Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sprzedający akcje nie zmarnowali okazji

0
Podziel się:

Spadkom wycen akcji sprzyjały kiepskie dane makro.

 Roman Przasnyski 
  
Od lat związany z polskim rynkiem kapitałowym i bankowością inwestycyjną. Były pracownik naukowy na Wydziale Zarządzania Uniwersytetu Gdańskiego i doświadczony dziennikarz.
Roman Przasnyski Od lat związany z polskim rynkiem kapitałowym i bankowością inwestycyjną. Były pracownik naukowy na Wydziale Zarządzania Uniwersytetu Gdańskiego i doświadczony dziennikarz.

Nastroje na giełdach uległy wyraźnemu pogorszeniu. Powody to słabe dane z europejskiej gospodarki, niepokój przed korektą na Wall Street oraz rozpoczęcie amerykańskiej interwencji w Syrii. Nasze indeksy trzymały się lepiej niż wskaźniki na głównych parkietach naszego kontynentu, ale spadki i tak były dotkliwe.

Jedynie przez pierwszych kilkadziesiąt minut wtorkowej sesji warszawskie byki próbowały odrabiać straty po nieudanej końcówce z poprzedniego dnia. Inwestorzy szybko przypomnieli sobie o sporym spadku na Wall Street oraz przestraszyli się zniżkujących indeksów na głównych giełdach europejskich. Po godzinie z początkowych, sięgających 0,2 proc. zwyżek wskaźników naszych największych spółek już nic nie zostało, a podaż poczynała sobie coraz bardziej odważnie. W południe WIG20 pożegnał się z poziomem 2500 punktów, tracąc 0,9 proc., a próba obrony przed dalszą przeceną szybko spełzła na niczym. Znikła też niedawna siła małych i średnich spółek. WIG50 i mWIG40 podążały śladem większych kolegów, a popyt do południa nawet nie próbował się przeciwstawiać sprzedającym.

Bykom nie sprzyjały dane makroekonomiczne. Co prawda indeks aktywności chińskiego przemysłu utrzymał się wbrew obawom powyżej poziomu 50 punktów, ale analiza jego składowych dała powody do niepokoju o sytuację na rynku pracy i w sektorze nieruchomości. Niewielka poprawa wskaźnika PMI dla przemysłu we Francji nie była żadnym pocieszenie. Wczesnym popołudniem CAC40 tracił niemal 2 proc. Niemiłą niespodziankę sprawił PMI niemieckiego przemysłu, zbliżając się niebezpiecznie do granicy 50 punktów. Odpowiedzią był spadek DAX-a o ponad 1 proc.

Indeksowi naszych największych spółek najbardziej ciążyły silnie zniżkujące już drugi dzień z rzędu akcje największych banków. Walory PKO momentami taniały o prawie 3 proc. Szybko dołączyły do nich papiery JSW. Akcje Pekao i mBanku także nie pozostawały zbyt daleko w tyle. Po ponad 2 proc. w dół szły też walory PKN Orlen i PGE. Jedynie nieznacznie zniżkę indeksu amortyzowały zwyżkujące wczesnym popołudniem o ponad 2 proc. papiery Orange oraz zwyżkujące o ponad 1 proc. akcje KGHM i BZ WBK. Wśród trzydziestki blue chips przekraczającej 4,5 proc. przecenie ulegały akcje Grupy Azoty. O niemal 3,5 proc. w dół szły papiery Cyfrowego Polsatu, którym przez moment dorównywały walory TVN.

W gronie średniaków spadkowiczom przewodziły taniejące o ponad 5,5 proc. akcje Emperii. Dwie spadkowe sesje z rzędu niemal w całości zniwelowały poprzedzającą je kilkudniową próbę przełamania trwającej od kilku miesięcy złej passy. Podobnie było w przypadku zniżkujących o 4 proc. walorów Ekoexportu. Po 2-3 proc. w dół szły między innymi papiery Millennium, Astarty, Rafako i Kopeksu. O ponad 2,5 proc. drożały natomiast akcje Famuru. Na szerokim rynku uwagę zwracał przekraczający 11 proc skok zapomnianych nieco akcji Sobieskiego, któremu towarzyszyły bardzo wysokie jak na tę spółkę obroty. W ciągu ostatnich dwóch miesięcy jej akcje zyskały ponad 40 proc. Po 5-6 proc. zniżkowy walory Elzabu i Groclinu.

Giełda w Nowym Jorku zaczęła dzień od spadku indeksów po 0,3 proc., ale w pierwszych godzinach handlu niedźwiedzie nie przyciskały zbyt mocno, a ich zdobycze powoli topniały, co poprawiło nieco sytuację na naszym kontynencie. Kiepskie nastroje komentatorzy tłumaczyli interwencją w Syrii oraz danymi z Europy i Chin.

WIG20 ostatecznie stracił 1,21 proc., WIG30 spadł o 1,24 proc., WIG o 1,19 proc., WIG50 zniżkował o 1,08 proc., a WIG250 o 0,58 proc. Obroty wyniosły 807 mln zł.

Nastroje na giełdach uległy wyraźnemu pogorszeniu. Powody to słabe dane z europejskiej gospodarki, niepokój przed korektą na Wall Street oraz rozpoczęcie amerykańskiej interwencji w Syrii. Nasze indeksy trzymały się lepiej niż wskaźniki na głównych parkietach naszego kontynentu, ale spadki i tak były dotkliwe.

Porównaj na wykresach spółki i indeksy

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Open Finance
KOMENTARZE
(0)