji nie mogły zmienić dane z Europy.

Wyraźna przecena w dalszym ciągu dotyka również rodzime indeksy. Zarówno WIG20, jak i WIG30 tracą po około procent. Tym samym doskonale wpisują się w obraz dzisiejszych notowań na najważniejszych giełdach Europy. _ Po procencie _ tracą bowiem także niemiecki DAX, jak i francuski CAC.

Zobacz przebieg dzisiejszej sesji na GPW Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Sytuacji nie mogły znacząco poprawić dzisiejsze publikacje ze Starego Kontynentu. Finalne dane o dynamice PKB w strefie euro w drugim kwartale tego roku były zgodne z oczekiwaniami (+0,3 procent).

Z kolei - obrazujący nastroje panujące wśród europejskich inwestorów - indeks Sentix rozczarował. Wskaźnik spadł bowiem z 6,5 do 6,1 procent, podczas gdy analitycy oczekiwali jego wzrostu w okolice 10 punktów.

Posiadaczom akcji pozostaje nadzieja, że sytuację odwrócą Amerykanie. Początek notowań na Wall Street nie zapowiada się jednak zbyt różowo. Niemal 1-proc. spadki w dalszym ciągu zapowiadają bowiem tamtejsze kontrakty terminowe.

Zdecydowana przecena na GPW. Oto powody

Paweł Zawadzki, godzina 9:19

WIG20 poniżej bariery 2.400 punktów i ciągły brak porozumienia pomiędzy Demokratami i Republikanami w sprawie amerykańskiego budżetu to kwestie, które obecnie nie sprzyjają posiadaczom akcji firm notowanych na giełdzie w Warszawie.

Indeks największych spółek notowanych na GPW traci już ponad procent. Znacznie lepiej od WIG20 radzą sobie wskaźniki spółek średnich i małych. Podobną skalę przeceny obserwujemy natomiast na najważniejszych giełdach Starego Kontynentu.

Zobacz dzisiejsze notowania mWIG40 i sWIG80 na żywo Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Ponownie spora w tym zasługa Amerykanów. W piątek inwestorzy na Wall Street - najwyraźniej licząc, że w weekend amerykańscy politycy dogadają się w sprawie budżetu - kupowali akcje. Obecnie kontrakty terminowe na najważniejsze indeksy tamtejszych giełd tracą niemal procent.

W gronie dwudziestu największych spółek aż pięć notuje ponad 1,5-procentową przecenę. Są to PZU, KGHM, Tauron, Synthos i BZ WBK. Przed spadkami w WIG20 bronią się jedynie akcje Lotosu i Asseco Poland.

Nowy tydzień, stare problemy. GPW w cieniu Wall Street

Damian Słomski, 6. października, godzina 19:50

Inwestorzy wracają do handlu w nowym tygodniu, ale ze starymi problemami. Spokoju nie będą dawały przedłużające się negocjacje w sprawie budżetu USA i zbliżające się wielkimi krokami osiągnięcie limitu zadłużenia, który ustawowo wynosi 16,7 bilionów dolarów. W dalszym ciągu najwięcej zmartwień będą mieć więc akcjonariusze największych spółek z GPW. Kalendarz makroekonomiczny jest dosyć ubogi, głównie ze względu na niepewność co do publikacji ze Stanów Zjednoczonych. Niezakłócenie powinien rozpocząć się za to sezon wyników na Wall Street.

Inwestorzy z GPW w nienajlepszych nastrojach zakończyli zeszły tydzień. Indeksy naszych blue chipów straciły na wartości jeden procent i w niemal takiej samej skali zniżkowały jeśli porównamy z kursem zamknięcie sprzed tygodnia. Mimo tego wydaje się, że cały czas w Warszawie panuje równowaga pomiędzy popytem i podażą. Od ponad dwóch tygodni kurs WIG20 jest niemal przyklejony do poziomu 2400 punktów, a tylko w ciągu ostatnich pięciu sesji całkowitą zmienność można było zamknąć pomiędzy 2377-2427 punktów.

Notowania WIG20 od początku września 2013 roku Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Dopóki kurs WIG20 nie przekroczy górą 2450 punktów lub dołem 2375-2350, to gracze nie akceptujący dużego ryzyka powinni stać z boku i obserwować przebieg sytuacji rynkowej, chyba że zainwestują w mniejsze spółki. W przypadku _ średniaków _ hossa trwa w najlepsze. Zeszły tydzień przyniósł nowe ponad pięcioletnie maksima.

Notowania mWIG40 z ostatnich ponad 5 lat Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Skąd tak różne reakcje inwestorów? Sytuacja finansowa mniejszych spółek jak i postrzeganie ich przez inwestorów giełdowych zależy głównie od kondycji rodzimej gospodarki. Ta nie ma się wcale aż tak źle. Dołek koniunkturalny mamy za sobą, a i perspektywy są całkiem obiecujące. Może tempo wzrostu prognozowane na ten i przyszły rok nie jest optymalne, ale szacunki ekonomistów jednoznacznie mówią o ożywieniu. Potwierdziły to choćby wtorkowe wyniki wskaźnika PMI dla przemysłu, który wzrósł we wrześniu do poziomu najwyższego od kwietnia 2011 roku.

Natomiast grupy takie jak KGHM czy wszystkie spółki reprezentujące sektor finansowy, których w WIG20 jest aż sześć, mocno uzależnione są także od sytuacji gospodarczej w innych krajach. Nie bez znaczenia są nastroje globalnych rynków finansowych i w konsekwencji także zagranicznych inwestorów, którzy uwagę skupiają głównie na nich.

Powodów do nerwowości największych graczy nie brakuje. Oczywiście głównymi winowajcami są Amerykanie. Tamtejsi politycy nie byli w stanie wypracować kompromisu w sprawie budżetu, który powinien obowiązywać od początku października. W związku z tym od wtorku została zamknięta znaczna cześć instytucji federalnych w USA, w tym urzędy odpowiadające za publikacje najważniejszych danych gospodarczych. Nie poznaliśmy informacji m.in. o zamówieniach w przemyśle Stanów Zjednoczonych oraz wyczekiwanych piątkowych danych z rynku pracy. To jednak nie przeszkodziło we wzrostach na zakończenie tygodnia, które przekroczyły 0,5 procent.

Piątkowe notowania głównych indeksów z Wall Street Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

W przyszłym tygodniu nadal czekają nas zmiany w kalendarzu makroekonomicznym. Natomiast na pewno poznamy kilka interesujących wskaźników obrazujących kondycje europejskich gospodarek. Mowa przede wszystkim o poniedziałkowym odczycie PKB dla strefy euro za II kwartał 2013 roku. Analitycy oczekują poprawy o 0,3 procent względem pierwszych trzech miesięcy roku, jednak porównując z analogicznym okresem poprzedniego roku najprawdopodobniej gospodarka skurczyła się o 0,5 procent. Będzie to właściwie jedyna ważna publikacja tego dnia.

W kolejnych dniach warto zwrócić uwagę na chiński PMI dla usług oraz zamówienia i produkcję przemysłową w niemieckim przemyśle. Do tego można dodać wyniki produkcji przemysłowej w Wielkiej Brytanii oraz posiedzenie tamtejszego banku centralnego, który zdecyduje o stopach procentowych. Scenariusz jest tylko jeden, czyli pozostawienie ich na niezmienionych poziomie (główna: 0,5 procent). Jeśli chodzi o dane z Polski, to poznamy w piątek bilans płatniczy, choć jego znaczenie dla rynków akcji jest marginalne.

Na nastroje, głównie amerykańskich graczy wpływać będą także raporty finansowe z największych koncernów notowanych na Wall Street. Od wtorku rusza bowiem sezon wyników za III kwartał. Nie licząc Nike, które karty odkryło już 26 września, szlaki tradycyjnie przetrze reprezentant przemysłu aluminiowego Alcoa. Dzień później wyniki opublikuje Costco Wholesale, a w piątek giganci finansowi JP Morgan Chase i Wells Fargo.

Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)