Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

WIG20 spada czwartą sesję z rzędu. Jest najniżej od...

0
Podziel się:

Zobacz podsumowanie najważniejszych wydarzeń rynkowych dnia.

  Damian Słomski , analityk Money.pl 
  Uważny obserwator rynku finansowego i ciągły poszukiwacz alternatywnych form inwestowania. Pasjonat giełdy, dla którego liczby i wykresy stanowią najbardziej uniwersalny i bogaty język w finansach.
Damian Słomski , analityk Money.pl Uważny obserwator rynku finansowego i ciągły poszukiwacz alternatywnych form inwestowania. Pasjonat giełdy, dla którego liczby i wykresy stanowią najbardziej uniwersalny i bogaty język w finansach.

W kiepskich nastrojach kończy sesję większość inwestorów z GPW. Po raz czwarty z rzędu WIG20 na zamknięciu ląduje pod kreską. Na uwagę, szczególnie technicznych inwestorów, zasługuje fakt zejścia kursu poniżej psychologicznej bariery 2400 punktów.

Spokojniejsza sesja na wschodnich rynkach akcji w Rosji i na Ukrainie pozwoliła w pierwszych godzinach handlu wyhamować wczorajsze silne spadki. Co więcej, na starcie nad kreską były wszystkie najważniejsze indeksy giełd Europy włącznie z WIG20. W ostatnich godzinach sytuacja się odwróciła. W przypadku krajowego indeksu blue chipów strona popytowa okazała się na tyle słaba, że kurs od góry przebił 2400 punktów. Nie licząc jednej sesji w połowie kwietnia, nad tą psychologiczną barierą utrzymywaliśmy się od 25 marca.

Zmiany wartości głównych indeksów giełd Europy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Wśród spółek z WIG20 doszło w ostatnich dwóch godzinach do sporych roszad. Najmocniejsze spadki rzędu nawet 3 procent zanotował mBank. Za nim z ponad 2-procentową przeceną uplasowały się walory PGE, Eurocash i Pekao. W przypadku grupy energetycznej silnym spadkom towarzyszyły najwyższe na całym rynku obroty na poziomie 105 milionów złotych. To wartościowo prawie jedna czwarta wszystkich transakcji na blue chipach.

Na czoło wysunęła się natomiast spółka PGNiG (+2,35 procent). Udaną sesję zaliczyli posiadacze akcji Lotosu i Alior Banku. Dalsze wzrosty w ich przypadku mogą być jednak ograniczone, a przynajmniej tak sugerują najnowsze rekomendacje Societe General i JP Morgan, których analitycy wycenili obie spółki na odpowiednio 39,3 zł i 80 zł. To zaledwie kilka procent powyżej ceny rynkowej z zamknięcia.

Do zakupów akcji tak w Warszawie jak i na pozostałych giełdach Europy nie zachęciły nawet całkiem dobre dane makroekonomiczne. Sprzedaż detaliczna w strefie euro wzrosłą w marcu miesiąc do miesiąca o 0,3 procent. To wynik lepszy zarówno od poprzedniego odczytu jak i prognoz sugerujących spadek o 0,2 procent. W większości najbardziej rozwiniętych krajów Europy poprawę sytuacji w sektorze usług wskazały finalne wskaźniki PMI.

Słabo wygląda sytuacja po niespełna dwóch godzinach od otwarcia handlu akcjami na Wall Street. S&P500 zniżkuje niecałe 0,5 procent. Na pogorszenie nastrojów tamtejszych inwestorów mogła mieć wpływ obniżka prognoz Goldman Sachs dotyczących PKB dla USA. Bank na pierwszy kwartał szacuje spadek o 0,6 procent. Poprzednie prognozy mówiły o 0,3 procent.

#

Mocniejszy ruch w dół na WIG20. Pękło 2400 punktów

Damian Słomski, godz. 15:15

Indeks krajowych blue chipów po 14:00 wyraźnie obsunął się. Podobnie wygląda sytuacja na pozostałych giełdach Europy. Bardzo słabo prezentują się banki Pekao i BZ WBK.

Po dosyć spokojnej pierwszej części handlu, teraz mocniej dali o sobie znać sprzedający akcje. WIG20 zszedł na dzienne minima poniżej 2400 punktów. Tak nisko nie widzieliśmy kursu od ponad miesiąca. Towarzyszą temu wciąż niewielkie obroty (230 mln zł), choć aktywność inwestorów jest już większa niż podczas całej wczorajszej sesji.

Negatywnie wyróżniają się walory banków. Ponad 2 procent tanieje Pekao. Drugim najsłabszym blue chipem jest natomiast BZ WBK. Zjazd indeksu mógłby być większy gdyby nie zyskujące po około procent papiery LPP, Tauronu i Alior Banku.

Zmiany wartości najważniejszych indeksów z GPW Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Spadki zagościły nie tylko na GPW. Również pozostałe europejskie indeksy świecą na czerwono. Blisko procent traci niemiecki DAX. Niewiele lepiej zapowiada się start handlu za Oceanem. Po 14:00 na rynku pojawiła się jedyna informacja makro z USA. Bilans handlu zagranicznego niemal dokładnie tak jak oczekiwali analitycy jest ujemny. Import w marcu przewyższył eksport o 40,38 mld dolarów.

#

GPW: Dane z Europy nie zachęciły do kupowania akcji

Łukasz Pałka, godz. 12:50

Na warszawskiej giełdzie, chociaż mamy do czynienia z odreagowaniem spadków, to jego skala jest minimalna. Najnowsze dane z europejskiej gospodarki nie zachęciły inwestorów do kupowania akcji.

Przed południem na rynki napłynęły informacje dotyczące odczytów wskaźników PMI dla strefy euro. Wszystkie okazały się zgodne z prognozami. W strefie euro wynik dla sektora usługowego ukształtował się na poziomie 53,1 punktu. W Niemczech z kolei odczyt wyniósł 54,7 punktu, co jest rezultatem nieznacznie gorszym od prognoz na poziomie 55 punktów.

WIG20 od rana notuje tylko symboliczny wzrost, utrzymując się tuż powyżej granicy 2.400 punktów. Na europejskich parkietach również nie widać wśród inwestorów chęci do kupowania akcji.

WIG20 na tle indeksów w Europie podczas wtorkowej sesji Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Można spodziewać się, że kluczowe wydarzenia tego tygodnia na rynkach dopiero przed nami. To zaplanowane na jutro wystąpienie szefowej Fed Janet Yellen oraz czwartkowa decyzja Europejskiego Banku Centralnego.

GPW: Niewielkie odreagowanie ostatnich spadków

Łukasz Pałka, godz. 9.35

Handel na stołecznym parkiecie rozpoczął się we wtorek od niewielkiego odreagowania poniedziałkowych spadków.

W pierwszych minutach sesji na GPW indeksy WIG20 oraz WIG30 zyskują po około 0,4 procent, mniejsze wzrosty notują pozostałe wskaźniki.

Obserwuj bieżące notowania indeksu WIG20 Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Wśród informacji, które napłynęły rano na rynek, warto wspomnieć o tym, że bank centralny Australii (RBA) nie zmienił stóp procentowych i utrzymał główną z nich na poziomie 2,5 procent. Decyzja była zgodna z oczekiwaniami rynkowymi.

W indeksie WIG20 kolejny dzień z rzędu spadają notowania ukraińskiej spółki Kernel, tym razem o około 0,5 procent. Ponad 1,5 procent zyskuje za to Lotos.

WIG20 blisko 2.400 punktów. Czy ta granica pęknie?

Łukasz Pałka, 5.05, godz. 22.15

Inwestorzy powinni we wtorek zwiększyć swoją aktywność na giełdach. Po poniedziałkowej przerwie do gry w Europie wraca bowiem parkiet brytyjski, co powinno ożywić atmosferę na rynkach i zwiększyć niskie dotychczas obroty.

Po wyraźnych spadkach z poniedziałku trudno raczej oczekiwać, by inwestorzy obecni na warszawskiej giełdzie powrócili do bardziej zdecydowanych zakupów akcji. Indeks WIG20 zahamował w okolicach poziomu 2.400 punktów i z dalszymi decyzjami inwestorzy będą zapewne chcieli poczekać do czasu, gdy poznają najważniejsze wydarzenia rynkowe obecnego tygodnia: wystąpienie Janet Yellen (środa) oraz decyzje Europejskiego Banku Centralnego (czwartek).

Główne indeksy GPW podczas poniedziałkowej sesji Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Na razie pretekstem do wyprzedaży akcji na europejskich giełdach stało się zaostrzenie kryzysu politycznego i militarnego na Ukrainie. Słabo wypadły również najnowsze dane na temat indeksu PMI dla chińskiego przemysłu. Ale chociaż na europejskich giełdach w poniedziałek dominowały spadki, to już na Wall Street inwestorzy zdołali się przed nimi wybronić. To zasługa m.in. lepszego od prognoz odczytu wskaźnika ISM dla sektora usługowego. Wynik na poziomie 55,2 punktu okazał się lepszy od prognoz i jednocześnie stał się kolejnym potwierdzeniem odbicia w amerykańskiej gospodarce.

We wtorek ważne dla nastrojów na europejskich rynkach będą świeże informacje na temat wskaźników PMI dla krajów strefy euro, w tym Niemiec, Francji, Hiszpanii i Włoch. Poznamy wreszcie najnowsze wieści dotyczące dynamiki sprzedaży detalicznej w strefie euro.

Inwestorzy mogą starać się odczytać te doniesienia przede wszystkim w kontekście zbliżającej się decyzji Europejskiego Banku Centralnego w sprawie stóp procentowych. Chociaż w czwartek zapewne nie zostaną one zmienione, to jednak rynki oczekują, że prezes EBC Mario Draghi zajmie w końcu jasne stanowisko w sprawie ewentualnego wprowadzenia programu QE w Europie.

Z programem skupu obligacji - tylko tym razem w wykonaniu amerykańskim - są też związane oczekiwania inwestorów, jeżeli chodzi o zaplanowane na środę publiczne wystąpienie szefowej Fed Janet Yellen. Prawdopodobnie odniesie się ona do piątkowych, bardzo dobrych informacji na temat kondycji amerykańskiego rynku pracy. Bezrobocie w USA spadło bowiem w kwietniu do 6,3 procent, czyli najniższego poziomu od 2008 roku. Z kolei liczba miejsc pracy poza rolnictwem zwiększyła się w ubiegłym miesiącu o 288 tysięcy. Te informacje upewniły inwestorów w tym, że Fed nie zwolni z ograniczaniem programu skupu obligacji QE3. Jednocześnie jednak pojawiły się spekulacje, że cięcia mogą zostać nawet przyspieszone.

W kontekście tych informacji rozpoczynające się we wtorek posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej nie powinno przynieść żadnego przełomu. Decyzję RPP w sprawie stóp procentowych powinniśmy poznać w środę. Nie będzie ona jednak miała żadnego wpływu na nastroje wśród inwestorów.

Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

giełda
komenatrze giełdowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)