Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Paweł Satalecki
|

USA: IBM podreperował indeksy

0
Podziel się:

Dziś w USA jeszcze brak ważnych danych makro. Jednak od jutro będziemy zasypywani nowymi informacjami, które rozjaśnią nieco obraz sytuacji. Dziś sytuację wyjaśnił wstępny raport IBM.

USA: IBM podreperował indeksy

Dziś w USA jeszcze brak ważnych danych makro. Jednak od jutro będziemy zasypywani nowymi informacjami, które rozjaśnią nieco obraz sytuacji.

Kluczowe w tym tygodniu wydaje się wtorek oraz środa. We wtorek poznamy m.in. grudniową inflację w cenach producentów oraz grudniową sprzedaż detaliczną. W środę ciąg dalszy informacji inflacyjnych - tym razem w cenach konsumentów. W ten dzień poznamy także dynamikę produkcji przemysłowej oraz raport NAHB na temat rynku nieruchomości.

Nie zapominajmy również, że od dzisiaj zaczyna się okres publikacji wyników za IV kwartał. W tym tygodniu na tapecie będą przede wszystkim banki. Jutro wyniki pokaże Citigroup, następnego dnia JP Morgan, a jeszcze kolejnego Merrill Lynch. Potem mała przerwa i 22 stycznia (przyszły wtorek) zrobi to Bank of America, a stawkę "wielkich" zamknie 13 marca Goldman Sachs.

Już ten tydzień powinien zatem pokazać nam nagą prawdę o stratach instytucji finansowych. Może to być kluczowa informacja dla rynków, bo gdyby straty okazał się niższe niż wszyscy spekulują, indeksy dostałyby wiatru w skrzydła.

Wracając jednak do dzisiejszej sesji - indeksy otworzyły się wzrostami. Zasługa tu przede wszystkim IBMa, którego wstępne wyniki okazały się lepsze niż przewidywania analityków (pełen raport spółka poda 17 stycznia). Przychody IBM w IV kwartale wyniosły 28,9 mld dolarów - ponad miliard więcej niż się spodziewano. Daje to równocześnie wzrost zysku na akcję rok do roku rzędu 24 procent. Spółka osiągnęła bardzo dobre rezultaty dzięki sprzedaży w Azji, Europie oraz krajach rozwijających się.

Gorzej radzi sobie rodzimy biznes. Sieć sklepów Sears zapowiedziała, że zyski z ostatniego kwartału będą o wiele niższe niż te rok temu. Podobnie przychody. Dodano także, że wyniki będą niższe niż mówią to obecne prognozy.

Spragnieni pozytywnych informacji inwestorzy przystąpili do kupowania, wierząc, że kryzys nie dotknie wszystkich. Po godzinie handlu Dow Jones zyskiwał 0,88 proc., S&P 0,6 proc. a Nasdaq niecały procent.

Nowy tydzień przynosi jak widać pewne odreagowanie indeksów. Być może jutro jeszcze sektor technologiczny również zyska - jutro bowiem Steve Jobs odkryje nowe produkty swojej firmy. Być może część z nich rozpali umysły inwestorów. Natomiast najważniejsze, jeszcze raz należy to podkreślić, będą dane inflacyjne oraz wyniki banków. Oby się nie dopełniły.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)