Po kilku bardzo dynamicznych sesjach, podczas których inicjatywa zdecydowanie należała do strony kupującej, przyszedł czas na drobną realizację zysków. Pokusę tą wiązać należy z bliskością istotnych technicznych oporów oraz brakiem dodatkowych impulsów, które mogłyby przedłużyć krótkoterminową tendencję wzrostową.
Indeks WIG20 odbił się od strefy podażowej zlokalizowanej w rejonie poziomu 2.150 pkt. Spadek nie pociągnął jednak za sobą wzrostu aktywności inwestorów, co potwierdza jego korekcyjny charakter. Wczoraj na blue chips właściciela zmieniły papiery o wartości nieco ponad 650 mln zł, tymczasem średnia z poprzednich wzrostowych sesji przekraczała 1 mld zł.
Na wykresie dziennym indeksu WIG20 widoczne jest negatywne oddziaływanie spadkowej linii trendu łączącej szczyty z połowy lipca i połowy września br. Linia ta stanowi górne ograniczenie formacji klina, z której rynek powinien spróbować wybić się górą w najbliższych tygodniach. Do krajowych czynników ryzyka z pewnością należą wybory parlamentarne. Z otoczenia zewnętrznego oprócz danych z Chin i perspektyw wzrostu gospodarczego w USA, gracze przyglądać się również będą debacie rządowej w Grecji. Do 17 października premier Aleksis Tsipras musi przedstawić listę reform oszczędnościowych, które zapewnić mają kolejną transzę pomocy z Unii Europejskiej.
Indeks sWIG80 przed poważną decyzją
Stopniowo zawęża się amplituda wahań na indeksie najmniejszych spółek warszawskiego parkietu. sWIG80 od czerwca kilkakrotnie bronił się przed spadkiem poniżej głównej linii trendu wzrostowego, która przebiega obecnie w rejonie poziomu 13,1 tys. pkt. Połączone szczyty z maja i sierpnia br. ograniczają natomiast indeks sWIG80 w strefie 13,5-13,7 tys. pkt.
Kreślona w szerszym terminie formacja trójkąta dobiega końca, co zwiększa prawdopodobieństwo, iż rynek w najbliższym czasie podejmie ostateczną decyzję co do średnio i długoterminowych perspektyw. Z pewnością oprócz informacji z krajowej sfery makro, decydujące znaczenie dla nastrojów inwestycyjnych na small caps będzie miała koniunktura na światowym rynku akcji. Bardziej prawdopodobne jest obecnie wybicie sWIG80 powyżej 13,6 tys. pkt. i kreowanie nowej fali wzrostowej.
Na celowniku raporty amerykańskich spółek
Oczekiwania wobec sezonu wyników finansowych spółek za III kw. 2015 r. są bardzo ostrożne. Inwestorzy zakładają, iż okres obrachunkowy lipiec-wrzesień przyniósł drugi z rzędu kwartalny spadek zysków spółek w USA. Dość łatwo będzie zatem przekroczyć te niewygórowane oczekiwania.
Indeks S&P500 po silnych wzrostach z ubiegłego tygodnia, dotarł obecnie od dołu do przełamanej w sierpniu br. długoterminowej linii trendu wzrostowego (2.020 pkt.). Krótkoterminowe oscylatory wskazują na silne wykupienie rynku, co może spowodować wzrost zmienności nastrojów podczas publikacji raportów finansowych największych banków w tym tygodniu.
W najbliższych dniach dojdzie do podpisania listu intencyjnego, w którym PGE, Energa i PGNiG zadeklarują objęcie większościowego pakietu akcji w TF Silesia/Kompanii Węglowej - informuje "Newsweek".
Źródłem informacji Newsweeka jest resort skarbu. Jak na razie nie jest znana kwota, jaką mają zapłacić spółki giełdowe za udziały w spółkach węglowych. Rynek zdaje sobie jednak sprawę, że spółki energetyczne i paliwowe mają za zadanie zagwarantować Kompanii Węglowej utrzymanie popytu na węgiel w kolejnych latach. W zamian za pomoc spółki górnicze muszą przeprowadzić proces restrukturyzacji, optymalizacji zatrudnienia i likwidacji zbędnych kosztów.
Cały proces wsparcia górnictwa przez spółki energetyczne negatywnie odbił się na notowaniach spółek energetycznych i nadal trudno dostrzec sygnały powrotu lepszej koniunktury w tym sektorze. Trudności z kontynuacją trendu wzrostowego ma również kurs PGNiG, co może skłonić podaż do istotniejszej realizacji zysków.
Trakcja - spodziewany istotny wzrost kontraktów
Konsorcjum PUT Intercor i Trakcji podpisało z GDDKiA umowy na budowę drogi ekspresowej S5 na dwóch odcinkach. Łączna wartość kontraktów to 721 mln zł brutto - podała spółka w komunikacie.
Akcje Trakcji pozytywnie wyróżniły się w trakcie kilku ostatnich sesji. Kurs kolejowej spółki wrócił w okolice poziomu 10,0 zł. Rynek stopniowo dyskontuje spodziewany istotny wzrost ilości przetargów w kolejnictwie. Do końca tego roku w ramach tzw. Wielkiej Ofensywy Inwestycji Kolejowych, PKP PLK mają ogłosić przetargi na 11 mld zł, a do 2023 r. zamierzają wydać na polskie tory ok. 67 mld zł.
Warto wspomnieć, że Trakcja jest jedną z największych spółek działających w sektorze budownictwa infrastrukturalnego i chce utrzymać co najmniej 20-proc. udział w krajowym rynku budownictwa kolejowego. Zarząd Trakcji spodziewa się, że roczne przychody z prac w zakresie kolejnictwa w naszym kraju w ciągu najbliższych lat będzie wyższy od 1 mld zł, tymczasem przychody Trakcji w 2014 r. wyniosły 1,6 mld zł.