Po dwóch dniach dynamicznych zwyżek, podczas których notowania rosły dzięki nadziejom na polepszenie sytuacji w gospodarce, inwestorzy dokładniej przyglądali się bieżącym informacjom napływającym ze spółek.
Dzień nie obfitował w dane makroekonomiczne, więc uwaga inwestorów skupiała się na doniesieniach ze spółek. Informacje te były niestety negatywne. We wtorek zastanawiano się, czy rynek nieruchomości sięgnął dna. Podawany dzisiaj indeks podpisanych umów kupna domów spadł w październiku o -0,7 % m/m. Po raz pierwszy od dłuższego czasu jakikolwiek wskaźnik był lepszy niż oczekiwali analitycy, którzy spodziewali się spadku o 3 % m/m. Ta ,,poprawa" tłumaczona było często faktem, że ceny domów w wielu przypadków sięgnęły nieprzyzwoicie niskich poziomów, między innymi z powodu dużej ilości domów wystawionych na sprzedaż przez banki.
Druga pod względem wielkości firma działająca na rynku przesyłek - FedEx poinformowała, że może nie osiągnąć zapowiadanych wcześniej zysków. Ta spółka logistyczna może też w pewnym stopniu odzwierciedlać obieg towarów i usług, więc jej mniejsze przychody potwierdzają problemy amerykańskiej gospodarki. Notowania FedEx zakończyły notowania na poziomie -14,48 % oraz pociągnęły w dół notowania konkurenta z branży UPS (- 7,01 %).
Ponadto spółki zapowiedziały w sumie zlikwidowanie 14 tysięcy miejsc pracy, między innymi: Sony, Danaher, Wyndham Worldwide, Novellus Systems. Można zwrócić uwagę, że mamy do czynienia ze spółkami z wielu gałęzi gospodarki, czyli producentem sprzętu elektronicznego, producentem sprzętu medycznego, operatorem hoteli, czy firmy z branży technologicznej. Nie ma w tej chwili praktycznie żadnego sektora, który nie jest zmuszony do ograniczania skali swej działalności ze względu na ograniczenie popytu.
Indeksy na wtorkowej sesji, która ponownie charakteryzowała się duża zmiennością ostatecznie zakończyły spadkami: Dow Jones 2,72 % , S&P 500 -2,31 %, Nasdaq -1,55 %.
ZOBACZ TAKŻE: