Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Łukasz Pałka
|

GPW wraca do wzrostów. Ale WIG20 wciąż poniżej 2400 punktów

0
Podziel się:

W komentarzu Money.pl przeczytaj, jak przebiegła poniedziałkowa sesja na warszawskim parkiecie.

  Łukasz Pałka , Analityk Money.pl 
 
Dziennikarz ekonomiczny, który w 2009 r. porzucił prasę papierową dla internetu. Giełdowy optymista, dla którego analiza techniczna to wróżenie z fusów, bo liczą się tylko twarde dane. Czasami zdarza mu się świadomie łapać noże, a w okresie bessy śpi spokojnie.
Łukasz Pałka , Analityk Money.pl Dziennikarz ekonomiczny, który w 2009 r. porzucił prasę papierową dla internetu. Giełdowy optymista, dla którego analiza techniczna to wróżenie z fusów, bo liczą się tylko twarde dane. Czasami zdarza mu się świadomie łapać noże, a w okresie bessy śpi spokojnie.

Łukasz Pałka, godz. 17.00

Handel na europejskich parkietach przebiegał dzisiaj bardzo spokojnie. Inwestorzy nie musieli też oglądać się na notowania na Wall Street. Nowojorska giełda dzisiaj nie pracuje.

Kluczowe dane z polskiej gospodarki nie spowodowały znacznych zmian na warszawskiej giełdzie. GUS poinformował, że w grudniu wynagrodzenia wzrosły o 2,7 procent r/r, przy wzroście zatrudnienia o 0,3 procent. W obu przypadkach wyniki okazały się nieco gorsze od wcześniejszych oczekiwań.

Indeks WIG20 przez cały dzień utrzymywał się dzisiaj w okolicach piątkowego zamknięcia. Inwestorom nie udało się na razie pokonać poziomu 2.400 punktów, ale jest duża szansa, że w tym tygodniu ten pułap zostanie przełamany.

Główne indeksy GPW podczas poniedziałkowej sesji Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Wśród danych z globalnych rynków najważniejsze były dzisiaj doniesienia z Chin. Według nich w czwartym kwartale 2013 roku chińska gospodarka odnotowała wzrost o 7,7 procent r/r, co było wynikiem nieznacznie lepszym od prognozy. Ekonomiści upatrują przyczyn wzrostu PKB głównie w inwestycjach na rynku nieruchomości w Chinach.

Wśród spółek z WIG20 najsłabiej zachowywały się dzisiaj akcje koncernu PKN Orlen, który w tym tygodniu opublikuje wyniki kwartalne. Dobrze spisywały się za to banki. Inwestorzy spodziewają się, że banki podzielą się w tym roku zyskami, wypłacając dywidendy.

WIG20 niezdecydowany. Dane GUS w centrum uwagi

Przemysław Ławrowski, godz. 13.02

Za około godzinę GUS poda dane o wynagrodzeniu i zatrudnienia. Prawdopodobnie nie zmieni to klimatu, jaki panuje aktualnie na GPW. Na niewielkich minusach znajdują się indeksy w Europie, ale wyraźna tendencja nie jest widoczna.

W połowie dzisiejszej wskaźnik giełdowych blue chipów wyszedł na plus. Kolor zielony szybko jednak znikł. Ponownie indeks WIG20 nieznacznie traci. Mocna zmiana nastrojów jest widoczna na małych i średnich spółkach. Stosunkowo neutralny początek przerodził się w spadek.

O godzinie czternastej pojawią się dane z polskiej gospodarki dotyczące wynagrodzenia i zatrudnienia. Według prognoz zarobki w grudniu wzrosły o 3,2 procent rok do roku. Jeżeli chodzi o zatrudnienie, wzrost ma wynieść 0,4 procent. Dane GUS nie zmienią sytuacji na GPW, o ile nastroje na pozostałych europejskich giełdach nie ulegnie radykalnej zmianie.

Notowania europejskich indeksów podczas dzisiejszej sesji Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Na parkietach zachodniej Europy nastroje są mieszane. FTSE100 oraz CAC cały czas oscylują wokół piątkowego zamknięcia. Zmniejszyła się strata niemieckiego indeksu. DAX spada aktualnie o 0,2 procent.

Poza polskimi danymi, popołudniu nie pojawią się już żadne ważne publikacje. Powodem tego jest m.in. fakt, że sesja na Wall Street się dziś nie odbędzie. Odbywa się tam bowiem święto Martina Luthera Kinga.

GPW: Początek tygodnia w mieszanych nastrojach

Przemysław Ławrowski, godz. 9:42

WIG20 analogicznie do największych europejskich indeksów nieznacznie traci na wartości. Małe i średnie spółki znajdują się blisko poziomu wczorajszego zamknięcia. Dziś należy się spodziewać przede wszystkim danych z polskiej gospodarki. Publikacji oraz sesji nie będzie w Stanach Zjednoczonych.

Polska giełda rozpoczęła sesję na minusie. Indeks dużych spółek tracił w pierwszych minutach ponad pół procent, jednakże chwilę później uległa ona zmniejszeniu. Nadal jednak znajdujemy się poniżej poziomu 2400 punktów. Znacząca większość polskich blue chipów traci na wartości. Lepiej sprawują się cały czas wskaźniki małych i średnich spółek.

Podczas dzisiejszej sesji warto zwrócić uwagę na dane z polskiego rynku. Główny Urząd Statystyczny zaprezentuje o godzinie 14 informacje na temat wynagrodzeń i zatrudnienia w grudniu. Innych danych popołudniu nie będzie z uwagi na dzień wolny na amerykańskim rynku. Dziś odbywa się tam święto Martina Luthera Kinga.

Zobacz, jak rozpoczęła się sesja na GPW Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Na giełdach zachodniej Europy także króluje kolor czerwony. Indeks DAX po dobrym ubiegłym tygodniu, traci dzisiaj nieco więcej niż reszta stawki (0,7 procent). Niemiecka gospodarka pokazał dziś dane dotyczące inflacji producenckiej.

Zbliżone do oczekiwań były pokazane dziś w nocy dane z Azji. Chińskie PKB w czwartym kwartale wzrosło o 7,7 procent rok do roku. Z kolei japońska produkcja przemysłowa w listopadzie wzrosła o 4,8 procent r/r. Publikacje te nie dały wyraźnego sygnału rynkowi surowcowemu. Miedź wyceniania jest na 7317 USD za tonę (zmiana -0,09 procent).

GPW: Ponowna walka z poziomem 2400 punktów

Maciej Rynkiewicz, 19 styczeń, godz. 16:30

Zmiana sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej w Polsce, indeksy PMI w Europie oraz zmiana PKB w Chinach w czwartym kwartale to najważniejsze publikacje w nadchodzącym tygodniu. Inwestorzy na GPW czekają też na rozpoczęcie sezonu wyników finansowych spółek.

Indeks WIG20 przegrał w mijającym tygodniu walkę z poziomem 2400, mimo że chwilami liczył nawet 2418 punktów. Inwestorzy wykorzystywali jednak każdy moment wyższych cen do realizacji zysków. Ostatecznie grupa polskich blue chips rozpocznie poniedziałkową sesją z poziomu 2376 punktów.

Notowania WIG20 w mijającym tygodniu

Koniec końców, ostatnie dni przyniosły jednak całkiem spore, 2-procentowe wzrosty. Czy posiadacze akcji mogą liczyć na powtórkę z rozrywki w nowym tygodniu? Inwestorzy liczący na wzrosty z pewnością po raz kolejny spróbują sforsować pułap 2400 punktów. Droga do dalszych wzrostów będzie jednak wyjątkowo kręta i jego przebicie nie musi oznaczać powrotu do wzrostów. Następny poziom oporu jest już bowiem na poziomie około 2415 punktów - czyli tygodniowym maksimum. Następny opór wyznacza zaś linia 2430 punktów, gdzie kurs znajdował się na przełomie roku.

Kupujący mają więc przed sobą dwa, a właściwie trzy - licząc 2400 punktów - poziomy oporu. Inaczej wygląda kwestia, jeśli założyć pesymistyczny scenariusz. Indeks WIG20 ma duży większy potencjał do spadków, a najbliższe wsparcie znajduje się właściwie na poziomie 2300 punktów, czyli około 70 punktów w dół.

Rytm notowań na GPW z pewnością będą wyznaczały pojawiające się w najbliższych dniach dane makro, aczkolwiek wydaje się, że ich wpływ na nasz rynek będzie raczej ograniczony. Kwestią pierwszorzędną są bowiem wciąż wątpliwości związane z zachowaniem funduszy w związku z reformą emerytalną.

Niemniej, wpływ ewentualnych zmian na kurs indeksu WIG20 będzie raczej ograniczony. Z opublikowanych w zeszłym tygodniu wyliczań PAP wynika, że na 20 polskich blue chips, akcje aż 11 z nich znajdują się w portfelach wszystkich 13 funduszy. Papiery kolejnych ośmiu ma 12 OFE, a pozostałej jednej (Eurocash) należą dziesięciu. Dlatego wydaje się, że fundusze prawdopodobnie nie będą chciały zmieniać tego stanu rzeczy. Rękę na pulsie muszą jednak trzymać posiadacze mniejszych spółek, bowiem udział OFE w akcjonariacie jest tam dużo bardziej zróżnicowany.

W rozpoczynającym się tygodniu uważać muszą też posiadacze PKN Orlen, który w piątek opublikuje skonsolidowany raport za czwarty kwartał. Z wypowiedzi Jacka Krawca, prezesa spółki na komisji sejmowej w ubiegłym tygodniu wynika, że kondycja jest bardzo dobra, mimo niesprzyjającej sytuacji makroekonomicznej, rozwoju szarej strefy i spadających marż rafineryjnych.

W Polsce przemysł i sprzedaż detaliczna

Jeśli chodzi o dane makro z Polski, inwestorzy czekają przede wszystkim na wtorkową publikację GUS na temat zmiany produkcji przemysłowej i budowlano-montażowej. Ekonomiści prognozują, że rok do roku krajowy przemysł wzrósł o 10,9 proc., względem odczytu plus 2,9 proc. w listopadzie. Tak dobry wynik to jednak efekt niskiej bazy w grudniu poprzedniego roku.

Również sporego wzrostu oczekuje się w przypadku publikowanej w piątek zmiany sprzedaży detalicznej. Rynkowy konsensus zakłada odczyt na poziomie plus 7 procent w ujęciu rocznym, wobec 3,8 proc. miesiąc wcześniej. Nieco niższego wyniku - plus 5,5 proc. spodziewają się analitycy DM PKO BP. Zwracają oni uwagę przede wszystkim na wzrost sprzedaży pojazdów, aczkolwiek obciążeniem dla wyniku mogą być spadek sprzedaży sklepów FMCG (zgodnie z danymi Polskiej Izby Handlu) oraz gorszy odczyt FootFall Indeks Polska, obrazujący odwiedzalność centrów handlowych.

Chiny i strefa euro w centrum uwagi

Na jakie wiadomości czekają światowi inwestorzy? Jeszcze przed poniedziałkowym pierwszym dzwonkiem na europejskich parkietach pojawią się ważne dane z Chin. Tamtejszy urząd statystyczny poda zmianę PKB w czwartym kwartale ubiegłego roku. Szacunki mówią o wyniku 2 procent w ujęciu kwartalnym i 7,6 proc. rok do roku. Realizacja tego scenariusza będzie oznaczać, że Państwo Środka znowu wciska hamulec. Kwartał wcześniej było to bowiem odpowiednio 2,2 i 7,8 procent.

Na 12 ostatnich publikacji, w 10 PKB Chin rosło wolniej w stosunku do poprzedniego kwartału. Udany był zwłaszcza ostatni trzeci kwartał minionego roku, w którym tamtejsza gospodarka wyraźnie przyspieszyła, o 0,3 punktu procentowego. Wynik równocześnie urzeczywistnił plany rządu, które zakładają wzrost w 2013 roku na poziomie przynajmniej 7,5 procent.

W drugiej części tygodnia uwaga inwestorów przeniesie się na Stary Kontynent, za sprawą czwartkowych publikacji Markit. Ekonomiści szacują, że wstępne indeksy PMI dla strefy euro wyniosą 53 punkty dla przemysłu oraz 51,4 dla sektora usług. Byłaby to bardzo dobra wiadomość, bowiem w poprzednim miesiącu wyniosły odpowiednio 52,7 i 51 punktów. Wciąż jednak sporym kłopotem jest Francja, której oba sektory mają zanotować kolejny miesiąc kurczenia się.

Porównaj na wykresach spółki i indeksy

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)