Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

WIG20 nie utrzymał się nad kreską. Zadecydowały minuty

0
Podziel się:

W komentarzu Money.pl czytaj jak przebiegał dziś handel na światowych parkietach akcji.

  Damian Słomski , analityk Money.pl 
  Uważny obserwator rynku finansowego i ciągły poszukiwacz alternatywnych form inwestowania. Pasjonat giełdy, dla którego liczby i wykresy stanowią najbardziej uniwersalny i bogaty język w finansach.
Damian Słomski , analityk Money.pl Uważny obserwator rynku finansowego i ciągły poszukiwacz alternatywnych form inwestowania. Pasjonat giełdy, dla którego liczby i wykresy stanowią najbardziej uniwersalny i bogaty język w finansach.

Nie udało się WIG20 utrzymać nad kreską. Na fixingu kurs zanurkował 10 punktów do poziomu 2472 punktów (-0,36 procent). Nie pomogły dobre dane gospodarcze i udany początek sesji na Wall Street. Wyraźnie na plusie pozostaje tylko włoski FTSE MIB.

Mocno poniżej wczorajszego zamknięcia wystartowały indeksy na wszystkich europejskich parkietach. To skutek _ panicznej _ wyprzedaży akcji przez japońskich inwestorów. Nikkei straciło ostatecznie 6,35 procent. Od szczytu z 23 maja kurs spadł już o 22 procent. Przecena w ostatnich dniach zarówno w Tokio jak i na Wall Street ma źródło zdaniem obserwatorów głównie w obawach, że Rezerwa Federalna już wkrótce zacznie ograniczać miesięczne zakupy obligacji w ramach QE3.

Inwestorzy w Europie uznali najwidoczniej, że na początku przereagowali i przez niemal całą sesję indeksy powoli pięły się w górę. Najszybciej straty udało się odrobić polskim i włoskim inwestorom. Około 12:00 WIG20 i FTSE MIB wyszły nad kreskę, choć w przypadku rodzimego indeksu nie udało się tego stanu dotrzymać do samego końca. Na około 15 minut przed końcem najwięcej tracą niemiecki DAX i hiszpański IBEX.

Zobacz, jak przebiegła sesja na największych parkietach giełdowych w Europie Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

W warszawie większość spółek straciła na wartości. W tym prawie 6 procent potaniały akcje Eurocash. Wśród pozostałych blue chipów na plus sesję zaliczą tylko akcjonariusze PKO BP, PGE i Asseco. Przewodził im największy polski bank, który jeszcze wzmacnia swoją pozycję rynkową przejmując Nordeę. Cena akcji PKO wynosiła dziś już nawet 37,60 zł, co jest najwyższym wynikiem od września 2012 roku.

Gorzej wyglądała sytuacja indeksów średnich i małych spółek. Duża wyprzedaż dotknęła między innymi KOV. Inwestorzy wolą pozbywać się akcji po informacjach o złożeniu wniosku o zawieszenie obrotu. Za to ponad 12 procent na plus wyszły papiery Ganta.

Sytuacji specjalnie nie odmieniły zaskakujące dane o inflacji konsumenckiej w Polsce. GUS podał, że inflacja w maju w ujęciu rocznym wyniosła 0,5 procent wobec 0,8 w kwietniu. Ostatnio ceny rosły tak wolno w styczniu 2006 roku. Miesiąc do miesiąca nawet spadły o 0,1 procent. Rodzi to uzasadnione oczekiwania na obniżki stóp procentowych w lipcu.

Nastrojów nie poprawiły też delikatne wzrosty na Wall Street. Wśród jedynych amerykańskich danych mieliśmy sprzedaż detaliczną, która wzrosła o 0,6 procent wobec oczekiwanych 0,4 procent. Pozytywna była również informacja o liczbie wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Do urzędu w zeszłym tygodniu wpłynęło ich 334 tysiące (prognoza: 345; poprzednio: 346).

Za nami już wszystkie ważne publikacje. Tak reaguje giełda

Damian Słomski, godzina 15:20

W ciągu ostatniej godziny na rynku pojawiły się najważniejsze informacje. Inflacja w Polsce oraz dane z rynku pracy w USA zaskoczyły. Większych zmian na GPW nie widać. W Europie zaś indeksy odrabiają początkowe straty.

Najciekawsza z punktu widzenia inwestora z GPW była publikacja GUS. Tym razem analitycy niedoszacowali spadku tempa wzrostu cen i zamiast 0,7 procent w maju wskaźnik CPI wyniósł 0,5 procent. Co ciekawe w ujęciu miesięcznym wystąpiło nawet zjawisko deflacji. Przybliża to do kolejnego cięcia stóp procentowych przez RPP, co powinno wpływać na wzrost wartości akcji w długim terminie.

Większych reakcji na najnowszy odczyt nie widać. WIG20 od ponad 2 godzin oscyluje wokół 2480 punktów, czyli wczorajszego zamknięcia. Nieco więcej tracą spółki zgrupowane w indeksach mWIG40 i sWIG80.

Notowania głównych indeksów z GPW Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Liderem wśród blue chipów jest PKO BP. Skala zwyżki wzrosła już do poziomu blisko 3 procent. Towarzyszy temu wyjątkowo duży obrót 236 mln zł. Po przeciwnej stronie rynku jest Eurocash, na którym wyprzedaż przyspieszyła chwilę przed 14:00. Teraz papiery niedawnego debiutanta tracą już prawie 6 procent.

Za chwilę do handlu dołączą Stany Zjednoczone. Po ostatnich 3 z rzędu spadkowych sesjach czas na odbicie. Na starcie zakupom akcji sprzyjać mogą całkiem dobre dane. Sprzedaż detaliczna w maju wzrosła o 0,6 procent w porównaniu do kwietnia, podczas gdy miało być to 0,4 procent. Mniejsza od oczekiwań okazała się też liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych.

GPW szybko odrabia straty. To jednak nie koniec wrażeń

Paweł Zawadzki, godzina 12:14

Po mocno spadkowym początku notowań rodzima giełda znów pokazuje swoją siłę. Podczas gdy najważniejsze europejskie indeksy wciąż wyraźnie tracą, WIG20 już powrócił w okolice wczorajszego zamknięcia.

Strata indeksu największych spółek notowanych w Warszawie sięga już zaledwie 0,2-0,3 procent. Warto przypomnieć jednak, że dziś WIG20 był już około procent niżej. Tym razem słabiej od blue chipów wypadają indeksy spółek średnich i małych, które tracą aktualnie po mniej więcej 0,5 procent.

Zobacz przebieg dzisiejszych notowań na GPW Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Lekko poprawiła się także sytuacja na giełdach w Europie. Główne indeksy parkietów w Paryżu, Londynie, czy Frankfurcie wciąż jednak zniżkują od niespełna 1 do ponad 1,5 procent.

W przypadku WIG20 kurs w górę ciągną akcje KGHM, Telekomunikacji Polskiej i przede wszystkim - zyskujące po informacji o przejęciu polskich aktywów Nordei - papiery PKO BP.

Sytuacja na giełdach nieco się uspokoiła, ale to nie koniec emocji na dzisiaj. W drugiej fazie notowań odpowiedni poziom wrażeń zapewnią inwestorom dane z polskiej (inflacja) i amerykańskiej (sprzedaż detaliczna i liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych) gospodarki.

Giełda w Japonii zanurkowała. Europa mocno w dół. Co na GPW?

Paweł Zawadzki, godzina 09:30

Gwałtowna, ponad 6-procentowa, przecena głównego indeksu giełdy w Tokio nie mogła pozostać bez wpływu na zachowanie europejskich parkietów, które dziś wystartowały mocno pod kreską. Tym razem wyraźnie traci także rodzimy WIG20.

Indeks największych spółek po około dwóch kwadransach dzisiejszych notowań traci około procent. Jeszcze mocniejsze spadki obserwujemy na najważniejszych giełdach Starego Kontynentu. Zdecydowanie w dół idą także kontrakty terminowe na główne indeksy amerykańskich giełd.

Zobacz dzisiejsze notowania WIG20 na żywo Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

To pokłosie gwałtownej wyprzedaży akcji na giełdzie w Tokio. Ponad 6-proc. spadek indeksu Nikkei225 to nie jedyny argument stojący po stronie sprzedających. Dziś napłynęła także informacja, że prognozy wzrostu dla globalnej gospodarki w 2013 i 2014 roku obciął Bank Światowy.

Tylko dwie spółki z grona blue chipów znajdują się obecnie powyżej swoich wczorajszych zamknięć. Akcje Boryszewa zyskują ponad 2 procent, a minimalnym (0,2-procentowym) wzrostem może pochwalić się także PKO BP. Giełdowy gigant wczoraj poinformował o przejęciu Nordea Bank Polska za niespełna 3 miliardy złotych.

Notowania drugiego z banków jeszcze nie wystartowały. Teoretyczny kurs otwarcia (TKO) jest na poziomie 45 złotych, czyli niemal 30 procent powyżej wczorajszego zamknięcia. Obecnie trwa równoważenie rynku. Warto jednak dodać, że w wolnym obrocie znajduje się zaledwie niespełna 1 procent akcji przejmowanego banku.

Korekta się pogłębia. Co dalej z akcjami na GPW?

Paweł Zawadzki, 12. czerwca, godzina 22:55

Rodzimy parkiet jak dotąd skutecznie opiera się mocniejszej przecenie, którą obserwujemy na dojrzalszych rynkach. Jeśli jednak korekta będzie się pogłębiać, na GPW również zobaczymy jej skutki. W czwartek ważny test, bowiem na rynki napłyną pierwsze w tym tygodniu istotne dane z gospodarki USA. Emocje inwestorom zapewnią także przejęcie Nordei przez PKO BP i najnowsze dane o inflacji w Polsce.

Środowa sesja była kolejnym dniem notowań upływającym pod znakiem braku lub jedynie drugorzędnych - z punktu widzenia giełdowych graczy - danych z amerykańskiej gospodarki. Była też już trzecią w tym tygodniu sesją, którą indeks szerokiego rynku S&P500 zamykał pod kreską i drugą, którą kończył wyraźną przeceną. Spadków nie uniknęły także pozostałe wskaźniki obrazujące zachowanie cen akcji notowanych na Wall Street.

Zobacz przebieg środowej sesji na Wall Street Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Warto jednak zauważyć, że środowa sesja była także kolejną, podczas której relatywną siłą zaskakiwał indeks największych spółek notowanych w Warszawie. Podczas gdy giełdy w Paryżu i Londynie traciły po około 0,5 proc., a główny indeks niemieckiego parkietu zniżkował o niemal 1 procent, WIG20 poszedł w dół o symboliczne 0,1 procent. Jeszcze lepiej radziły sobie pozostałe indeksy GPW. mWIG40 i sWIG80 znów poszły w górę i ponownie poprawiły swoje około dwuletnie już maksima.

Jak dotąd rodzimy parkiet nie odczuwał zbytnio coraz gorszych nastrojów panujących na najważniejszych światowych giełdach. Jeśli jednak - tłumaczona najczęściej obawami o wygaszanie potężnych _ stymulusów gospodarczych _ przez banki centralne - korekta na dojrzalszych rynkach będzie się pogłębiać, z pewnością nie pozostanie ona bez wpływu na zachowanie głównych indeksów GPW.

W dłuższym horyzoncie wciąż znacznie więcej przemawia jednak na korzyść kupujących (rekordowo niskie stopy procentowe na świecie, dane makro sugerujące ubijanie ale nie pogłębianie gospodarczego dołka, czy napływ kapitałów do funduszy inwestycyjnych)
, a wszelkiego rodzaju obsunięcia kursów na rodzimym rynku mogą być dobrym momentem na uzupełnianie akcyjnych portfeli inwestycyjnych.

W przypadku indeksu największych spółek notowanych na GPW warto zwrócić uwagę na dwa obszary wsparcia. Pierwsze umiejscowione jest w okolicach 2.470 punktów. Kolejne to przedział 2.440-2.450 punktów. Dopiero zdecydowane przebicie jego dolnego ograniczenia będzie pierwszym sygnałem mogącym zwiastować trwalszą i silniejszą korektę. Rozpoczęty w drugiej połowie kwietnia ruch w górę jest jednak na tyle silny, że w dalszym ciągu będzie można mówić wyłącznie o korekcie.

Przed nami sporo atrakcji

Bardzo interesująco zapowiada się czwartkowe kalendarium publikacji z gospodarki. Po kilku dniach _ posuchy _ w końcu będziemy mieli sesję z danymi, których ranga jest na tyle duża, że inwestorzy będą na nie czekać - _ grać pod nie _ lub podejmować decyzje już po ich prezentacji.

Kluczowe będą publikacje ze Stanów Zjednoczonych - sprzedaż detaliczna (prognoza: +0,4 proc., poprzednio: +0,1 proc.) i liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych (prognoza: 350 tys., poprzednio: 346 tysięcy). Warto także odnotować dane o cenach importu i eksportu oraz zapasach niesprzedanych towarów. Tym razem w kalendarzu makro nie znajdują się żadne istotne wiadomości z europejskiej gospodarki.

PKO BP, Nordea i inflacja w PolsceSporo wrażeń czeka nas również za sprawą wiadomości z rodzimego rynku. Początek notowań na warszawskiej giełdzie upłynie pod znakiem informacji o wartym ponad 2,8 miliarda złotych przejęciu na polskim rynku finansowym. Taką bowiem kwotę za Nordea Bank Polska i kilka innych spółek z grupy (Nordea PTU na Życie oraz Nordea Finance Polska) zapłaci giełdowy gigant - PKO BP.

Dzięki akwizycji PKO BP nie tylko umocni się na pozycji lidera w segmencie bankowości detalicznej, ale przede wszystkim zwiększy udział w segmencie bankowości korporacyjnej i znacznie rozszerzy sieć sprzedaży w dużych miastach. Choć wiadomość nie jest dużym zaskoczeniem dla rynku, bowiem spekulowano na ten temat już od pewnego czasu, to powinna mieć ona pozytywne przełożenie na kursy akcji obu banków.

Swoje pięć minut w czwartek będzie miała również rodzima gospodarka. O 14:00 Główny Urząd Statystyczny opublikuje najnowsze (majowe) dane o inflacji konsumenckiej w Polsce. Prognozy zakładają wzrost cen o 0,7 procent, wobec 0,8-procentowego wzrostu przed miesiącem. Dane, choć istotne z punktu widzenia kolejnych decyzji Rady Polityki Pieniężnej ws. stóp procentowych, nie powinny mieć znaczącego wpływu na poczynania giełdowych graczy.

Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)